Winicjatywa zawiera treści przeznaczone tylko dla osób pełnoletnich.

Treści na Winicjatywie mają charakter informacji o produktach dostępnych na rynku a nie ich reklamy w rozumieniu Ustawy o wychowaniu w trzeźwości (Dz.U. 2012 poz. 1356).

Winicjatywa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, zbierając anonimowe dane dotyczące korzystania z portalu (strona wejścia, czas trwania wizyty, klikane linki, strona wyjścia, itd.) za pomocą usługi Google Analytics lub podobnej. Zbierane dane są anonimowe – w żaden sposób nie pozwalają na identyfikację użytkownika.

Opuść stronę

Sud-Ouest – spółdzielcza awangarda

Komentarze

Spytajcie paryżanina, czy lubi Saint-Mont. Nie będzie wiedział, o czym mowa. Dziś to dziejowe przekleństwo może się zmienić w atut.

Sesja do kampanii promocyjnej win z portretami winogrodników Gueules de Saint-Mont (Gęby z Saint-Mont). © Maciej Świetlik

Wina z apelacji Madiran, Pacherenc du Vic-Bilh czy Saint-Mont to najlepsze, co znajdziemy w regionie Południowego Zachodu. Niektóre z nich mogą bez kompleksów stanąć obok czołowych, parokrotnie droższych win z sąsiedniego Bordeaux. Jednak polityczna i gospodarcza pozycja miasta nad Żyrondą była tak silna, że usunęła sąsiadów w cień.

Nowe tradycje starego kraju

Tego dnia w Château de Crouseilles spotkały się dwie Francje. Pierwszą, prowincjonalną, reprezentowali okoliczni vignerons w przepisowych beretach – część tych winogrodników zgłosiła swoje beczki na odbywającą się tego dnia aukcję Barrique d’Or. Drugą – wielkiego kapitału – uosabiał jeden z najlepszych bordoskich licytatorów monsieur Brun. Już jego nienagannie skrojony garnitur i bordowy krawat znacząco różniły się od mniej formalnego ubioru szefów organizującej całe wydarzenie spółdzielni. Przedstawiciel domu aukcyjnego Biscadieu był świetny w budowaniu napięcia i podbijaniu sprzedażowego bębenka, każda z beczek pełnych pacherenc du vic-bilh znalazła tego dnia kupca.

Ta apelacja, która geograficznie pokrywa się z zastrzeżonym dla win czerwonych Madiranem, pozwala wytwarzać wina białe – od wytrawnych po deserowe z późnego zbioru. I właśnie słodkie zyskały reputację w ciągu ostatnich dziesięcioleci, choć w ich nazwę wpisany jest starszy rodowód: Vic-Bilh to w miejscowym bearneńskim narzeczu „stary kraj”. Używa się tu głównie trzech odmian, okupujących północne i wschodnie stoki: plennego, kwiatowego gros manseng, aromatycznego petit manseng i finezyjnego, cytrusowego petit courbu. Ewentualnie wino doprawia się szczyptą czwartego: ziołowo-przyprawowego arrufiac. W przeciwieństwie do bardziej znanych win deserowych z Sauternes czy Barsac szlachetną pleśń uważa się tu za chorobę i (choć rzadko się to zdarza w przedpirenejskim klimacie) gdy tylko pojawi się na gronach, od razu się takie kiście usuwa.

Dalsza część tekstu dostępna tylko dla prenumeratorów Fermentu

Zaprenumeruj już teraz!
i zyskaj dostęp do treści online, zniżki na imprezy oraz szkolenia winiarskie!

Zaprenumeruj!