Winicjatywa zawiera treści przeznaczone tylko dla osób pełnoletnich.

Treści na Winicjatywie mają charakter informacji o produktach dostępnych na rynku a nie ich reklamy w rozumieniu Ustawy o wychowaniu w trzeźwości (Dz.U. 2012 poz. 1356).

Winicjatywa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, zbierając anonimowe dane dotyczące korzystania z portalu (strona wejścia, czas trwania wizyty, klikane linki, strona wyjścia, itd.) za pomocą usługi Google Analytics lub podobnej. Zbierane dane są anonimowe – w żaden sposób nie pozwalają na identyfikację użytkownika.

Opuść stronę

Sauvignon Fumées Blanches 2010

Komentarze

François Lurton Sauvignon Blanc Les Fumées Blanches 2010
Sauvignon na kwaśno.

François Lurton Vin de France Sauvignon Blanc Les Fumées Blanches 2010

Jeśli znudziły Was Sauvignon Blanc z Nowego Świata ze swymi aromatami kiwi, mango i gujawy z puszki (mnie tak) lub po prostu macie ochotę na coś nowego – oto naprawdę ostre jak brzytwa Sauvignon z południa Francji. Tak cytrynowe, że idealnie nada się do ostryg, muli, wędzonego pstrąga, sushi i sałaty. Do tego aromaty Sauvignon Blanc – pokrzywa, rzodkiewka, mięta – nie są zbyt nachalne, a sakramentalnych „kocich siuśków” nie stwierdziłem w ogóle. Pierwszy łyk jest naprawdę ostry, ale potem wino po prostu wciąga. (27,99 zł, Winoteka Sami Swoi)

Komentarze

Musisz być zalogowany by móc opublikować post.

  • Grzegorz

    Też cos polecę przy okazji jeśli można… Z tego samego szczepu wino od Jaworków ale z ich macedońskich winnic. Po małoprzyjemnych doświadczeniach z Ich polskimi Pinot Noir i Regentem (oba mało wyraziste ,jakby rozwodnione, z nieprzyjemnym dla mnie aromatem i smakiem koperku) wczoraj otworzyłem koleją butelke. Ale to Sauvignon Blanc 2009 to juz inna bajka . Wyraźnie widać (czuć) ,że klimat Povardarie służy robieniu win. Żadnych nachalnych i drażniących aromatów. Jest cytrynowo, trawiasto, może trochę paprykowo,może jakiś melon .Doskonale kwasowe,fajnie odświeżające. Było pite do mieszanki sałat z sosem na bazie octu balsamicznego i oliwy. Myślę ,że do niego wrócę gdy temperatury za oknem poszybują powyżej 25st C. przy alkoholu 11,5% i odpowiedniej temperaturze podania powinno być świetne w upały. Wczoraj wciągnęło na tyle ,że butelka zniknęła podczas kolacji dwóch osób… 
    Z zakupów jaworkowych pozostał mi jeszcze Vranec. Rocznik 2008 powinien być już odpowiednio ułożony do wypicia. Myślę ,że dziś mu się nie oprę… :)

    • Wojciech Bońkowski

      Grzegorz

      Zgadzam się że Jaworek Sauvignon to smaczne wino w dobrej cenie, a Vranec jeszcze lepszy. Styl całkiem inny – to o wiele mniej ostre Sauvignon niż polecane Fumees Blanches. Wina Jaworka (również te z Macedonii) notabene zaprezentujemy już w sobotę na degustacji otwartej dla publiczności: https://winicjatywa.pl/spotkania/toscana-spaghetti-party/

      • Grzegorz

        Wojciech Bońkowski

        To jest to ,co mnie rozdrażnia ,że aż niemal ciśnie łzy do oczu… :)  Ta odległość od Warszawy, gdzie tyle się dzieje w wielu moich ulubionych tematach… Niestety ,190km przy naszym deficycie szybkich tras jest nie do przeskoczenia ot,tak… 

        • Wojciech Bońkowski

          Grzegorz

          Rozumiejąc gorycz mogę tylko powiedzieć że tak samo jest w wielu krajach. Mieszkańcy Liverpoolu albo Plymouth też są wściekli że dobre degustacje i sklepy to tylko w Londynie.

          • Zmisiek1

            Wojciech Bońkowski

            Degustacja degustacją ale dzięki temu mieszkańcy Rzeszowa albo Babic Małych będą wiedzieli jakie wino można w ciemno zamawiać przez www (oczywiście o ile jest dostępne). Wystarczy wtedy tylko zdobyć kilka przepisów na makarony i…..

    • Kindofpaul

      Grzegorz

      Regenta będę bronił jako jednej z adekwatniejszych relacji ceny do jakości z całym tym polskim kontekstem – dla mnie to bardzo przyzwoicie zrobione wino, będące potwierdzeniem słów, że lżejsze ciało nie znaczy wcale mniej intensywne…Choć jest lekkie, to zrobione w punkt, a gdyby w ciemno występował z winami mitteleuropa to nie jestem taki pewien, że by został odrzucony na starcie…Pinoty to inna bajka, jak Pan pisze, nie są one burgundami, bardziej pod nowym światem się podpisują, i dyskusyjne czy za ta cenę, ale to raczej ciekawostka jest, że można takie wina robić na dolnymśląsku..   

      • Grzegorz

        Kindofpaul

        Moje podejście takie właśnie było : zbadać co niesie ze sobą ta Ciekawostka . Włosów więc nie rwałem po zdegustowaniu ale rozczarowanie delikatne wystąpiło. Tym bardziej ,że degustowałem z przyjaciółmi (kompletnie zaskoczonymi faktem,że w Polsce WOGÓLE robi się wina)   którym wczesniej trochę opowiadałem o Jaworkach. Chyba osobiście za dużo się spodziewałem ,bo Oni przyjęli to spokojnie : „całkiem niezłe jak na polskie” . Wczorajszy SB żonie bardzo smakował ale już miała ‚odnośnik’ – „od razu czuć ,że nie jest polskie” …