Winicjatywa zawiera treści przeznaczone tylko dla osób pełnoletnich.

Treści na Winicjatywie mają charakter informacji o produktach dostępnych na rynku a nie ich reklamy w rozumieniu Ustawy o wychowaniu w trzeźwości (Dz.U. 2012 poz. 1356).

Winicjatywa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, zbierając anonimowe dane dotyczące korzystania z portalu (strona wejścia, czas trwania wizyty, klikane linki, strona wyjścia, itd.) za pomocą usługi Google Analytics lub podobnej. Zbierane dane są anonimowe – w żaden sposób nie pozwalają na identyfikację użytkownika.

Opuść stronę

Winnica Gronowscy Lukus 2018

Komentarze

Majówka za pasem, pogoda nie najgorsza, polecam więc odwiedziny w winnicach lub – w wariancie minimum – zakupienie i konsumpcję kilku butelek wina. Uwagę warto zwrócić przede wszystkim na nasze prodwórko – w wielu miejscach w Polsce trwać będą dni otwartych winnic (choćby w Lubuskim czy Sandomierskim). Ja zaś zabieram dziś Państwa ponownie na Roztocze, wierząc jednocześnie, że wciąż zdążycie tam dojechać we własnym zakresie!

Kolejny rocznik.

O położonej tam Winnicy Gronowskich pisałem po raz pierwszy rok temu, szczegółowo prezentując ten projekt. Nadal trwają tam prace związane z adaptacją i powiększeniem winiarni (dziś pomieszczenie to liczy zaledwie 25 m2 ), w pełni owocuje już za to 1,5-hektarowa winnica. W kolejnych rocznikach powstawać będą także wina ze szczepów johanniter i muscaris. Producent wiele obiecuje sobie także po nasadzanych właśnie, pierwszych w historii winnicy krzewach vitis vinifery – traminera i pinot noir.

Winnica producenta. © Winnica Gronowscy.

Rekordowy pod wieloma względami rocznik 2018 – przybliżałem go wcześniej – którego efektem w wielu przypadkach są wchodzące właśnie na rynek lub już na nim obecne wina z rekordowym poziomem cukru resztkowego (spotkałem już na swojej degustacyjnej drodze różowe wina z ponad 60 g cukru resztkowego!), dla Winnicy Gronowskich był bardziej łaskawy. Na Roztoczu i Podkarpaciu panowały nieco bardziej umiarkowane warunki, które pozwoliły winiarzowi Pawłowi Gronowskiemu na wyprodukowanie win zgodnych z jego filozofią, czyli maksymalnie wytrawnych. Pewnym kompromisem jest jedynie czysty solaris, ale i w tym przypadku słodycz i alkohol tej wcześnie dojrzewającej odmiany udało się utrzymać w ryzach. Zgodnie z przyjętą tradycją wszystkie powstające tu wina noszą nazwę Lukus (słowo to w łacinie oznacza „ciemny gaj” i odnosi się do lasów porastających Roztocze przez setki tysięcy lat), a ich poszczególne typy odróżnić można po kolorze paska biegnącego u dołu etykiety. W tym momencie w sprzedaży znajdują się trzy białe wina. Oto ich recenzje.

© Maciej Nowicki.

Lukus 2018 „z żółtym paskiem” – powstał w 100% z odmiany solaris. Dostajemy tu grona zbierane jeszcze w sierpniu, niecałe 3 g cukru resztkowego i 14% alkoholu, na szczęście dość dobrze zintegrowanego. Wino bucha soczystym owocem  (dojrzałe gruszki, brzoskwinie, mango, ananas), ma dobrą, lekko kremową strukturę i niezłą kwasowość w zakończeniu. Poradzi sobie z poważniejszymi potrawami, np. z białym mięsem w aromatycznych sosach (50 zł). ♥♥♥

© Maciej Nowicki.

Lukus 2018 „z jasno-zielonym paskiem” to kupaż odmian solaris i seyval blanc (po 50%). Znacznie delikatniejszy od poprzednika, w bukiecie więcej tu nut cytrusowych, które odnajdziemy także w smaku. Towarzyszą im jabłka, morele, biała porzeczka i dobre, odświeżające zakończenie (50 zł). ♥♥♥+

© Maciej Nowicki.

Lukus 2018 „z ciemno-zielonym paskiem” to zaś czysty hibernal, jeden z najlepszych, jakie piłem w ostatnim czasie. W kieliszku początkowo pojawiają się aromaty wiejskiego podwórka, mokrego siana, z czasem na pierwszy plan wysuwa się dojrzałe jabłko, pestki i biała brzoskwinia. Znajdziemy tu też charakterystyczne dla szczepu nuty ziołowe i odrobinę białego pieprzu. Świetna struktura, wyczuwalna mineralność i przynajmniej kilkuletni potencjał – zdecydowanie warte zakupu (50 zł). ♥♥♥♡

Przed zbiorami rocznika 2018. © Winnica Gronowscy.

W podanych cenach wina zakupić można bezpośrednio w winnicy lub kontaktując się z producentem drogą mailową/telefoniczną. Dostać je można także w sklepie Wino w Gliwicach, restauracji Pstrąg Roztoczański – Chata Rybaka oraz w innych punktach współpracujących z winnicą – ich listę także udostępnia producent.

Źródło win: nadesłane do degustacji przez producenta.

Komentarze

Musisz być zalogowany by móc opublikować post.