Winicjatywa zawiera treści przeznaczone tylko dla osób pełnoletnich.

Treści na Winicjatywie mają charakter informacji o produktach dostępnych na rynku a nie ich reklamy w rozumieniu Ustawy o wychowaniu w trzeźwości (Dz.U. 2012 poz. 1356).

Winicjatywa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, zbierając anonimowe dane dotyczące korzystania z portalu (strona wejścia, czas trwania wizyty, klikane linki, strona wyjścia, itd.) za pomocą usługi Google Analytics lub podobnej. Zbierane dane są anonimowe – w żaden sposób nie pozwalają na identyfikację użytkownika.

Opuść stronę

Toskańskie szczyty

Komentarze

Czy estetyka otoczenia może mieć wpływ na smak wina? Zastanawialiśmy się nad tą kwestią w ultrawyrafinowanych wnętrzech domu towarowego Wolf Bracka, sącząc Chianti z Fattoria di Fèlsina, które zdawało się tak samo szlachetne jak materiały, z których wykonano w tutejszym wine barze blat, krzeszła, witryny i klamki.

Kurylowicz_Associates_wolf_bracka
Wolf Bracka. © Kuryłowicz & Associates.

Jeżeli już dochodziło do takiego synkretyzmu, to elegancja musiała przechodzić z wina na wnętrze, bo Fèlsina produkuje wspaniałe Chianti od 30 lat, a Wolf Bracka działa zaledwie od kilku miesięcy. Ale w ofercie Vinoteki13 wina te dostępne są od lat i od lat cieszą nas swoim szykiem i klasą. Jak wypadają nowe roczniki? Co się zmieniło? Ciekawsze niż zwykle wydało mi się umiarkowanie niedrogie (59 zł) Chianti Colli Senesi 2009 z drugiej posiadłości – Farnetella, nieco kwaskowate i zadziorne, lecz po chwili w kieliszku eleganckie, soczyste, niczego nie brakowało mu do pełni szczęścia. Jeśli ktoś czuje potrzebę beczki, Farnetella obecnie wprowadziła nowe wino – Chianti Colli Senesi Riserva 2009 (89 zł), lecz na pewno lepiej dopłacić parę złotych i kupić Poggio Granoni 2007, doskonałego supertoskana z dominantą Sangiovese, ładnie okrągłego, o świetnych garbnikach. To flagowe wino Farnetelli i dobra cenowa okazja (139 zł).

C Fattoria di Fèlsina
Detal XVIII-wiecznego budynku winiarni. © Fattoria di Fèlsina.

Z win samej Fèlsiny próbowaliśmy solidnego, ale jeszcze bardzo młodego i zamkniętego Chardonnay I Sistri 2010 (dziś doradzam picie roczników 2005 / 2004, chociaż w sprzedaży już ich nie ma), następnie Chianti Classico 2010. To podstawowe wino posiadłości, stanowiące ponad 50% produkcji. Kiedyś toskański klasyk, potem, gdy do produkcji weszły nowe winnice, zdarzyło mi się je krytykować za brak charakteru. Czy to znów rafinada marmurowo-drewnianych wnętrz Wolfa kazały mi się tym razem zachwycić jego powietrzną perfumą i fantastycznie soczystą kwasowością? Nie jest to wino tanie (95 zł), ale ma w sobie wszystko, czego można oczekiwać po winie toskańskim. Podobnie jak w Farnetelli, uważam że lepsze jest wrogiem dobrego i dlatego nie tęsknię szczególnie za Chianti Classico Riserva 2008, chociaż jest to bardzo dobra butelka (119 zł).

Fattoria di Fèlsina Chianti Classico Vigneto RanciaA potem przeszliśmy do win już prawdziwie wielkich, toskańskich grands crus, jakimi są dwa 100% Sangiovese – Rancia i Fontalloro (pierwsze to Chianti Classico Riserva, drugie – IGT Toscana z uwagi na użycie części winogron spoza apelacji Chianti). To majestatyczne, królewskie wina, szybujące samotnie w przestworzach smaku. Jednak degustacja młodych roczników nie zawsze jest zadaniem łatwym. Rancia i Fontalloro to wina bardzo garbnikowe, o mocarnej strukturze, w młodości często zamknięte, niearomatyczne, dlatego obawiałem się nieco kontaktu z rocznikiem 2008, szczególnie, że należy on w ogóle do dość wycofanych. Obawy okazały się płonne, a Rancia 2008 – winem zdumiewająco otwartym, komunikatywnym, o bardzo ładnej czereśniowej pestce. Dopiero z czasem w kieliszku jak fale na brzeg morza nadciągały coraz mocniejsze garbniki, wino się zmineralizowało i odowocniło. Do zobaczenia za 15 lat. (189 zł; o rocznikach 1983–2005 Ranci pisałem wyczerpująco tutaj).

Fattoria di Fèlsina Toscana FontalloroOpozycja Rancia – Fontalloro, owa lekka rywalizacja, a zarazem bliźniacze podobieństwo to ulubiony konik Felsinofilów. Fontalloro to zwykle wino atrakcyjniejsze w młodości, pełniejsze. Tak też było z rocznikiem 2008, który jednak zamiast czystego owocu Ranci stawiał na mocniejsze nuty mięsiste, ziemiste, no i większe garbniki (199 zł). Ile do Fontalloro trzeba cierpliwości, pokazała degustacja rocznika 2004. W bukiecie mała zmyłka w postaci nut lekko balsamicznych, utlenionych, za to w smaku garbniki tak samo obecne jak w roczniku młodszym, a może nawet bardziej. Nawet w wieku 8 lat jest to dopiero projekt, obietnica wina, radzę butelek nie otwierać – pijmy dziś z przyjemnością roczniki 2000, 1998 i starsze.

Fattoria di Fèlsina Toscana Cabernet Sauvignon Maestro RaroOddech od Sangiovese zapewnił dużej klasy Cabernet Sauvignon Maestro Raro 2008 łączący bordoską paprykę i garbniki z pełnym ciałem Cabernetów południowych (175 zł). A potem soczyste, półsłodkie, megapijalne Vin Santo del Chianti Classico 2003 (139 zł za 375 ml).

Wold Bracka. C Kurylowicz & Associates.
Wolf Bracka. © Kuryłowicz & Associates.

Świat pędzi naprzód, smaki się zmieniają, ale pewne rzeczy pozostają niezmienne. Z łykiem Ranci poczułem to samo, co wtedy, gdy to wino pierwszy raz wziąłem do ust w 1999 roku – dotknięcie winiarskiego absolutu.

Degustowałem i (społecznie) kilka słów o winach zaproszonym dziennikarzom opowiedziałem na zaproszenie Fattoria di Fèlsina i Vinoteki13. Opisane roczniki dostępne będą w sprzedaży za kilka tygodni.

Komentarze

Musisz być zalogowany by móc opublikować post.