Recaredo Cava Rosat Intens 2012
Recaredo Cava Brut Nature Gran Reserva Rosat Intens 2012
Idą Święta, pora na grube wina. W te szczególne dni naprawdę nie warto schodzić poniżej pewnego poziomu. Po całym roku picia win z dyskontów naprawdę zasługujemy na coś specjalnego. Na przykład na doskonałe wino musujące – mój ulubiony napój w sytuacjach świątecznych, a do tego świetny kompan polskich dań wigilijnych.
W dodatku jest co świętować, bo mój ulubiony importer win hiszpańskich El Catador sięgnął po rolls-royce’a wśród musiaków, czyli Recaredo. To (obok Gramony) najsłynniejszy producent hiszpańskiej Cavy, winiarnia o wyśrubowanych standardach jakościowych – produkuje tylko wina rocznikowe, w pełni certyfikowane biodynamiczne, leżakowane minimum 3 lata na osadzie drożdżowym, a osad zawsze usuwany jest ręcznie. To w tej chwili najbardziej poszukiwane i najdroższe hiszpańskie bąbelki.
No i faktycznie. Intens to niebywała różowa Cava, bodaj najlepsza, jaką piłem (obok starego rocznika Can Ràfols). Niespotykany w przyrodzie miks ciemnej wiśniowej barwy (jest to w zasadzie klaret, a nie rosé), świeżego owocu (wiśnie i porzeczki) z bogactwem wina dojrzewanego na osadzie 3,5 roku – są nuty chlebowego miękisza, herbatników, prażonych orzechów. Do tego intensywność, czystość aromatów, ostry rysunek, równowaga i potencjał. Po dłuższym czasie od otwarcia wino robi się coraz bardziej „czerwone”, nasyca się wiśniami – zasługa w tym zdumiewającego kupażu 23% Pinot Noir z aż 71% Monastrell, czyli Mourvèdre. Zastrzegam więc, że nie wszystkim będzie smakowało – styl jest ekstremalny, zupełnie inny od większości np. różowych szampanów. Nadzwyczajne wino! (129 zł) ♥♥♥♥♥
Cava Brut Nature Gran Reserva Terrers 2010 – biały brat omówionego różu to wino jeszcze poważniejsze – ponad 5 lat leżakowania na osadzie, żadnego resztkowego cukru, absolutna, bezkompromisowa czystość. Nie zrobiło na mnie tak piorunującego wrażenia, jak tutejszy róż, ale jest z pewnością doskonałe. Udaje mu się rzadka sztuka – jest jak przystało na Cave bardzo dojrzałe, słoneczne, zahacza wręcz o nuty naftowe – żadnego tu jak w szampanie nagiego cytrynowego kwasu – ale nie jest mdłe i gorzkie jak większość tanich Cav; ma wielopiętrowy, złożony, szlachetny jak diament smak. To najpoważniejsza Cava, jaką kupicie w tym sezonie za złotówki – konkretnie 119 zł. ♥♥♥♥
Wina dostępne w sklepach firmowych El Catador na warszawskim Powiślu i Saskiej Kępie oraz przez internet – kliknij linki powyżej.
Źródło win: nadesłane do degustacji przez importera.