Winicjatywa zawiera treści przeznaczone tylko dla osób pełnoletnich.

Treści na Winicjatywie mają charakter informacji o produktach dostępnych na rynku a nie ich reklamy w rozumieniu Ustawy o wychowaniu w trzeźwości (Dz.U. 2012 poz. 1356).

Winicjatywa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, zbierając anonimowe dane dotyczące korzystania z portalu (strona wejścia, czas trwania wizyty, klikane linki, strona wyjścia, itd.) za pomocą usługi Google Analytics lub podobnej. Zbierane dane są anonimowe – w żaden sposób nie pozwalają na identyfikację użytkownika.

Opuść stronę

#Ludzie: Michał Rutkowski

Komentarze

Michał Rutkowski Klub wino łódź

Michał Rutkowski

Ur. 1978 r. Magister ekonomii. Później ukończył studia podyplomowe na SGH z zakresu zarządzania marką. Współorganizował UEFA Euro 2012 od strony marketingowej, a od półtora roku prowadzi w Łodzi sklep i wine bar Klub Wino. Pochodzi z Łodzi, zaliczył 4-letni epizod w Warszawie, ale już wyjeżdżając planował powrót do Łodzi – lokalny patriota. Zdał z wyróżnieniem egzamin Wine and Spirits Education Trust, przed nim kolejne wyzwanie – kurs i egzamin WSET Advanced. Po odnalezieniu się w świecie win ma pewność, ze obrał idealny dla siebie kierunek i planuje dalej „odsnobowywać” kulturę picia wina.

Dlaczego wino?

Hmm, brakuje mi ciekawej historii pt. „tak to się zaczęło”. Piłem wina, zacząłem się coraz bardziej interesować, na pewnym etapie chciałem pić bardziej świadomie. W którymś momencie zacząłem chodzić na degustacje win, czytać, robić kolejne kursy wiedzy o winie. Znałem rynek winiarski w Łodzi, więc postanowiłem znaleźć w rodzinnym mieście miejsce dla Klubu Wino.

Mój ulubiony region winiarski, to…

Alzacja, tam rządzą wina białe i to jakie!

Gdy myślę o reinkarnacji, to jestem szczepem…

Chardonnay w wydaniu z Chablis albo Albariño.

Na co dzień piję wino…

Odkąd prowadzę sklep i wine bar staram się nie pić wina codziennie :-). Ale są to raczej wina białe wytrawne, chociaż coraz częściej wyczuwalny cukier resztkowy bardzo mi pasuje..

Wino, które zmieniło moje życie, to…

Kanonkop Pinotage 2004 – piłem je podczas kursu WSET i wtedy mnie naprawdę oczarowało. Próbowałem później innych roczników, poznałem też osobiście pana Kanonkopa, ale nigdy więcej nie zrobiło już na mnie takiego wrażenia, jak za pierwszym razem.

Najwięcej wydałem na butelkę…

Ok. 200 zł na Carmelo Rodero Ribera del Duero Reserva 2007.

Wino i jedzenie – warto łączyć?

Jasne, że warto. Odkąd Wojtek Bońkowski na jednej z degustacji w Klubie Wino połączył śledzia z Rieslingiem, prawie nie piję do śledzia już nic innego :-)

Najtrudniejsze w winie jest…

…wybór tego jednego, ulubionego.

Butelka, o której marzę…

Na przykład Romano dal Forno Amarone della Valpolicella.

Ludzie piszący o winie nadużywają słowa…

„Hedonistyczne”.

Przyszłość wina to…

Polskie wina wchodzące odważnie na rynek europejski!

Komentarze

Musisz być zalogowany by móc opublikować post.