Winicjatywa zawiera treści przeznaczone tylko dla osób pełnoletnich.

Treści na Winicjatywie mają charakter informacji o produktach dostępnych na rynku a nie ich reklamy w rozumieniu Ustawy o wychowaniu w trzeźwości (Dz.U. 2012 poz. 1356).

Winicjatywa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, zbierając anonimowe dane dotyczące korzystania z portalu (strona wejścia, czas trwania wizyty, klikane linki, strona wyjścia, itd.) za pomocą usługi Google Analytics lub podobnej. Zbierane dane są anonimowe – w żaden sposób nie pozwalają na identyfikację użytkownika.

Opuść stronę

Zielone Butelki

Komentarze

Wina ekologiczne (po definicję odsyłam do tego tekstu Sławomira Chrzczonowicza) są coraz popularniejsze. Są też coraz łatwiej dostępne na polskim rynku – czy to w ofercie importerów od dawna działających, czy też nowych, koncentrujących się wyłącznie na tego rodzaju produktach.

Rafał Tymcik i jego wina. © Magazyn Degustator.
Rafał Tymcik i jego wina. © Magazyn Degustator.

Jednym z nich są Zielone Butelki z Gdańska, firma założona przez Rafała Tymcika (autora wcześniejszego projektu winiarskiego 3oceany.pl – obecnie włączonego do Zielonych Butelek). To historia, jakich wiele przedstawialiśmy już na naszych łamach – Tymcik długo pracował w zupełnie innej branży, w końcu postanowił zająć się winem. Skupił się jednak na konkretnej kategorii – właśnie win ekologicznych. Co jeszcze wyróżnia Zielone Butelki? Z pewnością ciekawy system rabatowy i możliwość tworzenia różnego rodzaju zestawów, dzięki którym możemy obniżyć cenę wina nawet o 15%. A jest co obniżać – aktualnie w ofercie znajduje się ponad 150 różnych win. Niewielką część miałem okazję spróbować dzięki Pawłowi Parmie – sommelierowi z restauracji Tamka 43, który od pewnego czasu współpracuje z tym importerem. Trafiłem na kilka perełek, a najlepszą ósemkę prezentuje poniżej:

01

Casa de Mouraz Dão Encruzado 2012 – win tego biodynamicznego producenta wyczekiwałem na polskim rynku od dawna (a wspominała też o nim Ewa Rybak), stąd musi to być moja propozycja nr 1. Dojrzałe owoce pigwy i brzoskwini, wyraźna kwasowa struktura i – zwracam uwagę na rocznik – przyszłość cały czas przed nim! (62,10–69 zł*) ♥♥♥♥

02

Kaimira Brightside Sauvignon Blanc 2015 – soczysty Sauvignon Blanc z Nowej Zelandii. Melony, cytrusy, odrobina agrestu i akcentów trawiastych, a przy tym całkiem sporo mineralności. Wielbiciele tego szczepu w nowozelandzkim wydaniu będą usatysfakcjonowani (51,30–57,99 zł). ♥♥♥

04

Weingut Beurer Kunterbunt Riesling trocken 2015 – ultrawytrawne, wyraźnie kwasowe, z lekkimi akcentami cytrusów, gruszek i naftowymi niuansami. Mocny zawodnik (46,80–52 zł). ♥♥♥

05

Biohof Pratsch Zweigelt Classic 2013 – Zweigelt jaki lubię: owoce leśne, czarny pieprz, wyczuwalna, ale dobrze ułożona tanina i całkiem dobra struktura. W idealnym momencie do picia (46,80–52 zł). ♥♥♥

06

Domaine des Soulié Saint-Chinian 2015 – na drugie imię mu świeżość. Czerwone owoce, z porzeczką na czele, fajna kwasowość, odrobina lukrecji, wszystko podane we właściwych proporcjach i bez zadęcia. Do picia już teraz (40,50–45 zł). ♥♥♥

8

Sacred Hill Hawke’s Bay Reserve Syrah 2015 – jak wiadomo, słowo „reserve” w nowoświatowych winach niewiele znaczy. W tym przypadku odnosi się zapewne do mieniącej się na złoto etykiecie, bo zawartość jest szczera, przyjemna i nieprzekombinowana. Dużo soczystego owocu – maliny, czereśnie i młode, czarne jagody plus odrobina czekolady. W dobrym stylu (60,30–67,99 zł). ♥♥♥+

armador-carmenere-bottle-2012

Odfjell Carménère Armador 2013 – chilijska winnica należąca do… Norwega (z zawodu armatora okrętowego), który przeniósł się do Ameryki Południowej zmęczony zimną skandynawską pogodą. Może właśnie przez to jego carménère jest niezwykłe – z wyraźnymi wędzonymi nutami w bukiecie i dobrym, nieprzesłodzonym ciemnym owocem w smaku, z intrygującym posmakiem słonego karmelu (49,50–55 zł). ♥♥♥♡

casa-de-mouraz-elfa-2013

Casa de Mouraz Elfa 2013 – zacząłem od wyjątkowego wina i takim też zakończę. Elfa to takie portugalskie „Gemischter satz” w czerwonym wydaniu – ok. 30 lokalnych odmian posadzonych na jednej parceli (m.in. Baga, Jaén, Tinta Pinheira, Alvarelhão, Alfrocheiro… ), fermentowanych razem i starzonych przez 2 lata tylko i wyłącznie w stalowych kadziach. Efekt jest fenomenalny – dojrzałe wiśnie i śliwki w towarzystwie ziół i mocnej tanin. Zakup obowiązkowy! (89,10–99 zł) ♥♥♥♥

Wina zakupić można w sklepie internetowym (kliknij na link z ceną lub skontaktuj się z importerem), a także w sklepie stacjonarnym w Gdańsku. (*) oznaczono rozpiętość cen w zależności od liczby kupowanych butelek.

Degustowałem na zaproszenie importera.

Komentarze

Musisz być zalogowany by móc opublikować post.

  • daWINci

    Ja dostałem w prezencie dwie butelki prugnolo gentile z emblematem ‚sustainable farming’, ale jeszcze nie próbowałem.

  • Paweł

    • Wojciech Bońkowski

      Paweł

      Dokładnie tak, zgodnie z licznymi linkami zamieszczonymi w artykule.