Winnice Kojder Souvignier Gris 2017
Gorąca aura rozgościła się w Polsce na dobre i można pokusić się o pewną analogię z bohaterem dzisiejszego tekstu. Bez wątpienia Winnice Kojder to jak na razie najgorętsza z tegorocznych premier w polskim winiarstwie. Takiego debiutu może pozazdrościć producentowi każdy – ledwie tydzień po rozpoczęciu sprzedaży jego Cuveé 2017 zostało wybrane najlepszym białym winem w czasie konkursu Polskie Korki w poznańskim SPOT. O tym, ile daje to wyróżnienie, producent przekonał się w kolejnych tygodniach, kiedy zamówienia na to wino zaczęły płynąć z całej Polski, siłą rzeczy spychając nieco w cień pozostałe, równie udane pozycje w ofercie. Czas przyjrzeć się także im.
Przypomnę, że Winnice Kojder znajdują się w zachodniopomorskiej miejscowości Babinek (gmina Balice, Otulina Szczecińskiego Parku Krajobrazowego „Puszcza Bukowa”), a liczba mnoga w nazwie wynika z faktu, że na brata i siostrę zarządzających (przy wsparciu pozostałych członków rodziny) przedsięwzięciem przypada po połowie winnicy. Anna studiuje ogrodnictwo, Artur posiada wykształcenie rolnicze, oboje szkolili się pod okiem enologów z Instytutu Winiarstwa w niemieckim Freiburgu oraz praktykowali w winnicach Badenii i Palatynatu. Od początku przyświecała im idea uprawy ekologicznej i w taki też sposób podeszli do produkcji własnych win. Ich winnica, jako pierwsza w Polsce, otrzymała potwierdzający ekologiczną uprawę certyfikat Ecovin.
Posiadają aktualnie 5 hektarów winnic, z czego owocują cztery, a rocznik 2017 powstał z najstarszej 2-hektarowej parceli, zasadzonej w 2015 roku. Wszystkie zostały obsadzone hybrydami nowej generacji (PIWI – pisał o nich Sławomir Chrzczonowicz), które dobrze sprawdzają się w panującym w zachodniopomorskim klimacie (a więc nieco wilgotniejszym niż w pozostałej części kraju). Wśród odmian białych spotkamy „dobrych znajomych”: solarisa i johannitera, ale i względne nowości na polskich winnicach – muscarisa, a przede wszystkim souvignier gris, który uznawany jest za najbardziej obiecujący z całej czwórki. Wśród odmian czerwonych – cabernet cortis i prior. Producent kończy właśnie budowę winiarni, ale ta będzie miała charakter jedynie tymczasowy. Docelowa ma powstać za kilka lat i pracować w systemie grawitacyjnym – gdzie winifikacja przebiegać będzie na kolejnych, coraz niższych poziomach, bez konieczności przepompowywania wina, a prognostykiem tej inwestycji już teraz jest charakterystyczny kształt kontretykiety.
To dobry moment, by podkreślić, że producent dba mocno nie tylko o jakość samego wina, ale i całą jego „otoczkę”. Nie oszczędzano na korkach i butelkach, projekt i wykonanie etykiet należy do absolutnej (nie tylko krajowej) czołówki, zadbano o informacje zawarte na wspomnianej kontretykiecie, podobnie jak o przejrzystą stronę internetową wraz ze sklepem umożliwiającym zakup win. Do tej pory, jako przykład tak profesjonalnego podejścia, podawałem przede wszystkim Winnicę Skarpa Dobrska, teraz doszedł kolejny.
W tym momencie w sprzedaży znajdują się wyłącznie białe wina. Wszystkie z nich były winifikowane wyłącznie w stalowych kadziach i charakteryzują się dobrą jakością owocu i wyraźną strukturą. Wina białe, mające kontakt z dębem, oraz wina czerwone zadebiutują w późniejszym czasie.
Souvignier Gris 2017 – Pierwsze polskie wino w 100% z tej odmiany, które znalazło się w regularnej sprzedaży. Pisząc najkrócej – znakomite. Czyste, z aromatami jabłka, gruszki i moreli i odrobiną nut kremowych. Dobra struktura (wino leżakowało na osadzie do końca maja), a przede wszystkim doskonała harmonia. (59 zł*) ♥♥♥♥+
Cuvee 2017 – Opisywany już przeze mnie kupaż souvignier gris i solarisa od czasu zwycięstwa w konkursie Polskie Korki… jeszcze się poprawił. Znakiem firmowym tego formalnie półwytrawnego wina jest nadal świetny balans – jabłko, słodka gruszka, brzoskwinia znajdują idealnych kompanów w dobrze zaznaczonej kwasowości i ciekawych, wręcz lekko słonawych nutach w posmaku. Świetne! (59 zł*) ♥♥♥♥+
Johanniter 2017 – Jestem wielkim fanem tej odmiany, szczególnie w wyraźnie wytrawnym wydaniu i tu otrzymuję dokładnie takiego johannitera, jakiego lubię najbardziej. Ledwie 1 g cukru/l i ponad 6 g kwasowości przekłada się na nuty młodego jabłka, szczypiącą, cytrusową kwasowość i słynne akcenty „mokrego kamienia”. Bardzo odświeżające (59 zł*). ♥♥♥♡
Solaris 2017 – Słodsze wydanie tej odmiany – 36 g cukru i najmłodsze wino w całej stawce, przewiduję, że zaprezentuje swoje możliwości w pełnej krasie w najlepszym dla niego momencie, czyli w grudniowej, świątecznej atmosferze. Sporo tu już nut słodkiej brzoskwini i ananasa, trochę akcentów miodowych, brakuje jeszcze ułożenia, równowagi całości, ale ta musi nadejść – wino ma prawie 8g kwasowości. Z potencjałem! (59 zł*) ♥♥♥
Wina zakupić można bezpośrednio u producenta, najprościej poprzez sklep internetowy (*podane ceny oznaczają zakup tamże). Oprócz tego, wina dostępne są w ofercie dystrybucyjnej, listę wszystkich punktów sprzedaży (to także znak dbałości Kojderów o szczegóły) znajdziecie tutaj. Wina będzie można także zakupić (a przy okazji spotkać się z samymi winiarzami) 25 i 26 sierpnia, w czasie Dni Wina w Jaśle.
Źródło win: udostępnione do degustacji przez producenta.
- 1
- …
Komentarze