Polska na pomarańczowo
Polscy winiarze to jedna z najszybciej nabierających doświadczenia grup zawodowych w Polsce. Przejawem jej progresywności jest uważne śledzenie najnowszych trendów zarówno jeśli chodzi o w produkcję wina, jak i oczekiwania konsumentów, czego dowodem jest istotnie większa dostępność win musujących oraz bohaterów tego tekstu, a więc szeroko rozumianych win pomarańczowych, które stanowią dziś w polskim winiarstwie gorący temat.
Prekursor z Podkarpacia
Parafrazując znany slogan, można powiedzieć, że Wacław Matłok zainteresował się produkcją białych win macerowanych, zanim stały się modne. Architekt z wykształcenia (dodajmy – uznany, założone przez niego wraz z dwoma wspólnikami biuro architektoniczne należy dziś do największych w Polsce) pierwsze krzewy odmiany aurora zasadził jeszcze w roku 1990. Ów rok można uznać za symboliczny początek podkarpackiej Winnicy Pod Dębem (od niedawna producent funkcjonuje pod nową nazwą – Winnica Rodziny Matłok). Winiarz od początku miał sprecyzowaną wizję – swoje białe wina chciał macerować na skórkach, fermentować spontanicznie, dojrzewać na osadzie. Dziś takie metody produkcji nie budzą zaskoczenia, wówczas – w raczkującym polskim winiarstwie – były prawdziwą sensacją. Pierwsze pomarańczowe próby z odmian hibernal, muskat, seyval blanc i bianca Matłok podjął w roczniku 2007. Choć wina powstały w bardzo małych ilościach, szybko zrobiło się o nich głośno. Podczas Konwentu Polskich Winiarzy ich styl i jakość wzbudziły uznanie.
Zaloguj się
Zaprenumeruj już teraz!
i zyskaj dostęp do treści online, zniżki na imprezy oraz szkolenia winiarskie!