Winicjatywa zawiera treści przeznaczone tylko dla osób pełnoletnich.

Treści na Winicjatywie mają charakter informacji o produktach dostępnych na rynku a nie ich reklamy w rozumieniu Ustawy o wychowaniu w trzeźwości (Dz.U. 2012 poz. 1356).

Winicjatywa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, zbierając anonimowe dane dotyczące korzystania z portalu (strona wejścia, czas trwania wizyty, klikane linki, strona wyjścia, itd.) za pomocą usługi Google Analytics lub podobnej. Zbierane dane są anonimowe – w żaden sposób nie pozwalają na identyfikację użytkownika.

Opuść stronę

Winnica Spotkaniówka Regent 2015

Komentarze

Winnica Spotkaniówka Regent 2015

Pamiętam jak, odwiedzając ładnych parę lat temu Winnicę Spotkaniówka i korzystając z pięknej, słonecznej pogody, uwieczniłem na zdjęciu tamtejsze widoki, w szczególności rzędy krzewów winorośli na tle pofałdowanego krajobrazu Podkarpacia. Całość udostępniłem na portalu społecznościowym, opatrując komentarzem: „Pozdrowienia z polskiej Toskanii”. O ile widoki faktycznie mogły nasuwać takie porównanie, o tyle wina już nie, tym bardziej, że Spotkaniówka słynęła wówczas przede wszystkim z win białych, choćby z nagradzanego Hibernala. Czas jednak płynął, a Krzysztof Kotowicz przy wsparciu Piotra Stopczyńskiego robił nieustające postępy, czego dowodem była chociażby bardzo równa selekcja win białych i czerwonych zaprezentowanych w 2016 roku. Szczególne wrażenie robiły wina czerwone – także dlatego, że Krzysztof nie śpieszy się z wprowadzaniem ich do sprzedaży, zapewniając im minimum 1,5-2 lata spokoju w piwnicy. Takie postępowanie nie jest w naszych realiach standardem. Na rynku regularnie pojawiają się polskie czerwienie jeszcze kompletnie niegotowe do konsumpcji. Jest to szczególnie bolesne w przypadku odmiany regent, o czym także wielokrotnie informowałem. Tym większa satysfakcja, kiedy sięga się po butelkę Regenta 2015.

Wino trafia właśnie do regularnej sprzedaży, ale po raz pierwszy miałem okazję spróbować go w czerwcu, w czasie festiwalu polskich win i cydrów w poznańskim SPOT. Zrobiło wtedy – i to nie tylko na mnie – naprawdę duże wrażenie. Jest eleganckie, bardzo dobrze ułożone, z nutami ciemnych owoców, dojrzałych czereśni i wiśni, odrobiną nut wędzonych i korzennych oraz dobrze zaakcentowanym starzeniem w beczce (4 miesiące). Nieźle poradziło sobie z serwowaną wówczas kaszanką, ale pełnię możliwości pokazało dopiero przy moim prywatnym pairingu – w towarzystwie soczystego kawałka wołowiny. Polska czerwień powstaje z kolan (50 zł)! ♥♥♥♡

Wino zakupić można bezpośrednio w winnicy (w podanej cenie, producent zaprasza do odwiedzin), a także w Warszawie – w Kieliszkach na Próżnej i Kieliszkach na Hożej oraz w Krakowie – Wine Bar Stoccaggio i Wino dla Przyjaciół.

Źródło wina: udostępnione do degustacji przez producenta.

Komentarze

Musisz być zalogowany by móc opublikować post.