Polskie wina w czasie prezydencji UE
Nie opadły jeszcze emocje po polskiej prezydencji w Unii Europejskiej, w czasie której politycy i decydenci z 27 krajów członkowskich mogli w ramach spotkań plenarnych spróbować polskiego sera zagrodowego, tradycyjnego chleba i podkarpackiego szampana, a polskie winiarstwo już może zacierać ręce. Jak dowiedziała się nieoficjalnie Winicjatywa, polskie wina serwowane będą także w czasie prezydencji sprawowanej przez Cypr w drugiej połowie 2012 r. Memorandum w tej sprawie podpisali wczoraj w Nikozji Minister Spraw Zagranicznych Radosław Sikorski oraz jego cypryjska odpowiedniczka Erato Kozakou-Marcoullis.
Umowa przewiduje przekazanie Cyprowi 20 tys. butelek wina z nowego rocznika 2011. Będą one podawane w czasie przeszło 50 oficjalnych i nieoficjalnych spotkań na różnych szczeblach. Na przykład na mityngu ministrów gospodarki w Limassol 21 sierpnia Waldemar Pawlak nalewał będzie swoim europejskim partnerom Ewę w Truskawkach, a do gołąbków z liści winogron w sosie figowym zaprezentowany zostanie półwytrawny Sen Sołtysa. Według naszego informatora porozumienie jest owocem wielomiesięcznych starań MSZ i osobistego wstawiennictwa R. Sikorskiego. „Walczył o polskie wina jak lew. Ten temat absolutnie zdominował ostatnią rundę rozmów. Pierwotnie w czasie prezydencji podawane miały być po równo wina cypryjskie i tureckie jako oznaka odwilży we wzajemnych stosunkach, ale Sikorski był tak przekonujący, że Polska zgarnęła cały kontrakt” – mówi pragnący zachować anonimowość wysoki urzędnik MSZ.
Współpraca polsko-cypryjska ma obejmować także studyjny wyjazd winiarzy cypryjskich do Małopolskiego Przełomu Wisły, gdzie przy okazji Święta Wina w Janowcu Podlaskim Cypryjczycy podpatrzą, jak się organizuje duże imprezy winiarskie.