Blanco Nieva Pie Franco 2011
Viñedos de Nieva Rueda Verdejo Pie Franco 2012
Na to wino ostrzyłem sobie zęby od początku. Gdy tylko zobaczyłem je w czasie niedawnej wizyty w El Catador, zaintrygowało mnie. „Pie franco”, czyli w wolnym tłumaczeniu prawdziwa noga. Prawdziwa, bo nieszczepiona, w odróżnieniu od fałszywej, czyli nogi amerykańskiej – po straszliwej zarazie filoksery, która omal nie zniszczyła winiarstwa w Europie, wszystkie krzewy winorośli zaszczepia się na korzeń z jej innego, amerykańskiego gatunku.
Sporadycznie się zdarza, że krzaczki sadzi się bez podkładek, na własnym korzeniu. Częściej w winach czerwonych, np. w tej Barberze. Rzadko w winach białych, a już nigdy nie widziałem białego wina hiszpańskiego sprzed filoksery.
Byłem tego wina bardzo ciekaw i okazało się… bardzo ciekawe. Przede wszystkim nie pachnie i smakuje jak stereotypowe Verdejo – trawą, limonką i owocami egzotycznymi, tak jakby własne korzenie tych 100-letnich krzewów wyciągały z ziemi głębsze smaki: jabłkową esencję, sól i mineralność. Dużo mineralności. W smaku wino jest ciche, bardzo poukładane, zamiast ferii owocowych smaków oferuje koncentrację i chłód. Wino medytacyjne. Do nabycia za 59,99 zł w sklepach El Catador na warszawskim Powiślu i Saskiej Kępie oraz w internecie.
Źródło wina: zakup własny autora.