Winicjatywa zawiera treści przeznaczone tylko dla osób pełnoletnich.

Treści na Winicjatywie mają charakter informacji o produktach dostępnych na rynku a nie ich reklamy w rozumieniu Ustawy o wychowaniu w trzeźwości (Dz.U. 2012 poz. 1356).

Winicjatywa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, zbierając anonimowe dane dotyczące korzystania z portalu (strona wejścia, czas trwania wizyty, klikane linki, strona wyjścia, itd.) za pomocą usługi Google Analytics lub podobnej. Zbierane dane są anonimowe – w żaden sposób nie pozwalają na identyfikację użytkownika.

Opuść stronę

Kardos Ziccer Tokaj Dry 2016

Komentarze

Kardos Ziccer Tokaj Dry 2016

Znając realia polskiego klimatu, następny tak ciepły weekend przytrafi się nam gdzieś w połowie czerwca przyszłego roku, a tym samym ten – wciąż jeszcze względnie przyjemny – poniedziałek to przysłowiowy, ostatni dzwonek by sięgnąć po dobrze schłodzone, orzeźwiające wino. Ja wybrałem coś z Tokaju.

Dzisiejsze wino dnia pochodzi z Lidla, ale nie opisywaliśmy go w ostatniej recenzji. Powód jest prozaiczny – jak wiele innych win w tej sieci, pojawił się niespodziewanie, bez jakiejkolwiek zapowiedzi i w różnych odstępach czasu. Aktualnie jego dostępność jest przypadkowa – w niektórych sklepach wciąż można go spotkać w dużych ilościach, w innych stoją już tylko pojedyncze butelki. Mimo to zdecydowanie zachęcam do poszukiwań i zakupu – nie tylko po to, by zaklinać pogodową rzeczywistość.

Pochodzi z położonej w Mád winnicy Kardos, o której wspominałem już przy okazji jednej z wizyt w tej miejscowości. Wspólnie z innym winem tego producenta – lekko musującym Madkiss, należy do podstawowej linii win, przeznaczonej do szybkiej i nieskrępowanej konsumpcji. Właściciel – Gábor Kardos – w czasie naszego spotkania wcale nie ukrywał, że wina te powstają m.in. z myślą o sprzedaży w supermarketach. Ziccer spełnia wszystkie te wymagania. Za atrakcyjną etykietą i butelką pod zakrętką kryje się lekki (11,5%) kupaż furminta i sárgamuskotály. Mamy tu dość soczysty bukiet – kwiaty, brzoskwinie, wosk pszczeli i zdecydowanie różniący się smak – mocno wytrawny i oparty na nutach młodych jabłek, z lekką goryczką i wyraźną kwasowością. Ta rozbieżność nie wszystkim może przypaść do gustu, ale mnie się podoba. Wino daje naprawdę sporo przyjemnego odświeżenia. Podobną przyjemność daje cena, w szczególności ta po obniżce. Kupić i wypić jeszcze dzisiaj! (13,99 zł / przecena z 19,99 zł). ♥♥♡

Źródło: zakup własny autora.

Komentarze

Musisz być zalogowany by móc opublikować post.

  • Sorry ale dawno tak beznadziejnego marketowego wina nie piłem. Bez jakiegokolwiek wyrazu ani smaku.zwykłe popłuczyny z jakiś może nieudanych tokajów…chyba nie powinno się takich win polecać.Pozdrawiam :-)

    • Krzysztof Gajewski

      To dobry producent. Niezłe wino lecz piłem poprzedni rocznik. Podobnie jak z Indian nyar od bolyki- Lidl dostaje gorszą tańszą partię od producenta.