Winicjatywa zawiera treści przeznaczone tylko dla osób pełnoletnich.

Treści na Winicjatywie mają charakter informacji o produktach dostępnych na rynku a nie ich reklamy w rozumieniu Ustawy o wychowaniu w trzeźwości (Dz.U. 2012 poz. 1356).

Winicjatywa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, zbierając anonimowe dane dotyczące korzystania z portalu (strona wejścia, czas trwania wizyty, klikane linki, strona wyjścia, itd.) za pomocą usługi Google Analytics lub podobnej. Zbierane dane są anonimowe – w żaden sposób nie pozwalają na identyfikację użytkownika.

Opuść stronę

W mszalnym kielichu

Komentarze
Jak się pije w Kościele, gdzie profanum półsłodkiego muszkatu łączy się z sacrum przemiany?
Julius Schnorr von Carolsfeld, Wesele w Kanie
Zwykło się wino wywyższać ponad status przynależny sfermentowanemu sokowi z winogron. Przez swych wyznawców jest traktowane z istnym nabożeństwem. Jednocześnie umyka naszemu doświadczeniu wino obecne podczas nabożeństwa, gdzie w symboliczny sposób pełni swoją niegdyś podstawową rolę – łącznika ze sferą duchową. Wino jako element misterium, medium kontaktu z siłą wyższą, było przynależne każdej kulturze od basenu Morza Śródziemnego po Kaukaz. Wzniesiony przez Chrystusa podczas ostatniej wieczerzy kielich zaczerpnięty został z tradycji żydowskiej, pełnej odwołań do wina i winnicy. Wypicie czterech (a po prawdzie pięciu, ale to inna historia) kielichów na sederowej kolacji podczas święta Pesach jest znakiem przymierza Jahwe z narodem wybranym. Chrystus ponawia przymierze, nadając mu nowy sens, zawarty w słowach: „Pijcie z niego wszyscy, bo to jest moja Krew Przymierza, która za wielu będzie wylana na odpuszczenie grzechów” (Mt 26, 27–28). Symboliczne powtórzenie tego gestu było podstawą praktyk zgromadzeń wczesnochrześcijańskich i do dzisiaj pozostaje centralnym punktem liturgii.

Między doktryną a praktyką

Jakie powinno być wino mszalne? Regulują to kościelne instrukcje zawarte między innymi w Ogólnym wprowadzeniu do Mszału rzymskiego. Czytamy w nim: „Wino, jakiego używa się przy sprawowaniu Najświętszej Ofiary eucharystycznej, powinno być naturalne, z winogron, czyste i niezepsute, bez domieszki obcych substancji. Z troskliwością należy dbać, aby wino przeznaczone do Eucharystii było przechowywane w doskonałym stanie i nie skwaśniało. Absolutnie zakazuje się używania wina, którego prawdziwość i pochodzenie byłyby wątpliwe: Kościół bowiem wymaga pewności, jeśli chodzi o warunki konieczne do ważności sakramentów. Żaden pretekst nie może usprawiedliwić użycia jakichkolwiek innych napojów, które nie stanowią ważnej materii”. Poprzez „naturalność” rozumie się, że wino powinno być przefermentowanym sokiem z winogron – inne owoce nie są dopuszczone. Zgadza się tutaj Unia Europejska z Kościołem, która nie ograniczając się oczywiście do mszalnego, definicję wina również zawęża do winogron. Cóż za niespodziewany argument dla piewców chrześcijańskiego fundamentu europejskiej wspólnoty! Siarczanów czy kwasu siarkowego nie obejmuje zakaz „domieszki innych substancji”, co Kościół uszczegółowił w specjalnym dokumencie z 1922 roku, w którym dopuścił wspomniane substancje. Na szczęście dla podniebienia niejednego polskiego plebana w roku 1974 Kongregacja Nauki Wiary zezwoliła także na użycie win szaptalizowanych na sucho, czyli dosładzanych moszczem winogronowym.
Dalsza część tekstu dostępna tylko dla prenumeratorów Fermentu

Zaprenumeruj już teraz!
i zyskaj dostęp do treści online, zniżki na imprezy oraz szkolenia winiarskie!

Zaprenumeruj!