Tesco Simply Shiraz Reserve
Tesco Simply Shiraz Reserve
Wina z serii Tesco Simply recenzowaliśmy już kilkakrotnie (zob. Chenin Blanc z RPA i Muscadet). To inteligentnie prowadzona marka, w której znajdziemy bardzo niedrogie (poniżej 15 zł) wina dające pojęcie o swoich regionach i szczepach, ale podane absolutnie bez komplikacji. Są to wina odpowiednie, gdy chcemy napić się wina codziennego bez ceregieli, w europejskiej cenie 3–3,50€. Te zza mórz butelkowane są w Wielkie Brytanii, na szczęście przysłowiowego „smaku gumowego węża” brak.
Simply Shiraz Reserve (na etykiecie brak rocznika, nie przejmować się) jest zgodny z powyższym opisem: znajdziemy dużo owoców, porzeczek, borówek, śliwek, na lekko pieprznym podkładzie Shiraza. Wino jest bardzo nieagresywne, garbnika i wyraźniejszej kwasowości brak. Nie znajdziemy tu jednej cechy charakterystycznej dla win z Australii, czyli ekstraktu i gęstości, jest lekuchne.
Pretensję miałbym o jedną rzecz – dlaczego to się nazywa Reserve? Bo jest to w istocie antyrezerwa, czyli wino najlżejsze i najprostsze z możliwych. Na tani początek znajomości z Australią. (13,99 zł, Tesco)