Winicjatywa zawiera treści przeznaczone tylko dla osób pełnoletnich.

Treści na Winicjatywie mają charakter informacji o produktach dostępnych na rynku a nie ich reklamy w rozumieniu Ustawy o wychowaniu w trzeźwości (Dz.U. 2012 poz. 1356).

Winicjatywa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, zbierając anonimowe dane dotyczące korzystania z portalu (strona wejścia, czas trwania wizyty, klikane linki, strona wyjścia, itd.) za pomocą usługi Google Analytics lub podobnej. Zbierane dane są anonimowe – w żaden sposób nie pozwalają na identyfikację użytkownika.

Opuść stronę

Dom Bliskowice 3’13 Canva

Komentarze

20140526_20140526_dom_bliskowice_312_nowa_etykietaDom Bliskowice 3’13 Canva

Płodozmian to ważna sprawa. O winach czerwonych tego producenta pisaliśmy w połowie zeszłego roku (choćby po Święcie Wina w Janowcu), koniec roku należał do białego Muscarisa, więc dziś znów pora na wina czerwone. Tym bardziej, że – jak mawiają – dzieje się.

Etykiety win z Domu Bliskowice nawiązują do najlepszych tradycji maszyny szyfrującej Enigma. Wina białe oznaczane są literą, a czerwone – cyfrą. Liczba po apostrofie oznacza rocznik. Te starzone w beczce mają dodatkowy dopisek – Canva. Zważywszy na fakt, że na przedniej i tylnej etykiecie nie znajdziemy oznaczeń szczepu (serdeczne pozdrowienia dla urzędników z IJHARS, jak tam Wasze albumy z liśćmi?), pozostaje nauczyć się tego kodu: 3 to Regent, 4 –Cabernet Cortis, a 5 – Rondo.

Skutecznie zakamuflowane. © Winoblisko
Skutecznie zakamuflowane. © Winoblisko.

3’13 Canva to Regent z rocznika 2013, starzony przez kilka miesięcy w beczkach dębowych. To naprawdę fajne wino, jeszcze na początku swojej drogi, ale już z ładną ekspresją owocu oraz dość wysoką kwasowością. W stylu przypomina teraz młodego Zweigelta (podobne wrażenia miał Wojtek Bońkowski), ale z wiekiem wino na pewno złagodnieje. Co ważne – wszystkich, których spotkały niemiłe doświadczenia z burakiem i innymi, warzywnymi aromatami w próbowanych kiedyś regentach informuję – tu ich nie znajdziecie!

© Dom Bliskowice
© Dom Bliskowice

4’13 Canva to Cabernet Cortis z dodatkiem Regenta (pół roku beczki). Od zawsze byłe fanem tego szczepu w wykonaniu chłopaków z Bliskowic i bez wątpienia nim pozostanę. Wino jest świetne, porzeczki i jeżyny już teraz sprawiają dużo radości, a za rok będą już zdecydowanie bardziej pijalne. Wtedy też powinna się pojawić pikantno-paprykowe akcenty oraz nuty słodyczy. Cierpliwi zostaną wynagrodzeni.

© Maciej Nowicki
© Maciej Nowicki

Dziś najsłabiej wypada bezbeczkowe Rondo czyli 5’13. Sporo tu jeszcze nut warzywnych, owoc na razie nieśmiały, kwasowości sporo. Mam nadzieję, że z czasem odzyska świeżość i soczystość. Istnieje też wersja starzona w beczce (5’13 Canva), ale postanowiłem dać jej jeszcze trochę czasu w butelce.

Wina można lub będzie można nabyć wkrótce w warszawskim sklepie Winoblisko, a także poprzez jego stronę internetową oraz sklep internetowy Polskie Wina.

Źródło win: Rondo i Regent – nadesłane do degustacji przez producenta; Cabernet Cortis – zakup własny autora.

Komentarze

Musisz być zalogowany by móc opublikować post.

  • Wojciech Bońkowski

    Odwiedziłem Dom Bliskowice w listopadzie i byłem pod dużym wrażeniem. Starzenie win czerwonych z serii Canva odbywa się w prawdziwych beczkach dębowych i to bardzo dobrego pochodzenia – używanych wcześniej w znanych winiarniach burgundzkich.

    Potencjał starzenia win czerwonych jest też bardzo dobry. Degustowałem m.in. Regenta 2011 w znakomitej formie. Zatem pełna zgoda z tezami Macieja Nowickiego.

    • kielon

      Wojciech Bońkowski

      To jest coś takiego jak ‚sztuczne beczki dębowe’? ;)

      • Wojciech Bońkowski

        kielon

        są wióry dębowe, używane w większości tzw. polskich win beczkowych

        • Radek Rutkowski

          Wojciech Bońkowski

          Skoro już Pan rzucił „większości”, to może jakieś przykłady?

          • kielon

            Radek Rutkowski

            Nie noo, wchodzisz na Winicjatywę i nie wiesz kto stosuje wióry? ;)

          • GrzegorzC

            kielon

            No wchodzę i raptem (tak na szybko) znalazłem wspomnienie o jednym producencie, cytuję: „Winnica Pańska Góra – zaprezentowała trzy wina, czerwonego Regenta 2012/2013 z udziałem wiór dębowych…” ( https://winicjatywa.pl/2014/05/26/swieto-wina-w-janowcu-2014/ ), może jakieś inne przykłady?

            Tak swoją drogą wspomnienie o zastosowaniu wiórów dębowych, wzbudziło we mnie nieprzeminającą refleksję, że życzyłbym sobie aby na etykietach win opisany był cały skład surowcowy, myślę, że zmieniłoby to moje niektóre decyzje zakupowe (chociaż wolałbym mieć nadzieję, że jednak nie). ;-)

          • Wojciech Bońkowski

            GrzegorzC

            Ja nie prowadzę takiego rejestru, ale wióry w Polsce są na porządku dziennym. Wielu winiarzy się do nich wprost przyznaje, bo starzenie w beczkach jest drogie i wymaga technicznych umiejętności.

            Wióry były w użyciu nawet w pierwszym roczniku mocno doinwestowanej Winnicy Srebrna Góra (teraz mają tam już „prawdziwe” beczki).

          • Radek Rutkowski

            Wojciech Bońkowski

            Podał Pan jeden przykład i to nieaktualny… Trochę mało jak na „porządek dzienny” :). Nawet przy dość ograniczonej liczbie rodzimych producentów.

      • Monia

        kielon

        To wchodzisz na tą stronę i nie wiesz co to są wióry dębowe??? LOL

        • kielon

          Monia

          Między wiórami a beczką jest chyba różnica? pr0

    • Marek Zywer

      Wojciech Bońkowski

      …przecież dobre wina powstają w beczkach używanych przez 1-2 sezony. robi pan niedźwiedzią przysługę pisząc o tym. na kimś, kto zna temat stwierdzenie o beczkach „używanych wcześniej w znanych winiarniach burgundzkich” robi jak najgorsze wrażenie

      • Wojciech Bońkowski

        Marek Zywer

        Skąd ta opinia? Dobre wina mogą równie dobrze powstać w beczkach używanych przez 4–5 sezonów. A czasem nawet 8–9.

  • kielon

    Co te urzędasy z IJHARS narozrabiały?