Winicjatywa zawiera treści przeznaczone tylko dla osób pełnoletnich.

Treści na Winicjatywie mają charakter informacji o produktach dostępnych na rynku a nie ich reklamy w rozumieniu Ustawy o wychowaniu w trzeźwości (Dz.U. 2012 poz. 1356).

Winicjatywa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, zbierając anonimowe dane dotyczące korzystania z portalu (strona wejścia, czas trwania wizyty, klikane linki, strona wyjścia, itd.) za pomocą usługi Google Analytics lub podobnej. Zbierane dane są anonimowe – w żaden sposób nie pozwalają na identyfikację użytkownika.

Opuść stronę

Forum

Wniosek formalny – przywrócenie disqus'a

Musisz być zalogowany by móc opublikować post.. Zaloguj się lub zarejestruj nowe konto.

  • W imieniu swoim, jak i wielu znajomych prosze o przywrócenie disqus’a. Niestety, ale wdrożone forum okazało sie kompletną porażką. Ja sama, jak i wilelu moich znajomych zrezygnowałam z pisania postów, a wielu moich znajomych nie mając możliwości pisania postów, w ogóle zrezygnowało z czytania winicjatywy…
    A takie kiedyś było fajne miejce wymiany wolnych pogladów przez wolnych ludzi… Po co było to psuć..? Teraz przez miesiąc nie ma tylu komentarzy, co kiedyś pojawiały się pod jednym artykułem… Ilość artykułów, gdzie nie ma żadnego komentarza jest wręcz zatrważająca… Tylko grupka akolitów pisuje tu jeszcze, normalnym miłośnikom wina zrobiło się tutaj „nie po drodze”…

    Odpowiedz
  • A co takiego brak w obecnym systemie co było w Disqusie?

    Ponadto nieśmiało przypomnę, że najczęstszym postulatem, gdy istniał Disqus, było uruchomienie forum – a otwartego forum nie da się zrobić na Disqusie……

    • Wojciech Bońkowski MW

      No i jest forum i nikt na nim prawie nie dyskutuje, a przez konieczność rejestracji teraz upadła wszelka dyskusja.

      • Agnieszka Komasa

        I co nam to mówi o szanownych dyskutantach?

    • Wojciech Bońkowski MW

      Cytuję: „A co takiego brak w obecnym systemie co było w Disqusie?”

      Będę upierdliwy i się powtórzę (bo dopiero teraz zauważyłem/przypomniałem sobie ten Pański wpis)

      W Disqusie była możliwość edytowania własnych postów, jak również wgląd ich historię, a także innych autorów, no i wgrywanie zdjęć było prostsze. ;-) :-)

  • Odkąd zostało uruchomione forum również zauważyłem ogromny spadek komentarzy, chętnie poznam tego przyczyny.

    Jako zniewolony akolita i nienormalny miłośnik wina chciałbym zapytać Panią, cóż takiego przeszkadza Pani, Pani znajomym, innym wolnym ludziom oraz normalnym miłośnikom wina wymieniać wolne poglądy na forum?

    Jakież to ukryte pułapki i ograniczenia uniemożliwiają pisanie postów na tym forum?

    Chyba Winicjatywa nie selekcjonuje w żaden sposób czytelników i każdy ma możliwość stworzenia własnego konta i nawet nie musi podawać własnego nazwiska jeżeli się go wstydzi?

    Na większości portali jakie znam aby móc komentować należy najpierw stworzyć własne konto i nie widzę w tym nic dziwnego.

    Pani Agnieszko, więc o co chodzi?

  • ‚Normalni miłośnicy wina’, ‚nie po drodze’, ‚wolni ludzie’, ‚wolne poglądy’ i wszystko forum zniszczyło, bo teraz już nawet zrezygnowano z czytania portalu… Wszystko przez złego Bońkowskiego, który chce pognębić „wolnych miłośników wina” i odstraszyć wiernych czytelników.
    Pani wybaczy, ale to jest z cyklu „tymczasem w innej galaktyce…”.
    BTW Pewnie, że w kilku tematach fajnie by było żeby więcej się udzielało forumowiczów, ale wszystko przyjdzie z czasem. In plus jest to, że RedNacz nie będzie musiał zatrudniać ghost writera do miliona tłumaczeń n/t kultowości danego wina, oceny wina za 15 złotych i walki z ultrasami dyskontów;)

    • Aleksander Knupp

      No i czy warto rejestrować się, żeby spotykac się z postami takich besserwisserów jak wyżej. A w znakomitej więkdszości tylko takie osoby sie zarejestrowały… Ukłony dla Pana Grzegorza, którego nie zaliczam do tej grupy, a którego posty sobie cenię…

      • Agnieszka Komasa

        Pani Agnieszko, dziękuję za miłe słowa, ale… na prawdę nie rozumiem jak obecne rozwiązanie utrudnia lub wręcz uniemożliwia swobodne i nieograniczone publikowanie postów? Nie jest nim chyba (w mojej ocenie) obowiązek dosyć krótkiego rejestrowania się, tym bardziej, że jak ktoś chce nie musi podawać prawdziwych danych?

        Oczywiście mam do obecnego forum swoje zastrzeżenia, ale dotyczą one bardziej strony technicznej. Do tej pory nie rozkminiłem jak można wgrać na forum zdjęcia (gdy zakłada się nowy wątek jest to chyba wręcz niemożliwe)? Drugi problem jaki mam, pojawia się podczas korzystania z wersji mobilnej (telefon z windows phone). Nie mam możliwości odpowiedzi na konkretny post, tylko mogę dołączyć do dyskusji jako kolejny wpis (co miało miejsce i w tym wątku przy moim poprzednim wpisie który popełniłem z telefonu).

        Reasumując: nie rozumiem dla czego tak znacznie spadła ilość komentarzy na Winicjatywie, gdyż moim zdaniem obecne rozwiązania formalne w żaden sposób nie ograniczają niczyich swobód i wolności.

        • Blogger

          Grzegorz Capała

          A nie uważacie, ze po prostu treści są ostatnio jak by bardziej wygładzone, mniej kontrowersyjne i dla tego mniej komentarzy. Od zawsze najwięcej wpisów było pod tematami dyskontów, a że ostatnio Lidronka nie ukradła żadnej etykiety dużemu importerowi i nie wstawiła o 40% taniej to i gadać o czym nie ma. Do tego ogólnie na rynku mocno miałko. Wina z małego importu to najczęściej rynek warszawski no to jest jak jest pod względem reakcji czytelników. Do tego coraz mniej na WI artykułów problemowych/przekrojowych a to one wywołują reakcje czyli komenty.

        • Grzegorz Capała

          Ja mam podobne odczucia. W dyskontach ani hitów, ani kitów, ani wiele się nie dzieje – pod Biedronką krótka dyskusja bo i nie było o czym dyskutować. Kolejna taka sama oferta jak wszystkie i się już atmosfera dyskusji o dyskontach też przesyciła. A wina dnia i pojedyncze butelki bardzo rzadko kiedykolwiek na Winicjatywie budziły dłuższe dyskusje.

          • Blogger

            Mateusz Papiernik

            Niech sie pojawi artykuł np: Dlaczego Piwo w knajpie jest na 50% marzy, wódka na 40% marży a wino na 300% i zacznie sie dyskusja

          • Irek Wis

            O nie, wtedy nie zacznie się dyskusja, tylko porządna g…oburza. To już było wcześniej. ;-)

  • Agnieszka Komasa napisała: No i czy warto rejestrować się, żeby spotykac się z postami takich besserwisserów jak wyżej. A w znakomitej więkdszości tylko takie osoby sie zarejestrowały… Ukłony dla Pana Grzegorza, którego nie zaliczam do tej grupy, a którego posty sobie cenię…
    Wcześniej: „Tylko grupka akolitów pisuje tu jeszcze, normalnym miłośnikom wina zrobiło się tutaj „nie po drodze”…”

    To Kochani Forumowicze jesteście (włączając mnie, wyłączając Pana Grzegorza) besserwisserami i akolitami (jak rozumiem Winicjatywy). Piękny przykład tromtadracji. Klask, klask, klask. Jak pisałem wcześniej, inna galaktyka. :*

    • Aleksander Knupp

      Myślałam, że chce pan na poważnie polemizować ze mną, ale wyjaśniło się, że tylko próbuje pan obrazić kobietę. Syndrom radnego PiS z Bydgoszczy..?

  • A może Pani podać choć jeden racjonalny powód, który tym „wielu znajomym” (no i Pani) uniemożliwia dyskusję na forum?
    Duża część czytelników Winicjatywę traktuje jak gazetę winiarską (bo w sumie tym przede wszystkim jest) i po prostu, najzwyczajniej czyta teksty. Nie każdy ma potrzebę komentowania i dyskutowania w necie (i chwała im za to :)). Zatem zapytam raz jeszcze; co Panią ogranicza na forum, w czym tkwi problem? Z kolei pisanie, że „wielu moich znajomych nie ma możliwości pisania postów” jest skrajnie irracjonalne. Albo nie mają sieci albo nie potrafią założyć konta typu np. „bobodzidzi”. Innego wytłumaczenia brak, tzn. jest, ale przemilczę :P.

    • Marcin Aleksander

      Spieszę wyjaśnić…
      Ludzie teraz dbają o swoją prywatność, a niektórzy – tak jak ja – z racji wykonywanej pracy są do tego zobligowani. Będąc zarejestrowanym użytkownikiem nie mam zamiaru, aby wiedziano o mnie, jakie miejsca odwiedzam (bo tam będę użytkowniczką wi-fi), z jakich urządzeń piszę, etc. etc. Te wszystkie informacje będą przypisane do mojego konta, umozliwiając łatwą identyfikację i wiel innych rzeczy… OK, można dbać o prywatność i pisać jedynie np. z domu, ale pilnować tego..? Skóra nie warta wyprawki…

      A przecież było już w przeszłości, że winicjatywa wywlekała na forum publiczne adresy IP i nazwy firm z serwera których sie korzystało…

      Disqus pozwalał zaś zachować anonimowość…

      Tyle w temacie, teraz proszę o usunięcie mojego konta z winicjatywy…

      • Agnieszka Komasa

        To Pani jako zadeklarowana bloggerka nie wie jak zamaskować się w sieci? Wbrew pozorom nie jest to trudne…. Ale ok, ten argument – choć mocno beczkowy – jakoś przełykam.

      • Agnieszka Komasa

        Szanowna Pani, jest kompletną nieprawdą, że informacje takie jak użyta sieć wifi i urządzenia są przypisane do Pani konta na Winicjatywie. Nie zbieramy i nie przechowujemy tego typu danych. W istocie obecny system pod tym względem chroni Pani prywatność lepiej niż Disqus, zatem cały argument jest nietrafiony.

  • Czytając te wszystkie odpowiedzi na post Pani Agnieszki to przypuszczam że dosyć skutecznie zniechęciliście ją do odwiedzania Winiacjatywy a jeśli ją to i pewnie jej znajomych bo raczej jest pewne, że przekaże im swoje odczucia.
    A Pani Agnieszka nie musi się wam Panowie z niczego tłumaczyć.
    Zresztą widać że rednacz ma bardzo dobre samopoczucie po wprowadzeniu nowych zmian , czas pokaże czy ma racje z tym dobrym samopoczuciem.

    • Marek Hnatyk

      „Pani Agnieszka nie musi się z niczego tłumaczyć” – a my jej musimy?

  • Jak już tak sobie narzekamy na to totalitarne forum, to chciałbym wspomnieć jeszcze o dwóch rzeczach które mi przeszkadzają w jego funkcjonowaniu, a o których nie wspomniałem wcześniej. ;-)

    Primo: Brak możliwości edytowania własnych postów. Rzecz niezwykle istotna jeżeli zauważy się po czasie, że napisało się jakąś głupotę lub popełniło się błąd. ;-)

    Secundo: Brak wglądu w historię własnych (że nie wspomnę o innych autorach) postów. Możliwość taka pomaga nie tylko w niepowtarzaniu się, ale również stanowi niezły wgląd we własną osobę. ;-)

  • #Agnieszka Komasa: :))))))))) Proszę Pani, żeby z kimś poważnie polemizować to ten ktoś musi zachować powagę, a Pani najpierw coś tam mruczy o zarejestrowanych użytkownikach /zniewoleni akolici/, potem ja to cytuję, następnie ‚myśli’ Pani, że z tym można polemizować i wpiera Pani sobie że jednak jest kobietą i „myśli” Pani, że Panią obrażam. Obrażają Panią wybrane cytaty z Pani posta? To trzeba „myśleć” przed napisaniem głupoty. Ja na przykład myślę, że ośmieszają bardziej Panią. Dalsze wywody o prywatności i jakimś smutnym kolesiu z Bydgoszczy to już Szanowna Pani cykl „samozaoranie”.

    • Aleksander Knupp

      Upraszałbym jednak o unikanie argumentów personalnych.

      • Wojciech Bońkowski MW

        Jednakże jasną sprawą jest, że to ta Pani wypisuje androny na temat Forumowiczów i mojej osoby, odwracając- oczywiście- później kota do góry ogonem. EOT