Expert Club Saint-Chinian 2016
Expert Club Saint-Chinian 2016
Jeśli mielibyśmy w tym roku pić wina wedle klucza pogodowego, od sześciu miesięcy wałkowalibyśmy praktycznie tylko biel, ewentualnie lekką czerwień z chłodniejszych regionów. Ale oprócz wrażliwości na pogodę winoman ma też swój wewnętrzny kalendarz, który sprawia, że we wrześniu, choćby nie wiadomo co, uroczyście otwiera sezon na czerwień z południa Europy. Choćby było 30 stopni, a zdrowy rozsądek podpowiadał, by jeszcze poczekać. Dzisiaj recenzujemy pierwszą propozycję na tę pełną sprzeczności okazję.
Sprawdzając w miniony weekend (uważny obserwator zmian legislacyjnych w Polsce domyśli się, że chodzi o sobotę) ofertę win w niewielkim mieście powiatowym na zachodzie Polski, trafiłem do Intermarché. Sieć jest znana z solidnej oferty win z południa Francji, którą parokrotnie recenzowaliśmy. W tym akurat sklepie wybór był skromny, a – sądząc po rocznikach – sporo butelek czekało na nabywcę od paru dobrych lat. Ale znalazło się też zupełnie przyzwoite saint-chinian sprzedawane pod marką własną sieci.
Może się pochwalić aromatem jagód, jeżyn, lawendy i ziół, fajnym balansem między kwasowością a konfiturowym owocem i gładką taniną. Końcówka jest może nazbyt sucha, ale całość godnie reprezentuje apelację. Na finał sezonu grillowego jak znalazł (16,99 zł). ♥♥♡
Źródło wina: zakup własny autora.