Winicjatywa zawiera treści przeznaczone tylko dla osób pełnoletnich.

Treści na Winicjatywie mają charakter informacji o produktach dostępnych na rynku a nie ich reklamy w rozumieniu Ustawy o wychowaniu w trzeźwości (Dz.U. 2012 poz. 1356).

Winicjatywa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, zbierając anonimowe dane dotyczące korzystania z portalu (strona wejścia, czas trwania wizyty, klikane linki, strona wyjścia, itd.) za pomocą usługi Google Analytics lub podobnej. Zbierane dane są anonimowe – w żaden sposób nie pozwalają na identyfikację użytkownika.

Opuść stronę

Salomon – Austriak w Australii

Komentarze

Austriak Bertold Salomon przejął po ojcu historyczną posiadłość Undhof w Kremstal, gdzie powstają jedne z najlepszych rieslingów i grüner veltlinerów. W 1995 z żoną założył także posiadłość winiarską na antypodach, na półwyspie Fleurieu w Południowej Australii, gdzie bliskość oceanu i łagodny śródziemnomorski klimat pozwalają na długie dojrzewanie cabernet sauvignon i shiraza. Warszawska prezentacja tych win – zgodnie z obyczajem Salomona przeprowadzona w formie degustacji w ciemno – pokazała, że te świetne butelki zasługują na lepsze poznanie i bez kompleksów mogą stawać w szranki ze znacznie sławniejszymi winami. Shiraz Alttus bez problemu poradził sobie z legendarnym Hermitage Chave’a, zaś Cabernet Sauvignon – z Domaine de Chevalier, a także samym sobą w wersji o sześć lat młodszej, bowiem wina Salomon Estate doskonale się starzeją.

Salomon Estate Norwood 2016 – Jak na swoją cenę wino fantastycznie ekspresyjne i smakowite. Niemal kremowo bogate, o słodyczy skontrowanej eukaliptusową (choć niekoniecznie kwasową) świeżością. Pełne, ale nie ciężkie, ze świetnie długim posmakiem i smacznymi taninami (77 zł). ♥♥♥♥

Salomon Estate Braeside Vineyard Cabernet Sauvignon 2016 – W stosunku do rocznika 2010 wino wyraźnie bardziej rodańskie, z pikanterią i podkreśloną kwasowością, choć owoc jest bardzo dojrzały, powidłowy. W smaku pełne owocowego miąższu, lekko redukcyjne. Przy swojej masie ma niekłamaną finezję i genialną świeżość. ♥♥♥♥

Salomon Estate Braeside Vineyard Cabernet Sauvignon 2011 – Już dojrzewa w stronę nut słodkich, balsamicznych. Bardziej ewoluowany niż rocznik 2010. Taniny nadal jednak zwarte, potrzebuje długiego napowietrzenia, by złapać idealny balans i słodszą fakturę. ♥♥♥♥

Salomon Estate Braeside Vineyard Cabernet Sauvignon 2010 – Ciemne jak noc, w kieliszku eksploduje eukaliptusem, mielonym pieprzem, chłodną skałą. Skrajna dojrzałość owocu, na podniebieniu po australijsku bardzo słodkie, ale swoiście zrównoważone, z rozsądnym poziomem alkoholu. Robi wrażenie masą i długością. Styl trochę z poprzedniej epoki, gdy najbardziej liczyły się oktany, ale robi wrażenie. ♥♥♥♥♡

Salomon Estate Shiraz 2016 – Australijski eukaliptus i rodański biały pieprz. Świeża kwasowość i lekka ewolucja. Średni ciężar, dojrzałość bez dżemolady. Precyzyjne garbniki. Najlepszy jest posmak, świeży, chrupki, niemal chłodny i mineralny (164 zł). ♥♥♥♥

Salomon Estate Alttus 2010 – Świetna dojrzałość owocu – słodkiego, ale nie przejrzałego. Klasyczne australijskie nuty eukaliptusa, szczypta redukcji dla balansu. Nadal zwarte, młodzieńcze, w zasadzie bez ewolucji. Smak złożony, rozłożysty, można się doszukać nut mineralnych. Potrzebuje 4–5 lat, by rozwinąć jeszcze bogatszą fakturę. Świetna długość na kwaskowej (dokwaszonej?) nucie. Dużej klasy wino, asertywne, ale zrównoważone. Zdecydowanie ciekawsze niż rocznik 2013, który – próbowany z dwóch butelek – nie przekonał (spora ewolucja). ♥♥♥♥♡

Wina Salomona importuje Mielżyński. Do kupienia w sklepach importera w Warszawie i Poznaniu. Wina bez podanej ceny są niedostępne w Polsce.

Źródło win: degustowane na zaproszenie importera.

Komentarze

Musisz być zalogowany by móc opublikować post.