Winicjatywa zawiera treści przeznaczone tylko dla osób pełnoletnich.

Treści na Winicjatywie mają charakter informacji o produktach dostępnych na rynku a nie ich reklamy w rozumieniu Ustawy o wychowaniu w trzeźwości (Dz.U. 2012 poz. 1356).

Winicjatywa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, zbierając anonimowe dane dotyczące korzystania z portalu (strona wejścia, czas trwania wizyty, klikane linki, strona wyjścia, itd.) za pomocą usługi Google Analytics lub podobnej. Zbierane dane są anonimowe – w żaden sposób nie pozwalają na identyfikację użytkownika.

Opuść stronę

Georges Duboeuf Beaujolais Nouveau 2012

Komentarze
Georges Duboeuf Beaujolais Nouveau 2012 etykieta
Takie jak zawsze.

Georges Duboeuf Beaujolais Nouveau 2012

Macie to już za sobą? Ja tak. Rocznik 2012 Beaujolais Nouveau smakuje… tak samo jak wszystkie inne. Kwaśną wiśnią, truskawką, piwonią (zapewne zapytacie jak pachnie piwonia, ale mnie Beaujolais zawsze kojarzy się z tym kwiatem). Dużo kwasu, mało ciała, w zasadzie jesteśmy blisko wina różowe. Smakował mi ten jeden kieliszek, który wypiłem, również dzięki temu, że wino podano z lodówki. Świętujmy młode wino, a na weekend już mam przygotowane coś poważniejszego. (26–29 zł, dostępne w supermarketach i sklepach winiarskich; szczerze mówiąc smakowo warte jest 15 zł, no ale na święto się nie wybrzydza)

Komentarze

Musisz być zalogowany by móc opublikować post.

  • Grzegorz

    Ja mam za sobą …Pół butelki dobrze schłodzonego od Josepha Drouhin’a. Wiśnia,kwiaty i zdecydowanie banan…Może nawet taki suszony-czipsy bananowe… :) Delikatna końcówka,lekko słodkawa nawet powiedziałbym. Przyjemnie się to pije . 

  • Lexusgs

    świadomość picia marketingowej wydmuszki jest chyba silniejsza od skupienia na smaku:)

    • Grzegorz

      Lexusgs

      Bo ja wiem czy aż tak… ? Że niby za młode,za tanie,za mało poważne to musi koniecznie być niesmaczne lub nie warte szukania w nim smaku ? Idąc w takie skrajne rozumowanie można by stwierdzić ,że przy piciu Barolo za 400pln wyłącza się „skupienie na smaku” a zwiększa świadomość ceny…Przy bożole nie może być absolutnie „ach’ów i och’ów’ a przy barolo muszą być bezwzględnie ? 
      Dobre wino samo się obroni… :)

      • Lexusgs

        Grzegorz

        Absolutna zgoda co do Twojej wypowiedzi. Co do ceny… moim ulubionym sportem jest poszukiwanie win w niewygórowanej cenie smakujących jak droższe:). Trochę drażni mnie jednak nabożne obchodzenie się z „bożole”, relacje w gazetach, TV. Przeciętny „Kowalski” gotowy jest pomyśleć, że to najlepsze wino na świecie, a tyle fajnych etykiet traktowanych jest po macoszemu:)

  • Asia

    mnie bardzo smakowało, lekki kwas ale super zapach i cała butelka prawie zniknęła :)

    • Andrzej

      Asia

      Mnie również. Nastawiałem się na coś zdecydowanie gorszego, a nie było wcale źle. Lekkie, landrynkowe, wcale nie przekwaszone, raz do roku spokojnie można wypić bez bólu, wręcz z przyjemnością.

  • Mateusz Papiernik

    Za sobą. Dużo. Nawet chyba nieco za dużo. SFV Nimes się pod tym podpisało, czym- lub kimkolwiek są, bo w sieci nie udało mi się wiele znaleźć. Paradoksalnie w tym roku podeszło mi bardzo. Było jakieś takie… mniej landrynkowe, ze sporą ilością lekko ziołowych nut. Natomiast dużo mniej owocu niż w tych, które piłem rok temu.

    Można mówić różne rzeczy, ale w dobrym towarzystwie Nouveau wchodzi całkiem dobrze :)