Winicjatywa zawiera treści przeznaczone tylko dla osób pełnoletnich.

Treści na Winicjatywie mają charakter informacji o produktach dostępnych na rynku a nie ich reklamy w rozumieniu Ustawy o wychowaniu w trzeźwości (Dz.U. 2012 poz. 1356).

Winicjatywa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, zbierając anonimowe dane dotyczące korzystania z portalu (strona wejścia, czas trwania wizyty, klikane linki, strona wyjścia, itd.) za pomocą usługi Google Analytics lub podobnej. Zbierane dane są anonimowe – w żaden sposób nie pozwalają na identyfikację użytkownika.

Opuść stronę

Polskie wino w 2020 roku

Komentarze

Pierwsze wina z rocznika 2019 pojawiły się w sprzedaży najwcześniej w historii, w marcu zaczną do nich dołączać kolejne, a to znak, że – wzorem zeszłego roku – najwyższy czas zapowiedzieć, co czeka nas w polskim winiarstwie w 2020 roku.

Imponujący przyrost winnic! © Maciej Nowicki.

1. Ale numery! – Liczba polskich winnic rośnie w ekspresowym tempie już od kilku lat i praktycznie każdy sezon oznacza kolejny rekord (postęp można prześledzić tutaj). Nie inaczej było tym razem, choć zmiana robi jeszcze większe wrażenie – na sezon 2019/2020 wprowadzenie win do obrotu (czyli ich legalną sprzedaż) zadeklarowały 294 winnice, co stanowi wzrost o 64 (!) w porównaniu do poprzedniego okresu. Oczywiście wzrósł także deklarowany areał – do 469 hektarów (wzrost o 74 hektary) i choć wciąż nie jest to imponująca liczba, to jednak zauważalny jest stały trend – z roku na rok na rynku debiutują winnice o większej powierzchni, a dominujących jeszcze przed kilkoma laty, małych, rodzinnych przedsięwzięć w granicach 1 hektara jest coraz mniej.

Rocznik 2019 zapowiada się dobrze. © Maciej Nowicki.

2. Poprzedni rocznik – 2018 brutalnie zweryfikował doświadczenie wielu polskich winiarzy i przyniósł odrobinę otrzeźwienia tym, którzy wieszczyli już zmierzch dawnych potęg winiarskich i narodziny nowego hegemona. Gorące, upalne lato i niezwykła dojrzałość owocu sprawiły, że zbiory zaczęły się miesiąc wcześniej względem ubiegłych lat – oczywiście u tych winiarzy, którzy trzymali rękę na pulsie. Wielu pogoda zaskoczyła – dopiero wracali z urlopów lub „podręcznikowo” czekali na rozpoczęcie zbiorów w późniejszym terminie, tyle, że wtedy było już za późno. W szczególności odbiło się to na jakości białych win. Nigdy wcześniej na rynku nie można było znaleźć tylu „przerysowanych” koszmarków – często o 15 czy nawet 16% zawartości alkoholu, z deficytem równowagi, nadmiernie przesiarkowanych i niedających żadnej przyjemności. Problem najboleśniej odczuwalny był w Lubuskim i Dolnoślaskim, najmniej w Podkarpackim gdzie klimat zlitował się nieco niższą temperaturą i opadami deszczu. Rocznik 2018 pomógł natomiast dwóm innym kategoriom – wreszcie nikt nie narzekał na niedojrzałość win czerwonych (choć trzeba dodać, że nie wszystkich zachwycało 14% alkoholu w pinot noir), zaś wśród win słodkich zanotowaliśmy rekordy koncentracji i poziomu cukru resztkowego (i tu nie narzekał już nikt).

Musiaki w Winnicy Rymanów. © Maciej Nowicki.

3. Nowy rocznik – Jak to mawiają: „nie ma tego złego…”. Choć w 2019 pogoda była zdecydowanie bardziej zrównoważona, a okresami wręcz chłodna, tym razem (chyba) nikt nie pozwolił sobie na zaspanie. Winiarze starali się trzymać rękę na pulsie, zbiory rozpoczęły się i zakończyły o czasie, a pierwsze degustacje zapowiadają udane wina. Jaki będzie to rocznik? Dobra jakość owocu zostanie utrzymana, nie powinniśmy też narzekać na jego przejrzałość. Tym razem nie było problemów z zachowaniem odpowiedniej kwasowości czy dbałością o lepszą równowagę, choć jak zawsze – wszystko pozostaje w rękach winiarzy. Niestety, był to kolejny rocznik z ciepłą zimą, co sprawi, że i tym razem nie doczekamy się żadnego wina lodowego, więc jego fani mogą już liczyć jedynie na zeszłorocznego Polarisa z podkarpackiej Winnicy Golesz czy ostatnie butelki rocznika 2017 z Winnicy Turnau.

Przedpremiera Winnicy Dwór Sanna. © Maciej Nowicki.

4. Trendy – Doświadczenie zdobywa się w praktyce. Polscy producenci pewnie już nigdy nie przeoczą momentu zbiorów, a jednocześnie udowadniają, że nieobce są im najpopularniejsze trendy na rynkach winiarskich – piszę o tym także w marcowym numerze Fermentu. Najlepszym dowodem była liczba debiutujących w sprzedaży długo macerowanych win białych (nazywanych popularnie pomarańczowymi) – doliczyłem się szesnastu! Nie w każdym przypadku był to udany debiut – tak jeśli chodzi o wybraną odmianę jak i efekt końcowy – ale premiery z Winnicy Wieliczka, Silesian i Jakubów zapamiętam na długo. W tym roku premier także nie zabraknie, szykuje się do niej m.in. Maciej Mickiewicz. Przybywa też win różowych (nawet tych nieco szalonych) i musujących). Z poślizgiem pojawią się wreszcie musiaki z Winnicy Turnau, te z Kępy Wiślickiej zniknęły w okamgnieniu. Dobrze zapowiadają się nowe roczniki z Dworu Sanna, premiery Winnicy Rymanów i Piwnic Półtorak, niedługo opiszę musującego rieslinga z Winnicy Wieliczka, a w czerwcu doczekamy się także premiery wina tej odmiany z Winnicy Gostchorze.

Zgodnie z naszymi przewidywaniami, będzie to też rok polskich pét-natów i to w wielu barwach – białe przedstawi m.in. Winnica Jura (to będzie już trzeci ich rocznik), a różowe i czerwone choćby Winnice Wzgórz Trzebnickich, Winnica Jadwiga i Winnica Dwór Sanna. Ta ostatnia wyrasta zresztą na prawdziwego lidera – w czasie niedawnych Korków z polskich win w poznańskim SPOT, pokazała kilka z nich przedpremierowo, m.in. na bazie muscarisa, regenta i johannitera, a nawet musującą i długo macerowaną wersję tego ostatniego. Niewątpliwie będzie się działo!

Coraz więcej klasowych pinot noir. © Maciej Nowicki.

5. Szczepy – Dominacja solarisa pozostaje niezagrożona, choć mam wrażenie, że coraz częściej jest to wybór oparty na popularności tej odmiany, a nie na możliwościach winnicy czy jej położeniu geograficznym. Inaczej nie sposób wytłumaczyć przybywających nasadzeń na Dolnym Śląsku czy w Lubuskim, gdzie i historycznie, i współcześnie sprawdza się riesling czy gewürztraminer. Na szczęście tych dwóch ostatnich odmian cały czas przybywa (gewürztraminer sprawdza się także w Małopolskim Przełomie Wisły), w tym roku zadebiutują też nowe wina z odmiany souvignier gris, która dobrze sprawdziła się w polskich warunkach. Cieszy mnie coraz większa liczba zweigeltów (także w różowym wydaniu) i dobrze zrobionych win z odmiany cabernet cortis (jak to), ale na pierwszy plan wysuwa się pinot noir – od czasu grudniowego tekstu, pojawiło się kilka kolejnych, które wkrótce doczekają się recenzji na Winicjatywie.

Nowy festiwal polskich win i cydrów w Łodzi. © Maciej Nowicki.

6. Festiwale polskiego wina – Imprezowy kalendarz trzeszczy w szwach, a w najpopularniejszych miesiącach zwyczajnie zabrakło już wolnych weekendów. Do już „zadomowionych”, najważniejszych ogólnopolskich festiwali w Warszawie, Poznanie, Jaśle czy tych skupiających winiarzy z danego regionu jak Janowiec czy Sandomierz, dołączają drugie edycje wydarzeń w Łodzi i we Wrocławiu (oba w nowych terminach), a nie można zapomnieć o wydarzeniach, gdzie polskie wina pojawią się obok innych reprezentacji (NOE Festiwal w Katowicach, Warsaw Wine Experienice w Warszawie czy Enoexpo w Krakowie). Zwracam także uwagę, że po raz pierwszy kultowe Święto Wina w Janowcu trwać będzie przez dwa dni. Już potwierdzone daty znajdziecie poniżej, w miarę napływania kolejnych informacji tekst będzie aktualizowany:

Łódź Popłynie! Polskie Wina i Cydry (Łódź) 23-24 maja 2020

Święto Wina w Janowcu (Janowiec) 30-31 maja 2020

Festiwal Białe Czerwone (Warszawa) 7-8 czerwca 2020

Polskie wina w SPOT (Poznań) 19-20 czerwca 2020

Dni Wina w Jaśle (Jasło) 29-30 sierpnia 2020

Kazimierskie Winobranie (Kazimierz Dolny) 5-6 września 2020

Winobranie (Zielona Góra) 5-13 września 2020

Winiarze i Przyjaciele (Wrocław) 19-20 września 2020

Święto Młodego Wina (Sandomierz) 21-22 listopada 2020

Zaułek Małopolskiego Wina (wybrane weekendy w ciągu całego roku).

To będzie intensywny rok. © Maciej Nowicki.

Rzecz jasna recenzje, premiery, relacje i wydarzenia znajdziecie zawsze jako pierwsi na Winicjatywie, a bardziej przekrojowe teksty w rubryce Polskie Drogi w Fermencie. Na zdrowie!

Komentarze

Musisz być zalogowany by móc opublikować post.