Winicjatywa zawiera treści przeznaczone tylko dla osób pełnoletnich.

Treści na Winicjatywie mają charakter informacji o produktach dostępnych na rynku a nie ich reklamy w rozumieniu Ustawy o wychowaniu w trzeźwości (Dz.U. 2012 poz. 1356).

Winicjatywa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, zbierając anonimowe dane dotyczące korzystania z portalu (strona wejścia, czas trwania wizyty, klikane linki, strona wyjścia, itd.) za pomocą usługi Google Analytics lub podobnej. Zbierane dane są anonimowe – w żaden sposób nie pozwalają na identyfikację użytkownika.

Opuść stronę

Château Lynch-Moussas 2013

Komentarze

Chateau_Lynch_Moussas_2013

Château Lynch-Moussas Pauillac Grand Cru Classé 2013

Niedobitek z listopadowej oferty Lidla – spóźnił się na degustację prasową, więc degustujemy go osobno. Nie próbowałem co prawda innych win z tej oferty, ale można bezpiecznie założyć, że klasyfikowany Lynch-Moussas jest z niej najlepszy, a na pewno najdroższy i najbardziej prestiżowy. Natomiast czy wart swojej wysokiej ceny 119 zł? Jak na grand cru classé jest ona w Polsce niemal okazyjna, ale to nie znaczy automatycznie, że smak wina ją uzasadnia.

Moussas jest skoncentrowany, ale nie powala mocną strukturą, taniny są raczej schowane, miękkie („jedwabiste”, napisałby copywriter). W zapachu i pierwszym smaku dominuje beczka – nuty sosnowej boazerii, dymu. Owocu dużo nie ma, drobne nuty porzeczkowe i wiśniowe, ale ogólne wrażenie to raczej wstrzemięźliwość, by nie powiedzieć skąpość. Ot, taki wołowy rosół z porzeczkami. Tak smakuje młode Bordeaux, jednak cieniem na to wino kładzie się rocznik 2013, cały czas czegoś brakuje, chciałoby się większej intensywności, a gdy wino odetchnie, zaczyna smakować naprawdę zielono (zielona papryka, natka pietruszki…).

To wino pokazuje cały paradoks drogich klasyfikowanych Bordeaux. Kiedy rocznik jest dobry, a winiarz się postarał, są to wina jedyne w swoim rodzaju, w każdym calu satysfakcjonujące. Tak było ostatnio choć z Château Phélan Ségur z październikowej oferty Lidla. Kosztował 149 zł i był pełen intensywnego, zmysłowego owocu. Ale tam mieliśmy słoneczny rocznik 2009, a tutaj deszczowy 2013 i w związku z tym doznania nijak nie uzasadniają ceny – tak naprawdę Lynch-Moussas niewiele wyrasta ponad dobre czerwone Bordeaux za ok. 50 zł takie jak Château Tourteau Chollet Graves 2011 od Mielżyńskiego (49,50 zł) czy Château Camarsac za 47 zł z Winkolekcji. Krótko mówiąc – nie warto. ♥♥♥

Źródło wina: nadesłane do degustacji przez Lidla.

Komentarze

Musisz być zalogowany by móc opublikować post.

  • Sławek Chrzczonowicz

    Znakiem firmowym Lynch Moussas są raczej miękkie taniny, natomiast zazwyczaj ma sporo owocu i tu może się kryć kwestia rocznika. Z drugiej strony degustacja Pauillac z 2013 teraz – praktycznie chwilę po butelkowaniu nie jest do końca miarodajna. W przyszłości może być lepsze, ale rocznik 2013 rzeczywiście wygląda słabo ni chyba znacznie rozsądniej wydać te pieniądze na jakieś drugie wino z lepszego chateau i z lepszego rocznika.

    • Wojciech Bońkowski

      Sławek Chrzczonowicz

      Do tanin w tym winie nie mam zastrzeżeń. Problemem jest zieloność. Najbardziej jestem ciekaw co z rocznikiem 2013 zrobią ci którzy „zainwestowali” w en primeur.

  • lech

    Może właśnie dlatego rocznik 2009 kosztuje 41 EUR, a 2013 tylko 25 EUR. Tak czy owak może warto kupić parę flaszek i wypić za 5 lat.

    • Wojciech Bońkowski

      lech

      No właśnie mam wątpliwości czy warto. Nie widzę w tym winie wielkiego potencjału poprawy.

  • Sławomir Hapak

    W Lidlu nowa, interesująca (przed)świąteczna wrzutka!
    Jest nawet sensowna flaszka tokaju!!!
    Recenzja tutaj:

    http://www.decanter.com/wine-reviews-tastings/lidl-christmas-wine-five-to-try-283485/

    • Wojciech Bońkowski

      Sławomir Hapak

      No niestety, pozostałe 4 wina z tego tekstu są dostępne w polskim Lidlu, a Royal Tokaj nie. Zapewne ze względu na cenę – £19 za pół litra…

      • kielon

        Wojciech Bońkowski

        Tego burgunda to ja bym chętnie nabył, jeno nie widziałem go jeszcze na półkach.

        • Wojciech Bońkowski

          kielon

          Jeszcze? Był już co najmniej w dwóch rozdaniach Lidla (jako Hautes Cotes de Beaune ale podejrzewam że to to samo)

          • kielon

            Wojciech Bońkowski

            W moim Lidlu bywa lipa, zwłaszcza po recenzjach Winicjatywy ;) Tak czy siak będę częściej tam zaglądał, zwłaszcza że ostatnio ładną kasjerkę tam widuję :-)

      • GrzegorzC

        Wojciech Bońkowski

        Czy na pewno to chardonnay i ten riesling są dostępne w polskim Lidlu? Jakoś nie mogłem znaleźć tak na szybko (przynajmniej w opisach Winicjatywy).

        • klf

          GrzegorzC

          Riesling jest ale 2014, tutaj był opisany https://winicjatywa.pl/francuska-jesien-w-lidlu-odc-2/

          • klf

            klf

            chociaż ten 2014 nie ma dopisku Grand Cru

          • Sławomir Hapak

            klf

            ojtam-ojtam… nie ma „Grand Cru”? toż to nieistotny drobiazg ;-)

          • klf

            Sławomir Hapak

            kto by tam zwracał uwagę na takie szczegóły, ważne, że kopie;-)

          • Wojciech Bońkowski

            klf

            Grand Cru to we Francji fakultatywny dopisek, coś jak przepisy ruchu drogowego :-)

          • GrzegorzC

            Wojciech Bońkowski

            Ooo to ciekawe. :-) Jeżeli to te same wina to zastanawia różnica w ocenie tego wina. 90 pkt. u Decantera i 80-82 u Winicjatywy? ;-)

            Jeszcze jedno pytanie odnośnie etykiet.

            Często występującego na Winicjatywie jako dowód w sprawie Patriciusa Furminta można kupić z dwoma praktycznie nie różniącymi się etykietami. Na jednej z nich jest tylko dopisek: Reserve. Czy to też to samo wino? ;-)

          • Sławomir Hapak

            GrzegorzC

            W pierwszym wypadku: to nie są te same wina.
            W drugim wypadku: to nie są te same wina.

          • GrzegorzC

            Sławomir Hapak

            W pierwszym wypadku: dokładnie tak myślałem. :-)
            W drugim wypadku: to taka mała prowokacja z mojej strony. ;-)

      • Sławomir Hapak

        Wojciech Bońkowski

        No proszę! – a do dzisiaj zdawało mi się, że £19 za 5puttonów z RTWC to baaardzo atrakcyjna cena :-(

        • Wojciech Bońkowski

          Sławomir Hapak

          Atrakcyjna owszem. Ale rynkowo mało realna w IV RP

          • Sławomir Hapak

            Wojciech Bońkowski

            Rynkowo mało realna? A niby dlaczego?
            „Piątki” z porównywalnych jakością winiarni, typu Disznoko, Oremus, czy mój Patricius hasają w wyższych cenach. I najwyraźniej rynek jest z nich bardzo zadowolony :-)

          • Wojciech Bońkowski

            Sławomir Hapak

            No ale mało realna dla klientów marketów.

      • Sławomir Hapak

        Wojciech Bońkowski

        No dobra… samochodem mam do Lidla jakieś 5 minut, więc wsiadłem i sprawdziłem.
        Pozostałych czterech też nie ma.

        • Wojciech Bońkowski

          Sławomir Hapak

          Mieszkasz koło złego Lidla

          • Sławomir Hapak

            Wojciech Bońkowski

            Wiem. Najlepszy jest ten na Ursynowie, gdzie są wina, których cała reszta Polski nigdy nie widzi.

          • Wojciech Bońkowski

            Sławomir Hapak

            Bo reszta Polski nie zasłużyła ;-)

          • Sławomir Hapak

            Wojciech Bońkowski

            To jest wredne oszczerstwo!
            I na Mikołaja życzę sobie prezent, a nie rózgę!
            Najchętniej Twój (długo) zapowiadany raport!

          • Wojciech Bońkowski

            Sławomir Hapak

            Sprawa jest prosta. Warszawa pije 15 litrów wina na głowę mieszkańca. Reszta Polski 3 litry. Nie zasłużycie na żadne prezenty, dopóki nie będziecie pić więcej ;-)

          • Sławomir Hapak

            Wojciech Bońkowski

            Poprawię się, Mikołaju, obiecuję… Podniosę spożycie z jednej do dwu palet ;-)

            Ale tak w ogóle, to migasz się z odpowiedzią… co z raportem?
            Wyjdzie z datą 2015?

          • Wojciech Bońkowski

            Sławomir Hapak

            To nie ma związku z przedmiotowym artykułem!!

          • Marcin Aleksander

            Wojciech Bońkowski

            To ja też w temacie: kiedy kiermasz Winicjatywy?

          • Wojciech Bońkowski

            Marcin Aleksander

            sobota 12 i niedziela 13 grudnia

          • Marcin Aleksander

            Wojciech Bońkowski

            Dziękuję.

          • Sławomir Hapak

            Wojciech Bońkowski

            oczywiście!
            staram się jak mogę wpisywać w lokalne trendy
            i komentować bez związku z artykułem ;-)

            …co nie zmienia faktu, że się migasz z odpowiedzią :-(

          • victor creed

            Wojciech Bońkowski

            Alkoholizm w stolicy niewątpliwie większy.

    • Lolek

      Sławomir Hapak

      Żartuje Pan chyba Panie Sławomirze..? Święta, Bóg się rodzi, moc truchleje, a my mamy pić flaszki 87-90 pkt.?? Na Boże Narodzenie minimum 93+ !!!

      • Sławomir Hapak

        Lolek

        zdaje się, że większość Czytelników to jednak są Klienci marketów… w tej sytuacji może lepiej nie doradzać im by sięgali aż tak wysoko jak Pan sugeruje – zbyt duże stężenie jakości może okazać się niebezpieczne dla zdrowia ;-)

    • Hugo

      Sławomir Hapak

      A w bidi ravasqueira reserva na Święta.

      • Wojciech Bońkowski

        Hugo

        I etui!!!!

        • Lolek

          Wojciech Bońkowski

          A do czego takie etui??
          Ktoś ma jakieś pomysły?

          • Sebastian Zdegustowany Bazylak

            Lolek

            Jest splendiż. A później tubę można wykorzystać jako ochraniacz na kieliszek degustacyjny ;)

          • kielon

            Lolek

            Do skarperek. Kiedyś trzymałem w szufladzie. Teraz wina w niej leżą.

        • Kattunge Kerstin

          Wojciech Bońkowski

          Jest coś wartego uwagi w nowym rzucie Biedronki? Rzuciły mi się w oczy głównie szeroka kategoria (pół)słodkie do 15zł i bourdeaux kuszące stalową etykietą. Ale coś jeszcze leży…

          • Wojciech Bońkowski

            Kattunge Kerstin

            Powiem szczerze że ta gazetka wygląda na typową zapchajdziurę, w większości recykling niesprzedanych win z poprzednich rzutów, ale odniosę się do tego szerzej w poniedziałek.

          • Tomasz

            Wojciech Bońkowski

            Jest nowy Greyrock SB z 2015. Próbowałem i niestety podobnie jak 2014 do 2013 się nie umywa.

          • Ola

            Tomasz

            Efekt Casillero Diablo… Opatrzył sie, opił, to i wydaje sie, ze nie smakuje jak dawniej. To cos jak „dawniej jabłka były słodsze”.

          • Marcin Czerwiński

            Ola

            Raczej efekt Raymonda Chana

          • Tomasz

            Ola

            Nie do końca bo rok temu kupiłem 10 butelek rocznika 2013 i od czasu do czasu otwieram, więc mam porównanie.

      • klf

        Hugo

        ciekawa to reserva z 2014 roku, chyba coś jak reserva z południowej ameryki

        • Tomasz

          klf

          Wg producenta reserva od zwykłego wina różni się m.in. zbiorem (ręczny vs maszynowy), ilością pozyskaną z ha (6 vs 9 ton), oraz rodzajem winogron, a pewnie różnic może być więcej).

        • Ola

          klf

          Przecież to nie Rioja… Że co, że za mało lezakowalo??

  • JM

    Szkoda,że nie miałem okazji napić się Château Tourteau Chollet z 2011 roku,bo obecnie dostępny w Mielżyńskim 2013 rok jest cieniutki.Kosztuje 52 zł, smakuje mi tanim cotes du rhone. Szkoda, za tą cenę można znaleźć niejedną solidną butelkę.

    • Wojciech Bońkowski

      JM

      Mowa o czerwonym? bo jest też doskonałe Tourteau Chollet białe, które polecaliśmy tutaj: https://winicjatywa.pl/chateau-tourteau-chollet-graves-sauvignon-blanc-elegance-2013-mielzynski/

      Czerwone w 2011 było faktycznie bardzo dobre. Sprawdzimy zatem 2013. A to wino kosztuje na półce 49,90 zł.

      • JM

        Wojciech Bońkowski

        Tak, mowa o czerwonym. Zachęcony wysokimi notami na wine-searcher roczniki 2011 aż 91 pkt sięgnąłem,ale 2013 r. tak jak pisałem wyżej. Recenzję białego czytałem.Czerwone 2013 – 52 zł

  • Sherlock

    A jednak, krótko mówiąc warto, bo teraz kosztuje w Lidlu 79 zł, to po pierwsze, po drugie warto, bo można zobaczyć jaki jest rocznik 2013 w przypadku win z wyzszej półki, bo nie oszukujmy się, jest to wyzsza półka, wino jest niezłe, dlatego warto je poznać, owszem nie będzie to jakies wielkie poznanie, ani rocznika ani apelacji, ale to zawsze coś i jest lepsze niż te rekomendowane w zamian u Miełżyńskiego, bo je piłem i tak uważam. Poza tym, bo oczywiście moja ocena jest niemiarodajna, wino w swiatowych rankingach jest ocenione ok np Wine Enthusiast 93 pkt, Jansis Robinson 17,5 James Sacling 88 – 89, więc jest OK, amen;-)

    • Robert Borowski

      Sherlock

      Ciekawe jak z dostępnością wina w tej cenie, bo można się zastanowić nad zakupem. Ale jest to piąta liga classe i jeśli się nie mylę to przy „update” mogłaby wypaść z karuzeli. Sprawdziłem te recenzje, którymi się podparłeś i uściślę. Suckling i WE ocenili próbki prosto z beczki czyli ‚pożyjemy, zobaczymy”. Robinson tego wina nie próbowała, próbkę z beczki jeden jej współpracownik ocenił wysoko, a drugi ocenił już samą butelkę średnio. Quarin (specjalista od bordeaux) dał 86. Czyli recenzja Bońkowskiego mniej więcej zbieżna co do jakości.