• Polska
• Solaris
• Winnica Turnau
• Zachodniopomorskie

Winnica Turnau Solaris 2016

Winnica Turnau Solaris 2016

Dożyliśmy czasów, w których polskie winiarstwo rozwija się w niesamowitym tempie, przynosząc kolejne nowości i sporo zmian. Te ostatnie dotyczą zarówno niedawnych debiutantów, jak i winnic o dłuższym stażu. Dobrym przykładem jest z pewnością Winnica Turnau, gdzie właściwie każdy rok obfituje w istotne wydarzenia. Ten bieżący mija pod znakiem nowych nasadzeń (kolejnych 8 hektarów, obsadzonych przede wszystkim vitis vinifera na czele z pinot noir i chardonnay, łączna powierzchnia winnicy to teraz 28 hektarów), zakupu ultranowoczesnej linii butelkującej (związanego z przygotowaniami do produkcji win musujących – pisałem o tym na początku roku) oraz kolejnych win w ofercie – na czele z ekscytującym winem lodowym.

Ale jest jedna rzecz, która w tym procesie rozwoju ma wartość stałą. To Solaris (100% gron tej odmiany), wino szczególne dla producenta, bo powstaje zawsze w największej ilości (ponad 5-hektarowa uprawa solarisa w winnicy Turnau jest największą taką parcelą w Europie). Stanowi niejako znak firmowy i zwykle jest pierwszym winem, z którym mają kontakt uczestnicy degustacji i klienci. Enolog winnicy – Frank Faust – od samego początku powtarzał, że chce robić przede wszystkim wina smaczne, które będą się podobać jak najszerszemu gronu odbiorców. I choć od wypowiedzenia tych słów minęły już ponad 3 lata, a w międzyczasie pojawiło się kilka win skierowanych do bardziej skonkretyzowanego odbiorcy (a pojawią się kolejne, choćby wino pomarańczowe), to Solaris od zawsze stał na straży soczystego owocu (w różnych proporcjach była to brzoskwinia, gruszka, ananas, cytryna) i wyższego poziomu cukru resztkowego, umiejętnie balansowanego, dobrym, kwasowym zakończeniem.

Dzisiejszy bohater – rocznik 2016 – zachowuje ten rys stylistyczny, ale i tu pojawiło się kilka nowości. Od razu daje się zauważyć inną datę debiutu – wino dopiero niedawno pojawiło się na rynku, co stanowi istotną zmianę względem wcześniejszych roczników, zwykle pojawiających się w ofercie jako pierwsze. Niewątpliwie wiąże się to z samym jego charakterem. Solaris 2016, choć nadal świetnie zrównoważony, jest najwytrawniejszym przedstawicielem tego szczepu w historii winnicy. Akcenty cukru i kwasowości rozkładają się tu po równo (czyli po 7 gramów/l). W efekcie, owocowe nuty uzupełniły zdecydowanie wytrawniejsze grejpfrut i zielone jabłko, w smaku można też doszukać się odrobiny ziół. Wino ma też poważniejszą (i wyraźniejszą) strukturę. W takim kształcie doskonale nada się nie tylko na sezon letni, ale i zimowo-wiosenny. Poszerzyła się też gama możliwych połączeń kulinarnych, m.in. o ryby i białe mięsa w lekko orientalnych wydaniach. Jeśli ktoś eksperymentuje w Święta – polecam (65 zł). ♥♥♥+

Wino zakupić można poprzez sklep internetowy producenta (kliknij w link z ceną), jest także dostępne w ofercie importerów i sklepów specjalistycznych współpracujących z producentem.

Źródło wina: degustowane w czasie targów Enoexpo.