Winicjatywa zawiera treści przeznaczone tylko dla osób pełnoletnich.

Treści na Winicjatywie mają charakter informacji o produktach dostępnych na rynku a nie ich reklamy w rozumieniu Ustawy o wychowaniu w trzeźwości (Dz.U. 2012 poz. 1356).

Winicjatywa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, zbierając anonimowe dane dotyczące korzystania z portalu (strona wejścia, czas trwania wizyty, klikane linki, strona wyjścia, itd.) za pomocą usługi Google Analytics lub podobnej. Zbierane dane są anonimowe – w żaden sposób nie pozwalają na identyfikację użytkownika.

Opuść stronę

Lidl – Świąteczna Kolekcja 2017

Komentarze

Po trzech miesiącach Lidl wraca do winiarskiej gry – nowa oferta zwie się „Świąteczna Kolekcja dobrych smaków w niskich cenach”. Od poniedziałku 20 marca (choć wiele już stoi na półkach) w sklepach Lidl kupicie 6 win białych, 11 czerwonych i 4 słodkie w cenach od 15 do 90 zł. Dominują jak zwykle o tej porze rok w Lidlu wina z Węgier, ale są też po dwa z Francji i Chile i po jednym z Włoch i Hiszpanii…

Kliknij na obrazek, by ściągnąć całą gazetkę.

Już sama okładka (i jej IV strona) pokazują, że jest to dziwna oferta. Mamy bowiem w pełnej krasie „Budapeszt w Warszawie”, czyli wino, wódkę i kilka losowych atrybutów luksusu (francuski ser, zatyczka na butelkę – jakie to eleganckie!). To mogłaby być oferta wyselekcjonowanych win węgierskich skierowana do określonego, zainteresowanego winem konsumenta. Zamiast tego mamy nieczytelny miks – kompletnie na przykład nie rozumiem, po co wrzucono do tego worka dwa bardzo słabe, przemysłowe wina z Chile. Zapowiadany już w grudniu Château Fonroque z Bordeaux, znakomite wino w konkurencyjnej rynkowo cenie 99 zł, też jakoś tu przepada w madziarskiej zalewie, a należałaby mu się solowa aria. W ofercie nie znalazł się też pyszny Côtes du Rhône Muriel Thomas 2015, wbrew grudniowym zapowiedziom.

Jeśli chodzi o same Węgry, przeplatają się wina dobre i bardzo dobre ze słabiutkimi. Czy warto było sięgać po Tibora Gála, skoro w zeszłym roku co druga butelka była zepsuta? Czy jedno wino wytrawne z Tokaju to naprawdę wszystko, co dało się wyszukać na rynku? Ogólnie są w tej ofercie dobre wina, więc w ramach wycieczki do Lidla po homara można włożyć parę flaszek do koszyka. Trudno jednak oprzeć się wrażeniu, że od węgierskej ofensywy Lidla w 2015 poziom się obniżył. Bolączka wszystkich marketów – jakościowa selekcja win według jakiegoś logicznego klucza – wciąż Lidlowi doskwiera.

Pełne opisy win:

Skala ocen: ♥ wino mierne, niepolecane; (odpowiednik oceny punktowej 75–79/100); ♥♥ niezłe (80/100); ♥♥♥ bardzo dobre, zdecydowanie polecane (85/100); ♥♥♥♥ doskonałe (90/100); ♥♥♥♥♥ niezapomniane.

Garamvári Balatonboglári Brut Optimum 2011

Węgierskie bąbelki w ambitnej cenie 39,99 zł. Na etykiecie Brut, ale w smaku raczej extra-dry, czyli półwytrawne. Porządne wino, ale czym się różni od Cavy z poprzedniej oferty Lidla, o 20 zł tańszej? ♥♥♡

Dereszla Tokaji Furmint dry 2015

Reaktywacja ulubieńca z poprzednich ofert Lidla. Teraz jakoś wypada słabo. Na degustacji prasowej niektóre butelki leciały cebulą i mokrym sianem. Inne poprawne, ale trochę matowe i bez osobowości. Po przyjemności z poprzednich sezonów nie ma śladu. Na plus jedynie niska cena 19,99 zł. ♥♥♡

VFLE Cimarosa Limited Edition Casablanca Chardonnay 2015

Mile dokwaszony olej słonecznikowy z Chile. Na innych kontynentach ten styl wyszedł z mody, ale na planecie Dyskonty Europy Środkowej trzyma się najwyraźniej mocno. Idzie wypić, choć ta sztuczna kwasowość pali. 21,99 zł to niby mało, ale i tak za dużo. ♥♥

La Cave des Vignerons de Pfaffenheim Alsace Pinot Gris Le Clos des Amandiers 2011

Niemłody alzacki Pinot, ale nie jest to wadą. Wino w sumie przyjemne, ładnie półwytrawne, w miarę świeże, choć puste. Pytanie, czy przeżyje kolejny sezon. Dzisiaj jakoś tam cieszy, choć nie jest tak tanie – 34,99 zł. ♥♥♡

Fischer Mátrai Muskat Ottonel lieblich

Agresywne nuty mydełka Fa, wody kolońskiej i inne zapachy taniego Muskatu. Spora kwasowość trzyma go w ryzach, technicznie dobrze zrobione, ale bardzo przemysłowe. W swojej cenie 14,99 zł pijalne. ♥♥

Dereszla Tokaji Dorombor Not Dry 2015

Wyraźnie półsłodki podstawowy Tokaj na co dzień. Zero emocji czy głębi, ale wino jest czyste i przyjemne w swojej cenie 19,99 zł. Świetne na weekendowe melanże i inne imprezy masowe. ♥♥♡

Fischer Balatonmelléki Zweigelt 2015

Stołowe winko z Węgier, które ma wiele wad (wodnistość, suche taniny, smak plastiku) i dwie zalety – kwas i wytrawność. Ale moje zalety będą wadami dla Mariana i Grażyny (13,99 zł). ♥♡

VFLE Rosa Blanca Organic Colchagua Cabernet Sauvignon 2015

Ten tani chilijczyk już się utlenia. Co gorsza, na degustacji prasowej podano go tylko w karafkach, co dla wina z Chile za 14,99 zł musiało skończyć się katastrofą. ♥♡

Coop. San Martín Navarra Garnacha Hacienda Uvanis 2015

Nie patyczkujemy się z konsumentem, walimy śliwką, naftą i pieprzem prosto w łeb. Ale wino jest solidne, choć trochę suche. Za 14,99 zł jedna z lepszych okazji w tej ofercie. ♥♥♡

Bellanova Malvasia Nera 2014

Zaczyna się fajnymi wakacjami nad Morzem Śródziemnym – śliwki, czarne oliwki – ale potem następuje krwawy spaghetti western z suchym taninami w roli szwarccharakteru. Niektóre butelki lepsze. Za 19,99 zł można zaryzykować wejście do tego kina klasy C. ♥♥

Balga Egri Bikavér 2013

Dużo, za dużo szypułek i zieleniny. Owszem, Bikavér ma być środkowoeuropejski, ale o owoc też poprosimy. Tutaj są kwaśne oliwki i zielona papryka. Chude, ale za 21,99 zł można mu wiele wybaczyć. ♥♥♡

Pál Mészárós Szekszárdi Cabernet Franc 2014

Cabernet Franc z pazurem i ziemistą nutą bazową, ale też dość lekki i soczysty. Trzeba lubić taninę i wina bardzo wytrawne, żeby się z nim zaprzyjaźnić, ale za 24,99 zł warto. Ładne, stylowe wino – najlepsza okazja w tej ofercie. ♥♥♥

Jekl DHC Villányi Cuvée 2014

Jaśniuteńki kolor zwiastuje sporo Pinot Noir w mieszance. Wino lekkie, z odrobiną garbnika. Ma trochę materii, ale nie za dużo. Mimo wszystko za 24,99 zł smaczne i stylowe. ♥♥♥

Tibor Gál Egri Bikavér Titi 2015

Z Gálem jak zawsze ruletka – będą brudne korkowe nuty czy nie będzie? W tej edycji wynik 3:1 dla nas. Lepsze butelki soczyste, pieprzne, nieco ziemniaczane, lekkie, ale z jakimś tam egerskim charakterem, zwłaszcza za 27,99 zł. Tym lepszym daję ♥♥♥

Tamás Günzer Villányi Merlot Ördögárok 2012

Merlot w stylu Amarone. Kto poza braćmi z Budapesztu chce to pić? Mam nadzieję, że Polacy nie. Wino męczące, ma 15,5% alkoholu, utlenia się, kwasowości zero. Kosztuje i tak mało jak za te ambicje – 39,99 zł – ale butelki bym nie wypił nawet za dopłatą. ♥♥

Légli Kislaki Bormanufaktúra Balatonboglári Kislak 2011

Cena jak na Węgry w Lidlu arcyambitna – 54,90 zł. Wino nie jest jednak wybitne. Już w pełni dojrzałe, wręcz słabnące, ma sporo ekstraktu, ale owoc już się utlenia. Mimo wszystko dobre, ale za drogie. ♥♥♡

Château Fonroque Saint-Émilion Grand Cru Classé 2012

Doskonałe Bordeaux, bodaj najlepsze z oferowanych przez Lidla w tym i zeszłym roku. Urzeka już bukiet, pełen słodkiej, dojrzałej czarnej porzeczki o niemałej głębi. Drobnoziarniste taniny i odrobina mięsistości dopełniają zaiste zaskakująco wspaniałego obrazu jak na przeciętny rocznik 2012 (można się przyczepić jedynie do nieco zielonych, łodygowych tanin). Świetne wyrysowane, precyzyjne wino. Było ozdobą już grudniowej prezentacji Lidla, ale na półki trafiło dopiero teraz – za to w bardzo atrakcyjnej cenie 99,90 zł.. ♥♥♥♥♡

Patrícius Leonis Tokaji Furmint félédes 2008

Słabiutki Furmint, cienki, zasiarkowany na śmierć. Zero przyjemności. Szkoda, bo Patrícius to dobra winiarnia, ale tutaj mamy po prostu słabe spady produkcyjne za 17,99 zł. ♥♡

Sajgó Tokaji Late Harvest Hárslevelű 2014

Lekko słodki Hárs, z początku całkiem przyjemny, bo mocno słodki i morelowy. Ale potem wtraca się szczurze utlenienie. Za 24,99 zł nie jest rekomendowany zakup. ♥♥

Royal Tokaji Wine Co. Tokaji Aszú 5 puttonyos 2013

To już trzeci rocznik tego wina dostępny w Lidlu. Oczekiwania były duże, bo 2013 to najlepszy rocznik słodkich tokajów od wielu lat. Mało aromatu, rozwija się powoli. W smaku mocno słodkie, bogate, ale płaskie. Lekka taniną, jest trochę struktury, choć jak w wielu tokajach z rocznika 2013 kwasowość nie jest wysoka. Jest za to bardzo apetyczna nuta morelowego soku. Za 69,90 zł nie jest to może okazja życia, ale bardzo solidne wino. ♥♥♥♡

NSCR Muscat de Rivesaltes L’Or du Roussillon

Wzmacniany wódką muszkat w sam raz do świątecznego sernika, jeśli przy stole nie będzie winnych koneserów. Jest to wino prymitywne, ale za 19,99 zł jest mocno słodkie, no i trzepie. A my, Polacy, tak już mamy, że to lubimy, prawda? ♥♥

Źródło win: próbowane na degustacji prasowej.

Komentarze

Musisz być zalogowany by móc opublikować post.

  • Dodam, że w moim osiedlowym Lidlu (Falenica, ul. Halna 35) oprócz wspominanego już wcześniej przeze mnie ( https://winicjatywa.pl/forum/t/mozelskie-rieslingi-od-peter-peter-oraz-slodkosci-od-royal-tokaji/ ) Late Harvesta 2015 od Royal Tokaji pojawiły się również dwa inne tokajskie słodkie wina których nie ma w gazetce.
    Są to: Bodvin Cuvee 2015 oraz Sárgamuskotály késői szüretelésű 2011 od (prawdopodobnie, w każdym bądź razie przez niego butelkowane) Sajgó Pincészet.

  • Ja te oferty traktuję jako zabawę w „a nóż będzie odkrycie za niewielką sumę”. A teraz tak ładnie z gazetki się zapowiadało, szczególnie upatrzyłem sobie wypust z Kislaki.
    Dereszla Dry rzeczywiście jest nijakie (chyba lepiej zaopatrzyć się w coś innego dla rozweselenia i ośmielenia koleżanek na wiosennych imprezach), Cabernet Franc potrzebuje solidnego placka z gulaszem pikantnym, bo bez tego moim zdaniem to kwaśno-goryczkowy zły sen. Słodkiego trzepnięcia Muscata bałem się ;). Na razie tyle było na półkach.

    • Aleksander Knupp

      Cabernet naprawdę spoko w tej cenie – moim subiektywnym zdaniem, także Jekl – do 30 zł te dwa wina to dobrze wydane pieniądze.

  • W katalogu jest 6 win wegierskich w czerwieni,poza gazetka naliczylem jeszcze 6 innych.Wczoraj zakupilem GB Grof Buttler Cabernet 2014 i Wekler Kekfrankos Premium Selection 2012:)

    • (Winicjatywa)

      Donald Tratus.

      Czyli jak zwykle, nikt nie wie dokładnie jakie wina są w ofercie, gazetka jedno, rzeczywistość półkowa co innego…

      • Wojciech Bońkowski MW

        Co do oferty i katalogu – w dwóch toruńskich Lidlach potwierdzona na półkach obecność Côtes du Rhône Muriel Thomas (przynajmniej jeszcze 2 dni temu). Z oferty drukiem w kolorze obiecanej – bardzo skromna reprezentacja. Informacyjnie donoszę, rocznik 2015 jednak gdzieś dotarł…

    • Donald Tratus.

      Grof Buttler?! Za ile? Plis, wrzuć fotę, która to etykieta? Czy to ten grof (pierwasz etykieta, czy jakieś zlewki)?

      • Paweł Parma

        Wina tego nie widziałem, ale jeżeli nazwa zaczyna się od GB to oznacza całkiem podstawową (drugą) etykietę.

        Moje doświadczenia z Egri Csillag z tej serii były (eufemistycznie mówiąc) bardzo umiarkowanie udane.

        Co do załączania zdjęć, to jak napisał Red.Nacz. – work in progress. ;-)

        • Donald Tratus.

          Czyli trafiłem. ;-) :-)

          • Grzegorz Capała

            Dokladnie :) Badziewie jakich malo i ten Wekler Kekfrankos Premium Selection 2012 tez nie lepszy .Nie kupie wiecej zadych win z Lidla od Orba…:(

  • „A my, Polacy, tak już mamy, że to lubimy, prawda? ” Szanowny Panie Redaktorze! Regularnie czytuję winicjatywę od 4 lat. Bardzo często sugeruję się opisami dyskontowych promocji a pod wpływem Waszych paneli po raz pierwszy przekroczyłem progi sklepu specjalistycznego w poszukiwaniu opisanych butelek. Jestem wielkim fanem Pana stylu recenzji i ostrego języka, choć przyznam, że nie zawsze wina najbardziej przez Pana polecane smakowały mi najbardziej właśnie. Najpewniej wynika to z pewnej niedojrzałości moich winnych gustów. Od pewnego czasu odnoszę wrażenie, że Winicjatywa, która urzekła mnie otwartością na masowego, niewyedukowanego enologicznie odbiorcę, zaczyna się… snobizować(brak mi lepszego określenia). Kwintesencją tego odczucia jest właśnie to Pana zdanie które przytoczyłem. Może jestem w błędzie, ale w ostatecznym rozrachunku „nie to jest ładne, co ładne ale to, co się komu podoba „. A ja właśnie lubię wina wzmacniane, słodkawe. Wino zostało moim „alkohol of choice” po nastoletniej przygodzie że słodkimi muskatem właśnie. Nie wstydzę się tego. I nie chciałbym, żeby we mnie ten wstyd wywoływać uszczypliwymi uwagami o „gustach Polaków” Moje gusta powoli ewoluują, ale w międzyczasie proszę dać mi szansę na chwilę „grzesznej przyjemności” z „perfumowanymi muszkatami”. Proszę tylko o obiektywną informację czy wino jest poprawnie wykonane, żebym mógł uniknąć „chemicznych koszmarków”, oraz podpowiedź o ciekawych stylach i butelkach. Bez dodatku enologicznego „guilt tripa” Niech Pan znajdzie dodatkowe pokłady cierpliwości dla wszystkich „winnych Januszy” takich jak ja, żebyśmy mogli dalej z przyjemnością korzystać z Panskich porad na niedzielnych zakupach w Owadzie. Z wyrazami szacunku – WK

    • (Blogger)

      Wojciech Kurdzielewicz

      Wydaje mi się, że Wojtkowi chodzi o to, że wino jest dość przeciętne, a przytyk raczej w kierunku importera, który takimi cudami raczy Polaków. Mnie nie smakowało prawie w ogóle – wkład wysokoprocentowy za bardzo wybijał się na pierwszy plan a ciało rozwodnione i mało przyjemne.

      • Sebastian Bazylak

        I to jest informacja jakiej potrzebujemy ☺️ dziękuję za tę opinię!

    • (Winicjatywa)

      Wojciech Kurdzielewicz

      Urażonych przepraszam, jednak nie chodziło mi o piętnowanie czyjegokolwiek gustu (Winicjatywa tego nie robi, pomimo swoich ostrych poglądów). Sens komentarza był inny – chodziło o obnażenie stereotypu, którym kieruje się Lidl i wielu innych importerów, że Polacy najbardziej lubią wina półsłodkie, a jeśli mają one dużo alkoholu, to tym lepiej. Na tej zasadzie na półki można wstawić wszelki badziew, o ile zawiera dużo cukru. Bo powiedzmy sobie szczerze, że to Or du Roussillon jest winem bardzo przeciętnym i gdyby należało ono do kategorii białych wytrawnych, to nie było warte wydania nawet 15 zł.
      Zatem pełen szacunek i poparcie dla Pana zamiłowania do słodkich win wzmacnianych (ja też bardzo je lubię). Natomiast brak poparcia do konstruowania ofert marketowych po linii najmniejszego oporu.

      • Wojciech Bońkowski MW

        Dziękuję za odpowiedź. Przyjmuję do wiadomości. Szacunek!

        • Wojciech Kurdzielewicz

          Panie Wojciechu (jeśli wolno mi tak się do Pana zwrócić), proszę powiedzieć, w jakiej cenie powinno mieścić wino w , jPana ulubionym stylu, a jednocześnie dobre jakościowo zadowalające. Wojtek na pewno pomoże, a jeśli nie znajdzie, ja się też postaram.

          • Paweł Parma

            Dziękuję za chęć pomocy. Generalnie nie szukam pilnie czegoś w tym tylko stylu. Różnych muskatów (w tym mojego ulubionego smaku z młodości – z Samos) i Porto mam chwilowo spory zapas. Chodzi o polowanie i szukanie nowych doznań i naukę nowych stylów. Mój wpis był raczej formą obrony ” prostych gustów i prostych przyjemności ” 😀 raczej nie kupuję win powyżej 100 PLN bo te których próbowałem zawiodły mnie- pewnie nie byłem gotowy na ich odbiór. Z drugiej strony jedną z milszych butelek ostatnich tygodni jest dla mnie Moscato Duca di Castelmonte z lidla za 18 PLN w połączeniu z lodem, znajomymi i muzyką z lat 80-90 ☺️ (jasne że nie wypiję całej butelki bo mi się cukier w gałkach ocznych zacznie wtrącać) Ostatnio po krótkiej konferencji w Berlinie i szybkich przypadkowych winnych zakupach w EDEC-e(efekt był spektakularnie smaczny jak za prawie symboliczne kwoty) mam fazę na Rieslingi niemieckie – będę wdzięczny za radę na temat gdzie ich szukać bo w mojej” wsi” mogę liczyć tylko na Petera Mertesa Spatlese w okolicznym Kauflandzie. Pozdrawiam WK

  • ”…jest mocno słodkie, no i trzepie. A my, Polacy, tak już mamy, że to lubimy, prawda?” To stwierdzenie mógł Pan sobie darować, nie bardzo rozumiem co chce Pan osiągnąć takimi figurami? Rozumiem że w każdym z nas jest pierwiastek Janusza, ale akurat Pan mógł to ująć subtelnie, walenie pięścią między oczy być może sprzyja klikalności, mimo wszystko jest niesmak. Nie pierwszy raz zresztą, to jest zwyczajnie słabe, myślę że wielu czytelników patrzy na pana kierując wzrok w górę a takimi zabiegami ściąga Pan ich spojrzenia w dół.

    • (Winicjatywa)

      Krystian Ianowski

      Tak jak odpisałem powyżej Wojciechowi, figura w zamiarze była ironiczna i odnosiła się do strategii zakupów Lidla (wsadzamy byle jakie słodkie, bo ludzie i tak to kupią), a nie do gustów Janusza, który ma prawo lubić co chce, podobnie jak Pan i ja.

  • Ale po co zaciemniać rzeczywistość, tak Polacy lubują się w takich winach. Na innym poziomie lubują się w dźemoczekoladach, Pan Zdegustowany w Carlo Rossi etc etc. Wojciech napisał prawdę i pisze ją niepierwszy raz. Tu mamy kolejny cytat: ” Ale moje zalety będą wadami dla Mariana i Grażyny”, i znów prawda, nie ma co się wstydzić poglądów i obserwacji. Dodałbym, że korpo dziuniom tzw. „aspirującym” też dobre wina nie podchodzą:). Serdeczności!

  • Ja wytrawną Dereszlę piłam przedwczoraj i fajerwerków nie było, jednak zawodu również nie. Lekkie, przyjemne, superpijalne wino o delikatnych nutach owoców. Za tę cenę- polecam. W kontekście 20zł to bardzo dobry wybór.

    Czy przyczyna rozbieżności może tkwić w dużych nierównościach pomiędzy partiami??? W poprzednich odsłonach win Dereszli również przewijał się ten zarzut.

    • Katarzyna Józefiak

      Wydaje mi się, że obecna Dereszla różni się od poprzedniej, która była półwytrawna i odrobinę słabsza.

      • Jacek Bernacki

        Nie chodzi o różnicę pomiędzy tą, a wersją poprzednią (półwytrawną), tylko o różnice pomiędzy tymi samymi butelkami. W moim przypadku przy piciu wersji wytrawnej nie było wrażenia, że wino jest m.in. „bez osobowości”.

        Przy półwytrawnej Dereszli (jak i przy słodkim Asu 5putt) też głosy były podzielone- niektórzy byli zachwyceni, inni rozczarowani. I teraz pytanie na ile to subiektywne różnice w odczuwaniu wina, a na ile faktyczne rozbieżności między partiami wina.

        • (Blogger)

          Katarzyna Józefiak

          W przypadku Dereszli były (niestety) wyczuwalne różnice pomiędzy butelkami.

  • Czy moje kubki smakowe, które są w niebie w połączeniu z winami z Alentejo (szczególnie jeśli chodzi o szczep Syrah lub Tauriga Nacional) są w stanie odnaleźć coś interesującego w tej ofercie?

    • (Blogger)

      Kamil Kozakiewicz

      Może to być trudne, większość win z tej selekcji to raczej szczupłe pozycje. Można spróbować z Bellanova Malvasia Nera 2014, to właśnie wino w stylu południowej Europy. A jak lubi Pan więcej beczki to Garnacha Hacienda Uvanis 2015 (choć mi osobiście nie podeszła).

  • Mimo zapewnień w żadnym z 3 lidlów w Krakowie i jednym w Brzesku nie ma win z gazetki (poza tymi co napisałem wcześniej). Kolejna kompromitacja.

    • Aleksander Knupp

      U mnie nie ma Navarra Garnacha Hacienda Uvanis 2015 ,Jekl DHC Villányi Cuvée 2014,Balga Egri Bikavér 2013,Tamás Günzer Villányi Merlot Ördögárok 2012 , Légli Kislaki Bormanufaktúra Balatonboglári Kislak 2011 i tego za 99:)

  • NIGDY nie zrozumiem tej narracji, że jak na wino „za 11,99 jest niezłe” , choć w recenzji same negatywy itp. Przecież jak jest syfiate, to i 3,50 mu nie pomoże, lepiej kupić Nalewkę babuni!

  • I jeszcze jedna herezja (chodzą parami :-)). Zastanawiam się czy nie przestać wąchać wina. Bo po kiego grzyba właściwie? Przecież to napój.

    • (Blogger)

      Piotr Jankowski

      Ale dlaczego pozbawiać się tej przyjemności? :)

  • Czy gdziekolwiek dostępny jest Fonroque? W Lidlu nic nie wiedzą. Jakieś kuriozum…

    • (Winicjatywa)

      Aleksander Knupp

      Dostępność produktów w Lidlu sprawdza się przez infolinię 800-507-777.

      • Wojciech Bońkowski MW

        Dzięki,naiwnie też tak myślałem. Niestety od kilku dni nie są w stanie odpowiedzieć w żaden sposób.

        • (Winicjatywa)

          Aleksander Knupp

          Żal…

          • Wojciech Bońkowski MW

            Ano żal bo cena super i flaszka konkretna. Po przeczytaniu recenzji nowej oferty trochę się zawiodłem, bo kilka butelek wyglądało obiecująco. BTW możesz polecić ze 2 dobre CDP w cenie do 250 zł dostępne w Polsce?

          • (Winicjatywa)

            Aleksander Knupp

            CDP = Châteauneuf du Pape?

          • Wojciech Bońkowski MW

            Si, si.

          • Aleksander Knupp

            Kupiłem w Częstochowa na ul.rocha więc musi być w innych sklepach.

    • Aleksander Knupp

      Fonroque leży stosami w Opolu, ul. Katowicka.

  • Czy ktoś wie kto dokładnie jest producentem Jekl ? Z etykiety to zdaje się nie wynika

  • Czy będzie Pan recenzował wina, które są w gazetce lidlowej od poniedziałku 8 maja 2017?

  • Pál Mészárós Szekszárdi Cabernet Franc 2014 było bardzo dobre, szedłem z nadzieją żeby kupić Château Fonroque Saint-Émilion Grand Cru Classé 2012 (drogie ale raz się żyje) lub Royal Tokaji Wine Co. Tokaji Aszú 5 puttonyos 2013 ale nie było.

    • (Winicjatywa)

      Pawel Tylman

      Oferta wystartowała w marcu, nie można oczekiwać, że dwa najlepsze wina ostaną się na półkach pół roku…

      • Wojciech Bońkowski MW

        Dwie butelki (wcale nie ostatnie) Royal Tokaji Aszu 5 Puttonyos 2013 kupiłem jakieś dwa, trzy tygodnie temu w Lidlu przy Puławskiej przed Piasecznem (co też mnie mocno zdziwiło). ;-)

        • Grzegorz Capała

          Na tzw. prowincji jeszcze można spotkać ostatnie butelki Royal Tokaji Aszu 5 Puttonyos 2013 z tej wiosennej oferty. Czasem są przemieszane w jednej skrzynce z tokajem Dreszla 5P. Obecna cena Royal Tokaj 5P to 39,90zł. To już jest okazja :-)