Winicjatywa zawiera treści przeznaczone tylko dla osób pełnoletnich.

Treści na Winicjatywie mają charakter informacji o produktach dostępnych na rynku a nie ich reklamy w rozumieniu Ustawy o wychowaniu w trzeźwości (Dz.U. 2012 poz. 1356).

Winicjatywa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, zbierając anonimowe dane dotyczące korzystania z portalu (strona wejścia, czas trwania wizyty, klikane linki, strona wyjścia, itd.) za pomocą usługi Google Analytics lub podobnej. Zbierane dane są anonimowe – w żaden sposób nie pozwalają na identyfikację użytkownika.

Opuść stronę

Prosecco nie tylko na Nowy Rok

Komentarze

Już za kilka godzin rozpoczniemy świętowanie nadejścia Nowego Roku na wszelkiego rodzaju imprezach. Także za kilka godzin wielokrotnie usłyszymy: „przynieśliśmy szampana!”, co często oznaczać będzie inny rodzaj wina musującego. I akurat to nie będzie jeszcze niczym strasznym. Gorzej, jeśli „szampanem” kolejny raz okaże się butelka Igristoje lub napoju alkoholowego podgazowanego CO2, o włoskobrzmiącej nazwie. Co wtedy robić? Oczywiście, edukować. 

A Wy czym dziś strzelicie? © Westerntaste.com.

Ponieważ coraz częściej „szampanem” okazuje się jednak cava lub prosecco, zdecydowanie ogranicza to nasze edukatorskie pole działania – w pierwszym przypadku do regionu powstawania (przy identycznej metodzie produkcji, co szampan), w drugim – do kraju powstawania i częściowo innego sposobu produkcji (polecam ten tekst Wojciecha Bońkowskiego). Edukować można samodzielnie albo za pośrednictwem Winicjatywy. Można też trafić na Miro Pianca, sympatycznego Włocha objeżdżającego Polskę wzdłuż i wszerz, promującego nie tylko prosecco od współpracujących z nim producentów, ale i sam region, zachęcając do sięgania po te, a nie inne wina musujące.

Winnice wokół Conegliano. © Viaggi.com.

Jedna z degustacji prowadzona przez Piancę odbyła się w Klubie Wino w Łodzi. Miro zaprezentował wina od dwóch producentów – Maccari oraz Perlage Wines. Już ich nazwy świadczą o dwóch różnych podejściach do tematu. Maccari stawia na tradycję, wina są bardziej mineralne, świeże, nieprzekombinowane, czasami wręcz wycofane. Najbardziej smakowało mi Prosecco Superiore DOCG Conegliano Valdobiaddene Extra Dry – właśnie świeże i mineralne, o jabłkowo-gruszkowych nutach. Perlage Wines to zupełnie inne podejście – bardzo podkreślane są wszystkie słowa na bio – uprawa biologiczna  ekologiczna) już 1985 r., a od 2004 – biodynamiczna. Oczywiście sporo tu też marketingu, czy to w wyglądzie strony internetowej, otrzymanych materiałów (ulotka mogłaby służyć także jako gustowny wachlarz), butelek (zobaczcie niżej) czy nawet sposobach sprzedaży – jak choćby przez znaną także u nas platformę Groupon. Na szczęście zawartość designerskich butelek nie jest już marketingowa, a także w tym przypadku najlepiej wypadło wino klasy Superiore – Quorum Extra Dry. W porównaniu z prezentowanym wcześniej kolegą po fachu, więcej tu pienistości, więcej też intensywnych nut jabłkowych – czy to efekt bio?

Design rządzi! © Gustosamente.com

Prosecco od tych konkretnych producentów nie można jeszcze kupić w Polsce – negocjacje na temat ich obecności w ofercie Klubu Wino trwają. Inni producenci z portfolio Miro zostaną zaprezentowani w styczniu 2014 i bardzo się z tego cieszę także dlatego, że będzie to kolejny powód by pisać o winach musujących – tym razem o tym, że warto je pić także już po Nowym Roku. Poniżej zaś moje typy na prosecco, które możecie kupić już teraz:

Malibràn Prosecco Sottoriva (49 zł, Vini e Affini)

De Faverdi Prosecco (47 zł, Klub Wino)

Follador Millesimato Extra Dry 2012 (43 zł, The Fine Food Group)

Nino Franco  Brut (67,50 zł, Mielżyński)

Degustowałem na zaproszenie Klubu Wino.

Komentarze

Musisz być zalogowany by móc opublikować post.