Winicjatywa zawiera treści przeznaczone tylko dla osób pełnoletnich.

Treści na Winicjatywie mają charakter informacji o produktach dostępnych na rynku a nie ich reklamy w rozumieniu Ustawy o wychowaniu w trzeźwości (Dz.U. 2012 poz. 1356).

Winicjatywa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, zbierając anonimowe dane dotyczące korzystania z portalu (strona wejścia, czas trwania wizyty, klikane linki, strona wyjścia, itd.) za pomocą usługi Google Analytics lub podobnej. Zbierane dane są anonimowe – w żaden sposób nie pozwalają na identyfikację użytkownika.

Opuść stronę

Folias de Baco Uivo Renegado 2016

Komentarze

Folias de Baco Uivo Renegado Vinhas Velhas 2016

Douro przeszło w ciągu ostatnich dekad tak radykalne zmiany, że ciężko połapać się czasem, co należy tam do tradycji, a co do nowoczesności. Jeszcze 40 lat temu temu sprawa była prosta: o sile regionu stanowiło porto, w którego cieniu powstawało morze prostych, zazwyczaj lekkich win stołowych pochodzących z gron wielu odmian łącznie zbieranych i łącznie fermentowanych (tzw. field blends). Mało kto zadawał sobie trud identyfikacji tych odmian, a ampelograficzny chaos sprawiał, że równoczesne wrzucanie do kadzi białych i czerwonych gron nikogo nie raziło.

Nagle okazało się, że wyżyny jakościowe Douro nie są zarezerwowane tylko dla porto. Zaczęło powstawać coraz więcej wybitnych win wytrawnych, a traf chciał, że kulminacja tej rewolucji przypadła na czasy mody na wina ektraktywne, z wyraźnym wpływem beczki. Nowy kanon wytrawnego douro narodził się w tym stylistycznym kontekście. Wina były (i są do dzisiaj) mineralne, ale mocno zbudowane, poddawane solidnej ekstrakcji, najlepiej ze sporym udziałem tourigi nacional. Wystarczyły dwie dekady, żeby wszyscy zapomnieli o biało-czerwonych, zwiewnych field blendach, a to nowe douro zapuściło korzenie tak głęboko, że zdawało się istnieć od zawsze.

Ale, jak to w Douro, musiało przyjść nowe. Na fali mody na wina lżejsze i odgrzebywanie zapomnianych odmian, niektórzy winiarze zaczęli nudzić się mainstreamową stylistyką. Znaleźli nowe, chłodniejsze siedliska porośnięte starymi krzewami i zabrali się do robienia win nowego typu: lżejszych i opartych o przywracane do łask szczepy, takie jak bastardo. Albo field blendy. Nie oznaczało to oczywiście, że ta nowofalowa stylistyka zadomowiła się tak mocno jak poprzednia, ani że zdobyła aprobatę Instytutu Wina Douro i Porto. Wręcz przeciwnie, okazało się, że wiele z tych win musiało zadowolić się oznaczeniem Vinho Regional Duriense. Ba, niektóre nie mogły liczyć nawet na to.

Tiago Sampaio, właściciel Folias de Baco. © Sławomir Sochaj

Jednym z nich okazał się szalony field blend ponad 25 białych i czerwonych odmian – Folias de Baco Uivo Renegado Vinhas Velhas 2016, paradoksalnie jedno z najbardziej tradycyjnych win powstających w Douro. Nazwa Renegado wzięła się właśnie ze skazania go na żywot bez potwierdzonego rodowodu. Żywot, dodajmy, nie najgorszy, bo podobnie jak w przypadku Conceito Bastardo, podrzędny status okazał się klasycznym przykładem marketingowego przekucia słabości w sukces.

Już rocznik 2015 wypadł świetnie, ale ten najnowszy wydał mi się jeszcze lepszy. Kolor klaretu, zmysłowy aromat wiśni, żurawiny i róży, fantastyczna świeżość i soczystość, lekkość, a jednocześnie zadziorność – to wino to gratka dla koneserów, ale i dla tych, którzy szukają czystej, niezmąconej rozmyślaniem o historii Douro przyjemności. Jedni i drudzy powinni się spieszyć, bo w Taszce, która importuje wina Folias de Baco, zostało już niewiele butelek (80 zł). ♥♥♥♥

Źródło wina: zakup własny autora.

 

Komentarze

Musisz być zalogowany by móc opublikować post.