Movia Modri Pinot 2012
Odkąd sięgam pamięcią, wina od znakomitego słoweńskiego producenta Movia znaleźć można było na półkach krakowskiego Dionizosa. Pierwszą butelkę Movii – zdaje się, że był to Pinot Noir – kupiłem tam opierając się jeszcze na rekomendacjach kultowego przewodnika Wina Europy 2008 autorstwa Wojciecha Bońkowskiego i Marka Bieńczyka. Jakiś czas później, już na łamach Winicjatywy, Kuba Janicki recenzował inną butelkę tego producenta – Marija Belo 2010 – pisząc o winach pomarańczowych w czasach, w których termin ten w Polsce był praktycznie nieznany. A że dobrze mieć w życiu pewne punkty zaczepienia i poczucie stabilności, po prawie dekadzie od pierwszego kontaktu z Movią spróbowałem dwóch win, które niezmiennie znajdują się w ofercie krakowskiego importera.
Pierwszym był biały Lunar 2014, co ciekawe dostępny w litrowej butelce. Powstał z gron 30-letnich krzewów odmiany rebula (znanej we Włoszech jako ribola gialla) porastających 1,5 hektarową parcelę. Wino powstaje przy minimalnej interwencji. Fermentacja jest spontaniczna i odbywa się w nowych beczkach z dębu francuskiego. Po 8 miesiącach dojrzewania, w czasie pełni księżyca (stąd jego znaczek na etykiecie) przeprowadza się butelkowanie – bez filtracji, klarowania i dodatku siarki. Po 5 latach od jego powstania w aromatach dominują rumianek, żółte owoce z brzoskwinią i morelą na czele, nuty wosku pszczelego, wyraźne akcenty ziołowe i mineralne. Wino jest dobrze zbudowane, z długim, mineralnym finiszem. W butelce znajdziemy wyraźny osad, producent zaleca dekantację, ale moim zdaniem nie jest to konieczne. W optimum formy, świetne z rybami i owocami morza (125 zł /1l). ♥♥♥♥
Także w tym przypadku Pinot Noir 2012 interwencja ograniczona jest do minimum, fermentacja odbywa się na naturalnych drożdżach w stalowym zbiorniku. Następnie wino dojrzewa 48 miesięcy w beczkach dębowych oraz kolejne pół roku w butelkach (bez klarowania i filtracji). Choć i tutaj znakomitą rekomendacją jest towarzystwo posiłku – choćby gulaszu z wołowiną – dla mnie miało bardziej kontemplacyjny charakter, zapewne z uwagi na feerię aromatów w kieliszku. Czerwone owoce, szczególnie charakterystyczne dla pinota truskawki i maliny, nuty ziemiste i ziołowe, akcent skóry i tytoniu – trudno narzekać tu na brak złożoności. Do tego dochodzi delikatna tanina, znakomicie zaznaczona kwasowość i długi, owocowy posmak. Wyjątkowe wino, czar tej flagowej dla producenta odmiany trwa (125 zł). ♥♥♥♥♡
Importerem jest Dionizos. Wino zakupić można w sklepie internetowym (kliknij na link z ceną) lub stacjonarnym w Krakowie.
Źródło wina: udostępnione do degustacji przez producenta.