Winicjatywa zawiera treści przeznaczone tylko dla osób pełnoletnich.

Treści na Winicjatywie mają charakter informacji o produktach dostępnych na rynku a nie ich reklamy w rozumieniu Ustawy o wychowaniu w trzeźwości (Dz.U. 2012 poz. 1356).

Winicjatywa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, zbierając anonimowe dane dotyczące korzystania z portalu (strona wejścia, czas trwania wizyty, klikane linki, strona wyjścia, itd.) za pomocą usługi Google Analytics lub podobnej. Zbierane dane są anonimowe – w żaden sposób nie pozwalają na identyfikację użytkownika.

Opuść stronę

Tasmania Pinot Noir 2010

Komentarze
Tasmanian Estates Tasmania Pinot Noir 2010
Wcielona finezja z końca antypodów.

Tasmanian Estates Tasmania Pinot Noir 2010

Któż nie jest pod wrażeniem dobrego Pinot Noir z Nowej Zelandii? Problem w tym, że sa to wina zazwyczaj drogie i bardzo drogie. No więc mamy teraz jabłko spadłe niedaleko od jabłoni w cenie marketowej, a zachowujące wszystkie pożądane cechy Pinot Noir, czyli lekkość, miękkość, ładny bukiet i ogólną elegancję. Przy swoim niewielkim ciężarze Pinot z Marks & Spencer zaskakuje długą, wyrafinowaną końcówką. Mówiąc szczerze, smakuje na 40+ złotych. Jedna z lepszych niespodzianek, jakie mnie ostatnio spotkały w marketach.

A przy okazji dostajemy bonus w postaci wina z Tasmanii, czyli regionu, o którym wszyscy mówią z wielkimi nadziejami na jutro, a który jest u nas kompletnie nieznany. (28,99 zł, Marks & Spencer)

Źródło wina: zakup własny autora.

Komentarze

Musisz być zalogowany by móc opublikować post.

  • Bartek Wasiewski

    Tak się składa, że wczoraj wypiliśmy pierwszą butelkę tego tasmańskiego wynalazku :) Przy okazji – na butelce podają, że można trzymać do 3 lat od zakupu. Jestem ciekaw, czy za 2 lata będzie smakować inaczej…

    • Wojciech Bońkowski

      Bartek Wasiewski

      Jest bardzo lekkie więc nie przesadzałbym z tym starzeniem. 2-3lata nie więcej.

    • Grzegorz

      Bartek Wasiewski

      Podoba mi się to stwierdzenie…2-3 lata od zakupu :) A gdy kupię ten rocznik 2010 w 2015 to… ? 

      • reuptake

        Grzegorz

        … to będzie to bardzo dziwne, bo M&S regularnie wymienia roczniki. 

        • deo

          reuptake

           Ale wino można też kupić z drugiej ręki, np. na aukcji. Skoro takie dobre, to może ktoś w nie zainwestuje i sprzeda za 5 lat z zyskiem. Kupujący będzie miał wtedy jeszcze 3 lata na wypicie :-)

    • Michal Paprocki

      Bartek Wasiewski

      Wasiu, my wlasnie pijemy i faktycznie w tej cenie wino jest zacne.

  • Krzysztof

    Małe sprostwanie: wino jest australijskie nie nowo zelandzkie

    • Wojciech Bońkowski

      Krzysztof

      Jasne. Dlatego napisałem że jabłko spadło niedaleko od zelandzkiej jabłoni. Może niesłusznie uznałem że wszyscy wiedzą gdzie jest Tasmania i nie napisałem tego wprost.

  • przegląd

    Czy to wino mogło występować z inną etykietą i w butelce burgundzkiej w rocznikach 2007-2008? Pytam bo kojarzę tasmańskiego pinota z tasmanii, który bardzo mi smakował i właśnie w M&S go zakupiłem, ale czy to możliwe aby aż tak bardzo zmienił się ogólny wygląd…

    • Wojciech Bońkowski

      przegląd

      Nie wiem.

  • Anonim

    Mam chyba problm z wyszukiwaniem smaczkow z win do 30 zl proponowanych przez W.B.
    Ta tasmania jest tak lekka, ze az rozwodniona.
    Pojawia sie jakis intrygujacy smak (raczej owocowy, ale nie ma pojecia jaki) ale tak na poczatku i potem co 4 łyczek. :)
    Moze warunki spozycia (listopad, na stojaco, na dworzu, z gwinta) byly zbyt harcerskie, ale moze dam mu szanse w kieliszku. Choc sie rozczarowalem.
    Pozdrawiam

    • reuptake

      Anonim

      Bo to jest takie raczej lekkie i mało skoncentrowane wino, o ile pamiętam (nie piłem tego rocznika, zgubiłem butelke ;)). Trochę sok owocowy, ale bardzo przyjemne. 

      • Anonim

        reuptake

        Czyli musze dokladniej kroic wlasne oczekiwania.

        Nieprzyjemne nie bylo, to fakt. Co 4. lyczek nawet intrygujace. Wiec moze histeryzuje.Ale co to za smaczek sie pojawial? Nie mam pojecia.
        Moze jakis tasmanski owoc, ktorego w zyciu nie jadlem. :)

    • Wojciech Bońkowski

      Anonim

      Lekkie jest, ale akurat uważam że smak jest na tyle intensywny i złożony, że rozwodnionym bym go nie nazwał. Aczkolwiek oczywiście trzeba lubić Pinot Noir i jego lekkość, żeby się w tym winie rozsmakować. Shiraza to ono nie udaje. Pozdrawiam!