Grotta del Sole Piedirosso 2011
Grotta del Sole Piedirosso dei Campi Flegrei 2011
Trzy ciekawe, ładne wina z posiadłości Grotta del Sole w Kampanii, sprowadzane od niedawna przez Marka Kondrata. Ciekawe, bo po pierwsze – nieoczywiste, po drugie – powstałe z odmian lokalnych, czemu Espiskopat Winicjatywy zawsze przyklaskuje, po trzecie – dwa z nich pochodzą z krzewów uprawianych bez podkładki amerykańskiej, co w piszącym te słowa i pijącym te butelki, wzbudza zawsze emocje: jakoś wierzy magicznie, że bez podkładki jest lepiej, a i racjonalnie parę razy się przekonał – głównie nad Loarą – że ta wiara ma podstawy.
Zatem jedno czerwone, Piedirosso dei Campi Flegrei 2011 (56 zł, krzewy bez podkładki) i dwa białe: Falanghina dei Campi Flegrei 2011 (55 zł, krzewy bez podkładki) oraz Lacryma Christi del Vesuvio 2011 (52 zł, odmiana: coda di volpe). Mimo różnic w kolorze i w użytych odmianach wszystkie utrzymane w podobnym stylu: wina są delikatne, niskoalhoholowe (12,5%-13%), miękko kocie, bez intensywnej kwasowości (która w wielu przypadkach niesie wino, ale która równie często jest pusta – nazywamy ją wówczas w naszym żargonie „techniczną”), nawet w przypadku falanghiny, oczywiście potężniej zbudowanej od Chrystusowych Łez, lecz jak na tę odmianę całkiem pod tym względem umiarkowanej. Natomiast, jeśli dobrze się w wina wsłuchać (dlatego mówię: nieoczywiste), usłyszymy ich finisz, prowadzony nieco skrytymi, lecz przyjemnymi nutami owocowymi i przede wszystkim – to jest ich najmocniejsza strona – dostrzeżemy bardzo ładną, dojrzałą, naturalną materię w, mówiąc znowu żargonem, środku ust.
Najbardziej z tej trójki spodobało mi się piedirosso, odmiana pozostająca w cieniu króla Kampanii aglianico jak Watson w cieniu Sherlocka Holmesa (bo akurat czytam), lecz tutaj dopuszczona w pełni do głosu i dająca może nie spektakularny, lecz oryginalny spektakl garbników miękkich, wszak rasowych. No i ładna owocowość bez nadmiaru typowych dla odmiany nut korzenno-pieprznych, wyemancypowana, choć nieprzesadnie, z jej „wiejskości”. Więc daję mu tytuł wina dnia.
(Importer: Kondrat Wina Wybrane, cena 56 zł)
Wina przedstawione do degustacji przez importera.