Tabarrini Bocca di Rosa 2011
Tabarrini Umbria Bocca di Rosa 2011
Nie sądziłem, że to kiedyś zrobię, ale bardzo Wam polecam to wino zawierające 15,5% alk. Jest fantastycznie owocowe i intensywne i przy odpowiednim schłodzeniu naprawdę dobrze tę swoją wewnętrzną wódę ukrywa. Zrobił je wyrastający na regionalną gwiazdę winiarz Tabarrini (pisał o nim niedawno Tomasz Prange-Barczyński) ze szczepu Sagrantino, uważanego za najbardziej mocarny na planecie Ziemia. Rzadko jednak robi się zeń wina w kolorze różu. Może właśnie dlatego, że jest za mocny. Tutaj jednak się udało. Intensywność i niemal dotykalność słodkiej czereśni i maliny są niesamowite, a przy tym całość ma niezłą świeżość i smakuje bardzo „winnie”, a nie landrynkowo jak wiele rosé. Przy tym cena zachęcająca do przekonania się na własnej skórze… (46 zł, kupisz w sklepach Wine & You w Milanówku i Warszawie)
Źródło wina: udostępnione do degustacji przez importera.