Clos Venturi Sciaccarellu 2015
Od lat jestem fanem win z Korsyki – unikatowych i niezwykle ciekawych. Czerwone szczepy niellucciu i sciaccarellu, białe vermentino i moc innych rdzennych odmian, do tego grupa dynamicznych winiarzy, którzy chadzają własnymi ścieżkami – nie boją się dzikich smaków, korzennych bukietów, szorstkich tanin, gryzącej nieraz kwasowości. Przyjaźń z „Wyspą Piękności” jest na całe życie, niestety jej win mamy w Polsce jak na lekarstwo – oprócz Domaine de Torraccia trafiają się tylko tanie wersje supermarketowe, najczęściej robione z międzynarodowych szczepów Chardonnay, Merlot i Syrah. Zatem brawa dla importera DELiWINA za odwagę i wyszukanie tych wyśmienitych białych kruków. Sześć butelek z posiadłości Domaine Vico smakowało mi przednio. nawet najtańsze czerwone Domaine Vico Rouge 2014 (73 zł) urzekające malinowym owocem, kwiatowe, uwodzicielskie, wręcz flirciarskie w pierwszym kontakcie, całkiem też jednak solidne na podniebieniu. Oryginalne i po prostu pyszne. ♥♥♥♥
Clos Venturi 2015 to podobna kompozycja – rządzi tu Niellucciu, czyli korsykańska wersja Sangiovese, sekunduje rzadszy, lżejszy, unikatowy Sciaccarellu, całości dopełnia Syrah. Wino jest jednak zdecydowanie bardziej skoncentrowane – najmocniejsze, najdziksze z win Clos Venturi, taniczne i lekko zwierzęce. Najlepiej smakuje na drugi dzień, gdy ujawnia więcej owocu (śliwki, czereśni) i ładnie się stapia. Rustykalne i eleganckie zarazem (147 zł). ♥♥♥♥
Winem oryginalniejszym i ciekawszym jest jednak Clos Venturi Sciaccarellu 2015. Ma bledziutką barwę typową dla Sciaccarellu, tego genetycznego chuderlaka, a na podniebieniu gładką fakturę, minimalne taniny, na pierwszym planie kwasowość i cudownie dotykalny truskawkowy owoc. Wybitna indywidualność i rzekłbym – dobra cena (132 zł). ♥♥♥♥
Clos Venturi Essai 2.2 Pur Sciaccarellu 2013 to czyste Sciaccarellu zrobione w innym, bardziej eksperymentalnym stylu – wlano go do baryłki dębowej, co zwykle okazuje się dla tego delikatnego szczepu ponad siły. Wino ma zdumiewający kolor porto tawny. W zapachu pokazuje najpierw paloną beczkę, orzechy, po godzinie typowe dla Sciaccarellu nuty kwiatów, czerwonych owoców, lekko roślinne. Bardzo ciche, dyskretne, mało owocowe na podniebieniu, ale jakie długie i przenikliwe – wręcz hipnotyzujące! Jedno z najbardziej oryginalnych i wciągających win tej jesieni (268 zł). ♥♥♥♥♡
Białe wina tego producenta są trudniejsze w odbiorze niż czerwone, szczególnie podstawowe Domaine Vico Blanc 2016. 100% szczepu Vermentino dało nuty zielonego jabłka, suszonych ziół, pestkowej goryczki. Niezła struktura jak na Vermentino, ale wino jest mało owocowe, raczej surowe, lekko słone, intelektualne, dla miłośników tematu (73 zł). ♥♥♥♡
Natomiast Clos Venturi Biancu Gentile 2015 jest już winem najwyższej klasy. Ta bardzo rzadka korsykańska odmiana (ponoć zostało jej tylko 15 hektarów) uderza bogatą fakturą z nutami gruszki klapsy, brzoskwini, ziół takich jak rozmaryn. Zero beczki, sporo ciała, w końcówce żelazny kwasowo-taniczny uścisk. Styl raczej intelektualny, jakość wysoka, potencjał spory, a przy tym wszystkim po prostu fascynujące wino (117 zł). ♥♥♥♥
Źródło win: nadesłane do degustacji przez importera.