Winicjatywa zawiera treści przeznaczone tylko dla osób pełnoletnich.

Treści na Winicjatywie mają charakter informacji o produktach dostępnych na rynku a nie ich reklamy w rozumieniu Ustawy o wychowaniu w trzeźwości (Dz.U. 2012 poz. 1356).

Winicjatywa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, zbierając anonimowe dane dotyczące korzystania z portalu (strona wejścia, czas trwania wizyty, klikane linki, strona wyjścia, itd.) za pomocą usługi Google Analytics lub podobnej. Zbierane dane są anonimowe – w żaden sposób nie pozwalają na identyfikację użytkownika.

Opuść stronę

Włochy w Cenzurze

Komentarze

Jeszcze kilka lat temu wiedziałem, kto dane wino do Polski sprowadza. Teraz mam z tym duże kłopoty, a płynność rynku importerów może przyprawić o zawrót głowy. Po okresie panowania firm wielkich nastał czas na mniejsze, a portfolia wcześniej zdominowane międzynarodową mieszanką stały się bardziej narodowe. Na importerów wyspecjalizowanych w winiarskich regionach przyjdzie pewnie poczekać kilka/ kilkanaście lat, ale już teraz przyjemnie pomarzyć o chwili, gdy w Warszawie (i nie tylko) powstaną sklepy specjalizujące się w Burgundii, Piemoncie czy północnym Rodanie (dodaj swój ulubiony region). Póki co, cieszmy się tym co jest, bo ostatnia degustacja włoskich win z katalogu Vini e Affini w warszawskim barze Cenzura pokazała, że ciekawych trunków na polskim rynku jest coraz więcej.

W Cenzurze otwarto większość win z portfolio Vini e Affini. © Winoioliwa.com

 Nowością w katalogu jest trydencka mieszanka Eugenio Rosi  Anisos Bianco 2009. Dużo w niej świeżości i aromatów tropikalnych owoców. Usta są pełne z bardzo dobrą mineralną końcówką. Dobrze ułożona beczka podbudowuje strukturę, ale nie dominuje zbudowanych na owocu ust. Ciekawa okazała się interpretacja lokalnej piemonckiej nascetty – Elvio Cogno Langhe Anas-Cëtta 2011. Aromaty kwiatów i cytrusów uzupełniają pociągłe usta zakończone lekko słoną, mineralną nutą. Więcej w nim elegancji niż owocowej mocy. Klasę potwierdziły dwa biodynamiczne wina Gravnera. Bardziej złożona okazała się odmianowa mieszanka Breg 2004, ale jest to propozycja dla miłośników utlenionych aromatów, która może okazać się niemiłą niespodzianką dla nieprzygotowanego na tę stylistykę konsumenta

Mistrzowskie czy dziwaczne? Winoioliwa.com

Kolejnym dobrym winem z Trydentu okazało się  Eugenio Rosi Poiema 2009. Jest to jedna z najlepszych interpretacji lokalnej odmiany marzemino, która w rękach tego winiarza rozkwita i ukazuje pełnię możliwości. Wino jest ziemiste, przydymione, a przy tym pełne owocu. W złożonych, dobrze zbudowanych ustach wyraźnie wyczuwalne są miękkie taniny. Miłośnicy nebbiolo mogli wybierać między klasycznym Piemontem i mniej znaną Valtelliną. Klasyką w najlepszej postaci okazało się  Elvio Cogno Barolo Vigna Elena 2006 . Łączy w sobie typowe dla barolo intensywne aromaty z delikatnie zarysowaną, zwiewną strukturą. Bardziej owocową wersję nebbiolo znajdziemy w winie Sandro Fay Ca’Morei 2007. Dużo w nim świeżych owoców (wiśnie, poziomki) i typowej dla wysoko położonych winnic Valtelliny przenikliwej mineralności

Najlepszym sangiovese degustacji okazało się Chianti Classico Riserva Il Margone 2005 pochodzące od zbierającego ostatnio zasłużone laury producenta – Il Molino di Grace. Delikatnie podsuszonego owocu wciąż w nim pełno, a usta zachowały młodzieńczą werwę. Do tego odrobina ziemi, szczypta ziół i mamy przepis na znakomite wino. Podobnej klasy trunkiem okazało się sycylijskie Feudo Montoni Nero d’Avola Vrucara 2008. Odmiana dająca zazwyczaj ciężkie, masywne trunki, dała w tym wypadku wino aromatyczne o bogatej, ale dobrze zrównoważonej kwasowej strukturze

Klasyka gatunku. © Winoioliwa.com

Nowatorska i godna powielenia, a jednocześnie bardzo prosta okazała się formuła prezentacji. Otwarto większość z importowanych butelek, a dostęp do nich był praktycznie nieograniczony. Każdy więc degustował to co chciał, a tempo i kolejność napełniania kieliszków zależała od indywidualnych upodobań. Na koniec pozostaje prośba o więcej tak zorganizowanych degustacji.

Degustowałem na zaproszenie importera.

 

Komentarze

Musisz być zalogowany by móc opublikować post.