Ale numery! Dwa Przez Cztery
Jako lokalny patriota zawsze z uwagą obserwuję wszystkie winiarskie wydarzenia w Łodzi. I przyznaję – dotąd nie miałem zbyt wielu powodów do radości. Dużo częściej zdarza mi się ukryć twarz w dłoniach, widząc kolejną restaurację, której wyposażenie kosztowało równowartość afrykańskiego państewka, ale pieniądze skończyły się gdzieś między perskim dywanem a stylizowanym kredensem wykonanym pod zamówienie przez górali z Poronina. To zaś zwykle oznacza kieliszki z marketu na literę „I” i kartę win, której przyświecał nieodmiennie jeden cel – „Roman, bierzmy co najtańsze”.
I choć w ostatnim czasie udałoby się znaleźć kilka lepszych przykładów – choćby świetną restaurację Cztery Ściany – to pojawił się inny problem. Ilekroć moi znajomi, odwiedzający po dłuższej przerwie Łódź, prosili o rekomendację „paru dobrych miejsc z winem”, tylekroć nie byli w stanie uwierzyć, że zbiór ten zawężałem do jednego miejsca – szeroko znanego z naszych łamów Klubu Wino. Z ręką na sercu nie byłem w stanie polecić żadnego innego dobrego lokalu. Dziś jednak z prawdziwą ulgą, a także nie ukrywam – prawdziwą dumą ogłaszam: Łódź doczekała się wreszcie drugiego godnego miejsca z winem: Dwa Przez Cztery Winebar.
Po pierwsze – osoba. Spiritus movens całego przedsięwzięcia jest Ola Józefowicz, posiadająca prawdopodobnie największy elektorat pozytywny w tej części wszechświata. W jej przypadku nie ma wątpliwości, że wino nie jest tu wyłącznie pomysłem na biznes. To prawdziwa pasja i ambicja na przyszłość. Te zresztą poparte są wiedzą – nasza bohaterka kończy niedługo trzeci poziom międzynarodowego kursu winiarskiego WSET (u Mistrza Andrzeja Strzelczyka zresztą) i wszystko wskazuje na to, że w tej dziedzinie też nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa.
Po drugie – lokalizacja. Ileż to już było świetnych lokali w kompletnie nietrafionych lokalizacjach – lub kuriozalnych z kolei miejscówek pod adresami, które aż prosiły się o otworzenie czegoś lepszego. W przypadku wine barów łączących funkcję wyszynku z tradycyjnym sklepem winiarskim (a tak jest właśnie w przypadku Dwa Przez Cztery) konieczna jest atrakcyjna lokalizacja, ale z możliwością dojazdu samochodem na większe zakupy. Oba założenia są tu spełnione. Z jednej strony winebar mieści się w ścisłym centrum Łodzi, 50 metrów od najsłynniejszego deptaku w Polsce – ulicy Piotrkowskiej; z drugiej zaś sama ulica Roosevelta (numer 2/4 oczywiście) nie jest wyłączona z ruchu. Co więcej, sam budynek graniczy z kultowym OFF Piotrkowska. W Łodzi lepiej być nie może.
Po trzecie – i najważniejsze – oferta. Choć jeszcze się kształtuje, będzie szeroka i ambitna – i to zarówno pod względem win „klasycznych”, jak i szeroko pojętych win naturalnych, których Ola jest wielką fanką. Oprócz butelek od uznanych importerów – Mielżyński, Vininova, The Fine Food Group czy DELiWINA, pojawią się te od mniejszych graczy na rynku, jak choćby Solvino-Bio czy Moja Italia. Obecność tych ostatnich ucieszyła mnie szczególnie – do tej pory wina z selekcji Kamili i Massimiliano były trudne do zdobycia nawet w detalicznej sprzedaży, nie wspominając o wine barach. Teraz możemy spróbować choćby win od Pasquale Pelissero, moich ulubionych szczepów Minutolo czy Susumaniello, wkrótce pojawią się kolejne, także to! A za nimi także wina z szeroko pojętej Europy Środkowej, z mocną reprezentacją Tokaju. Rzecz jasna w takim miejscu nie mogło zabraknąć polskiego wina – na razie pod postacią Winnicy Turnau i Winnicy Krojcig, a wina z kolejnych winnic są już w drodze. Podobnie jak bogaty program degustacji komentowanych.
Warto nadmienić, że to właśnie Dwa Przez Cztery Wine Bar będzie gościł w swoich progach Weekendową Szkołę Wina Winicjatywy w Łodzi, zatem zapraszam by spędzić tam z nami znakomity weekend.
Dwa Przez Cztery Winebar, Łódź, ul Roosevelta 2/4. Godziny otwarcia: wtorek–czwartek 12:00-21:00, piątek–sobota 12:00-23:00, niedziela 12:00–21:00.