Winicjatywa zawiera treści przeznaczone tylko dla osób pełnoletnich.

Treści na Winicjatywie mają charakter informacji o produktach dostępnych na rynku a nie ich reklamy w rozumieniu Ustawy o wychowaniu w trzeźwości (Dz.U. 2012 poz. 1356).

Winicjatywa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, zbierając anonimowe dane dotyczące korzystania z portalu (strona wejścia, czas trwania wizyty, klikane linki, strona wyjścia, itd.) za pomocą usługi Google Analytics lub podobnej. Zbierane dane są anonimowe – w żaden sposób nie pozwalają na identyfikację użytkownika.

Opuść stronę

Młodzi a tokaj

Komentarze

Zostałam zaproszona na śniadanie z tokajem. Wina do śniadania zazwyczaj nie pijam, lecz praca to praca. Zawlekłam się do Atelier Amaro ze skurczonym żołądkiem, niepokojąc się o jego poranną zdolność do asymilacji molekularnych pianek i wysokokwasowych słodkich tokajskich trunków. Jak bardzo niesłuszne były moje obawy! Śniadanie było w stylu Zbyszka Kmiecia, czyli przaśne i swojskie, a wina produkowane przez młodych winiarzy, czyli wytrawne (tę zależność wyjaśnię niżej). Do tego cytaty z „Filozofii wina” Béli Hamvasa czytane przez… i liczne toasty za przyjaźń polsko-węgierską. Za oknem śnieg pokrywał huby na starym, zmęczonym drzewie, na stole wędliny, flaki i foie gras próbowały skumać się z furmintem. Czułam się jak na surrealistycznym weselu. Choć czyż nie każde wesele jest surrealistyczne (to może temat na oddzielny tekst)?

Furmint a polski stół.

Co dla Was z tego wszystkiego może być ciekawe? Po pierwsze: Węgry przeżywają ten sam kryzys co Francja. Młodzież nie chce pić wina. U nas raczkujemy w temacie, ale wino pić chcemy i raczej w winie widzimy przyszłość. Na Węgrzech, we Francji wino jest passé.

Po drugie: młodzi chcą robić wina inne niż ich ojcowie, co nie oznacza, że są z ich filozofią skłóceni. Chętniej jednak robią wina wytrawne, bo w nich lepiej potrafią się wyrazić. Robią też wina łatwiejsze, codzienne, bo wiedzą, ża jakoś do niechętnej młodzieży muszą dotrzeć. A kto młodzież zrozumie lepiej niż rówieśnicy? I tak grupa tokajskich winiarzy stworzyła stowarzyszenie Junibor. Wspierają się, spotykają, wymieniają doświadczeniami i zdobywają coraz częściej nagrody.

Gwiazdy z Tokaju.

Po trzecie: dwóch takich młodych z pomysłami miałam okazję poznać. Angelika Árvay to córka Jánosa Árvaya ze znanej winiarni Árvay. Po skończonych studiach ekonomicznych i okresie poszukiwania swojej drogi życiowej, wróciła do winnicy, gdzie początkowo zaszyła się w biurze, by wreszcie odkryć, że jej miejsce jest przy winoroślach i kadziach. Od kilku lat robi swoje wina pod czujnym okiem ojca i przy pomocy niezwykle sprytnego psa. Otóż pies państwa Árvayów uwielbia owoce i warzywa. Ale docenia i wyjada z krzaków jedynie te, które mają dużą zawartość cukru. Kiedy podejrzanie znikać zaczynają pomidory, to znak dla właścicieli, że na pewno się pięknie dojrzałe i najsmaczniejsze, a kiedy psiak zajada się winogronami, pan Árvay zaczyna planować termin zbiorów.

Nie jestem w stanie opowiedzieć Wam o różnicy między winami ojca i córki, ponieważ oba wytrawne były dziełem pana Árvaya. Niezwykłe okazało się połączenie kremowego, słonawego furminta Padihegy 2009 z lekko pikantnymi flakami z kawałkami ozorów! Takie śniadanie, to jak poprawiny na polsko-węgierskim weselu!

Dumny Węgier.

Drugim młodym winiarzem był Endre Demeter z winnicy Demetervin. Jego wina bardziej mnie zaciekawiły, były… inne. Endre opowiadał długo o swoich winach i swojej pracy. A stara się pracować tak, jak robili to jego winiarze dziesięciolecia temu. Nie tylko więc winogrona zbierane są ręcznie, nie tylko nie używa komercyjnych drożdży. Jego fascynacja pracą, jak za dawnych czasów przejawia się również w tym, że do produkcji wina używa wyłącznie ręcznych, starych pras, które znacznie delikatniej obchodzą się z winogronami. Jego wina charakteryzowała pewna elegancka wstrzemięźliwość. Zarówno Délceg 2011 (w tłumaczeniu „dumny”) – proste codzienne wino, jak i bardziej wyrafinowany Furmint 2011 były cudownie słone i ziołowe. Ten drugi zwłaszcza komponował się wspaniale z wędzoną polską szynką.

Wulkaniczne skały – stąd ten smak.

Po czwarte: wznoszę toast za przyjaźń polsko-węgierską! Coś czuję, że furmint to dobry kompan polskiej Wigilii będzie. I do kapusty, i do śledzia!

Wina obu producentów importuje Monte di Vino.

Degustowałam na zaproszenie importera.

Komentarze

Musisz być zalogowany by móc opublikować post.

  • Barolo

    Przepraszam, ale na jakie alkohole Francuzi i Węgrzy przechodzą?

    • Sławek Chrzczonowicz

      Barolo

      Na co młodzi Wegrzy przechodzą nie wiem, ntomiast francuska młodzież niestety na drinki w puszkach

      • Wojciech Bońkowski

        Sławek Chrzczonowicz

        tzw. alkopopy czyli zmiksowane drinki (wóda + sok itp.) w puszkach lub butelkach, typu Bacardi Breezer, są najszybciej rosnącą kategorią alkoholi w Europie. Na drugim miejscu są whisky i koniak.

    • Izabela Kamińska

      Barolo

       Młodzi piją drinki po prostu:) Z tego, co czytam, słyszę i obserwuję.

      • reuptake

        Izabela Kamińska

        Nie wiem, jak we Francji, ale w USA mocnym konkurentem wina są „craft beers”, czyli piwa od małych producentów. Dość niszowe, łatwiejsze w odbiorze, a też pozwalające się rozsmakować, tylko leciutko snobistyczne, przystępne cenowo…

  • Izabela Kamińska

     O właśnie! W tej samej chwili odpowiedzieliśmy:)