Czy rednacz planuje jakiś artykuł na Winicjatywie podsumowujący swój wyjazd do Kalifornii? Jakieś głębsze przemyślenia i wnioski na temat win kalifornijskich? Bo z twittera wynika, że jedyne wino jakie podczas kilkudiowego wyjazdu do krainy caberneta i chardonnay było godne odnotowania przez red. Bońkowskiego to pojedyńcze Chenin Blanc.