Winicjatywa zawiera treści przeznaczone tylko dla osób pełnoletnich.

Treści na Winicjatywie mają charakter informacji o produktach dostępnych na rynku a nie ich reklamy w rozumieniu Ustawy o wychowaniu w trzeźwości (Dz.U. 2012 poz. 1356).

Winicjatywa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, zbierając anonimowe dane dotyczące korzystania z portalu (strona wejścia, czas trwania wizyty, klikane linki, strona wyjścia, itd.) za pomocą usługi Google Analytics lub podobnej. Zbierane dane są anonimowe – w żaden sposób nie pozwalają na identyfikację użytkownika.

Opuść stronę

Z kieliszkiem przez lubuskie

Komentarze

W województwie lubuskim powstaje największa polska winnica – Winnica Lubuska. Jest to wspólny projekt winiarzy i Wyższej Szkoły Zawodowej w Sulechowie, który wspierają lokalne jednostki samorządowe i stowarzyszenia winiarzy. WSZ dbać będzie o badania, zaplecze i infrastrukturę, zaś poszczególne parcele zostaną oddane w uprawę 13 winiarzom, którzy zgłosili się do projektu – każdy będzie gospodarzył na przyznanej w drodze losowania części ziemi, z której wyprodukuje swoje wino. Swoje krzewy zasadził już m.in. Łukasz Chrostowski z Winnicy Equus, któremu w losowaniu przypadła jedna z najlepszych parceli na szczycie pagórka oraz Krzysztof Fedorowicz z Winnicy Miłosz (zasadził 3 tys. krzewów solarisa). 

winnica rzut
Rzut Winnicy Lubuskiej.

W 2015 roku powstanie tu też Lubuskie Centrum Winiarstwa, mające prezentować dziedzictwo regionu w zakresie tradycji winiarskich, a także być miejscem szeregu wydarzeń winiarskich, kulturowych i turystycznych.

Wizualizacja Lubuskiego Centrum Winiarstwa.

A tymczasem szybki rzut oka na to, co już dzieje się w regionie:

Winnica Miłosz – mieści się tuż obok, w Łazach. Założona w 2004 r., zajmuje aktualnie 3 ha w różnych parcelach i produkuje rocznie ok. 44 tys litrów wina. Dominuje Vitis vinifera – pinot noir, pinot blanc i traminer, znajdziemy też müller-thurgau, zweigelta i dornfeldera. Nie ma tu słabych win. Chwaliłem już różowego Zweigelta i czerwone Pinot Noir 2013, dziś dodam jeszcze kilka słów Milenie 2013 – to kupaż müller-thurgau ze szczepem devín, którego sadzonki przywieziono z Moraw. Efekt: masa odświeżenia dzięki sporej porcji cytrusa, aromatów białych kwiatów i ziołowych nut. Dobra struktura i kwasowość. Winnica Miłosz sprzedaje swoje wina legalnie od 2012 roku, aktualnie (poza samą winnicą) można je zakupić w Zielonej Górze, Krakowie, Poznaniu i Wrocławiu (adresy znajdziecie tutaj). Jakby tego było mało, w piwnicy dojrzewają butelki wina musującego…

©
Koszyk łakoci. © Lubuskieatrakcje.pl.

Winnica Ingrid – powstała z fascynacji właściciela, Jacka Kapały, Winnicą Miłosz, z którą dziś dzieli jedno zbocze. Winnica Ingrid (założona w 2008 r.) to aktualnie 1,5 ha obsadzonego pinot blanc, müller-thurgau, rieslingiem i pinot noir. Już teraz ma osiąga dobre rezultaty, zwłaszcza w przypadku win białych. Riesling 2013 to udane połączenie cytrusowych aromatów, wysokiej kwasowości i dobrej mineralności. Pinot Blanc 2013 jest zaś klasycznym przykładem wina zachowującego charakter odmiany. Świetna struktura i białe owoce, a cukier resztkowy dobrze zrównoważony kwasowością. Winnica Ingrid znajduje się w trakcie legalizacji sprzedaży (wina zostaną wprowadzone na rynek w 2015 r.), ale już teraz zaprasza do odwiedzin – wrażenie robią nie tylko wina, ale i przebudowane ze smakiem zabudowania pochodzące z 1938 r.

Stara Winna Góra – winnica rodziny Krojcig w Gorzykowie to dla znawców tematu miejsce wręcz kultowe. Pierwsze nasadzenia pochodzą jeszcze z 1996 r., wina sprzedawane są legalnie od 2010 r., a aktualna powierzchnia samej winnicy to 6,5 ha. Cały kompleks jest dużo większy i obejmuje także kameralny hotel (wraz z Winoterapią Spa), imponującą sale degustacyjną i sporo rekreacyjnego terenu – każdy znajdzie tam coś dla siebie. Na miejscu można zdegustować wina Marka Krojciga, który raczej unika udziału w konwentach, degustacjach czy konkursach konkursach, a jak sam przyznaje – 70% niemałej produkcji (22 tys. butelek) sprzedawana jest na miejscu. A co warto kupić? Na pewno rieslingi: wytrawny Riesling Liryczny 2013 to ledwie 10,5% alkoholu, na razie oszczędny w aromacie i wysoce kwasowy, ale warto dać mu trochę czasu. Liryczny w nazwie użyty jest w znaczeniu sentymentalny – by podkreślić wieloletnie oczekiwanie Zielonej Góry na pojawienie się lokalnie produkowanego wina. Dla unikających klimatów wysokokwasowych przeznaczony jest półwytrawny Riesling znad Pradoliny 2013 – dobrze zrobione wino o świetnej strukturze i dobrych rieslingowych aromatach. Bardzo smaczny jest też kupaż rieslinga ze szczepem saphira (Saphira 2013) oraz Regent 2013. Ten ostatni spędza 8 miesięcy w dębowych beczkach i szczęśliwie uniknął losu wielu jego „kolegów po fachu” z tego rocznika – brak tu zieloności czy wykręcającej kwasowości, sporo zaś dobrego owocu i dobrego wrażenia. Warto na niego poczekać ze dwa lata.

© Polskaniezwykla.pl
Kinga zaprasza. © Polskaniezwykla.pl.

Winnica Kinga – założona w 1985 r. w Nowej Soli, prowadzona aktualnie przez drugie pokolenie winiarzy – Kingę i Roberta Koziarskich, którzy uprawiają nie tylko winnicę, ale od siedmiu lat także szkółkę winorośli. Zajmuje powierzchnie 1,5 ha i w przeciwieństwie do wcześniej opisywanych miejsc, dominują tu przede wszystkim szczepy hybrydowe – aurora, seyval blanc, solaris, bianca, maréchal foch czy léon millot. Co ciekawe, ponad 3,5 tys. krzewów z przeznaczeniem na wina deserowe i winiarskie eksperymenty rośnie także pod folią (w szklarniach). W każdym roczniku powstają zwykle trzy wina: Białe, Różowe i Czerwone. W roczniku 2013 kolejny raz przekonałem się o potencjale win różowych – Różowe 2013 powstało ze szczepu maréchal foch, ma intensywną barwę, dobry owoc i sporo ciała, a w końcówce trochę goryczki – do jedzenia jak znalazł. Białe 2013 to aurora (świeże, o ciekawych nutach młodego jabłka i miodu lipowego), Czerwone 2013 to kupaż maréchal foch i regenta – wiśnie, pestki, nuty pikantne i dobra kwasowość. 

W lubuskiem cały czas pojawiają się nowe winnice (jak choćby Winnica Marcus w Sterkowie, gdzie chyba pierwszy raz w życiu piłem naturalnego Regenta na rdzennych drożdżach, niesiarkowanego i nieklarowanego). Większość winnic po wcześniejszym uzgodnieniu telefonicznym możemy odwiedzić i skorzystać z degustacji. Już teraz w wielu miejscach funkcjonują przygotowane sale czy piwnice degustacyjne nawet do kilkudziesięciu osób. Właściwie każdy z winiarzy z którym rozmawiałem jako jeden z głównych planów na przyszłość, deklarował rozwinięcie oferty enoturystycznej i stworzenie miejsc noclegowych dla gości. 

Winnica Lubuska jest owocem partnerstwa Samorządu Województwa Lubuskiego (na czele z Wicemarszałek Województwa Lubuskiego Elżbietą Polak) oraz Gminy Zabór, Lubuskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Kalsku (który będzie zarządzał winnicą w imieniu Samorządu), Gminy Zabór, obu tamtejszych stowarzyszeń winiarskich: Stowarzyszenia Wspólnota Kulturowa „Winnice Lubuskie” i Zielonogórskiego Stowarzyszenia Winiarskiego oraz Lokalnej Grupy Działania Między Odrą a Bobrem. 

Po winnicach podróżowałem na zaproszenie Przemysława Karwowskiego („Winiarz Zielonogórski”).

Komentarze

Musisz być zalogowany by móc opublikować post.

  • Lech Mill

    Koszmar. Styl „Późne NRD”. Bełkot architektoniczny. Szkoda że ciekawy przedsięwzięcie zostanie przyozdobione takim ogryzkiem. Inwestorom i autorom projektu nic już nie pomoże, pal ich diabli. Ale czemu są winni (sic!) goście, skazani na takie dzieło?