Winicjatywa zawiera treści przeznaczone tylko dla osób pełnoletnich.

Treści na Winicjatywie mają charakter informacji o produktach dostępnych na rynku a nie ich reklamy w rozumieniu Ustawy o wychowaniu w trzeźwości (Dz.U. 2012 poz. 1356).

Winicjatywa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, zbierając anonimowe dane dotyczące korzystania z portalu (strona wejścia, czas trwania wizyty, klikane linki, strona wyjścia, itd.) za pomocą usługi Google Analytics lub podobnej. Zbierane dane są anonimowe – w żaden sposób nie pozwalają na identyfikację użytkownika.

Opuść stronę

Vinoteka13 (nie tylko) na Święta

Komentarze

Zawsze znajdzie się pretekst, by otworzyć naprawdę dobre wino – to prawda stara jak świat. Są jednak sytuacje, które temu szczególnie sprzyjają. Zbliżające się Święta to z pewnością pretekst doskonały, także dlatego, że statystycznie znaczna część świątecznej i rodzinnej atmosfery przypada na konsumpcję potraw z suto zastawionego stołu. Kto przygotował już odpowiedni zestaw butelek, zapewne swojej decyzji już nie zmieni, ale dla wszystkich pozostałych przedstawiam cztery propozycje z oferty importera znanego z naszych łamów (niedawno recenzowaliśmy inne wina)  – Vinoteki 13.

Zacznę klasycznie – od francuskich bąbelków, ale od razu przełamię konwencję – nie będzie to szampan. Z roli aperitifu, ale i kompana do śledzia, bardzo dobrze wywiąże się Cremant d’Alsace Extra Brut 2014 od uznanego producenta – Domaine Albert Mann. Bardzo ciekawy kupaż (auxerrois, pinot blanc i pinot noir), przyjemne, długie musowanie, wciąż bardzo świeże aromaty (jabłko, brzoskwinia, trochę gruszki) i naprawdę świetna, zrównoważona kwasowość (85 zł). ♥♥♥♡

Od tego samego producenta i z tego samego rocznika pochodzi kolejne wino – tym razem spokojny Riesling Cuvée 2014 (cuvée w tym przypadku oznacza mieszankę owoców rieslinga z kilku parcel, w każdym przypadku to mniej więcej 40-letnie krzewy). Sporo tu aromatów polnych kwiatów, a do tego dojrzałe cytrusy i skórka pomarańczy. W smaku prócz dojrzałych białych owoców wyczujemy odrobinę przypraw (biały pieprz). Całość jest bardzo dobrze zrównoważona, z wyraźną mineralnością (109 zł). ♥♥♥♥

Czerwona propozycja pochodzi od Poliziano – jednego z najbardziej znanych producentów z toskańskiego Montepulciano (o tej apelacji pisała Izabela Kamińska). Nie jest to jednak Vino Nobile di Montepulciano, a tzw. „supertoskan”, klasyfikowany jako Toscana IGT. Le Stanze del Poliziano 2013 to kupaż cabernet sauvignon (70%) i merlot, starzony w baryłce przez 18 miesięcy). Nie jest tajemnicą, że nie należę do fanów win z odmian międzynarodowych uprawianych w regionach mogących poszczycić się własnymi szczepami. Winu nie mogę jednak odmówić klasy. Są tu dojrzałe owoce wiśni, czereśni i śliwki oraz feeria przypraw, jest odrobina nut balsamicznych i skórzanych, jest wyczuwalna tanina. To zdecydowanie najlepszy moment do jego wypicia (209 zł). ♥♥♥♥+

W takim zestawieniu nie może zabraknąć słodyczy – i to jakiej! To Eiswein 2008 od świetnego (i także wielokrotnie tu opisywanego), austriackiego producenta – Schloss Gobelsburg. Choć mamy już doskonały, polski przykład, produkcja win lodowych to nadal domena Kanady, Niemiec i Austrii właśnie. Dodatkowo, w tym przypadku mamy do czynienia z moim ulubionym, austriackim szczepem – grüner veltlinerem. Mimo 9 lat na karku, wino nadal robi wrażenie bogactwem aromatów (dojrzałe jabłka, gruszki, kandyzowana brzoskwinia, bakalie, miód), a przy tej koncentracji poradzi sobie z większością deserów. Wina Schloss Gobelsburg sprowadza do Polski także inny importer – DELiWINA (149 zł). ♥♥♥♥

Importerem win jest Vinoteka 13, można je zakupić w sklepach stacjonarnych w Krakowie i w Warszawie.

Źródło win: udostępnione do degustacji przez importera.

Komentarze

Musisz być zalogowany by móc opublikować post.