Cava to nie tylko Katalonia
Przyzwyczajenie każe łączyć wina Cava z Katalonią. Powstają one jednak także w innych regionach Hiszpanii. Prawne regulacje dotyczące apelacji Denominacion de Origen Cava jasno określają sposób produkcji (druga fermentacja w butelce) i dozwolone odmiany winorośli, ale nie determinują miejsca usytuowania winnic i winiarni, co jest w apelacyjnych regulacjach ewenementem. Dlatego oznaczenie DO Cava znajdziemy na butelkach musującego wina z Katalonii, Riojy, Extremadury czy Walencji.
Jednym z najlepszych nie katalońskich producentów win Cava jest pochodzący z południa Hiszpanii Dominio de la Vega. Swoje winnice ma w niezbyt wysoko cenionej apelacji Utiel-Requena, co nie przeszkadza mu w robieniu jednych z najciekawszych interpretacji lokalnego szczepu bobal. Miało być jednak o bąbelkach!
W czwartek wieczorem firma Vinocamino, która jest nowym importerem Dominio de la Vega, przedstawiła w warszawskim tapas barze Carmona całą gamę win musujących tego producenta. Podstawowa linia to jednoszczepówki: białe powstają z odmiany macabeo, a różowe z garnachy lub pinot noir. Wyższa seria Reserva to wina białe, w których uzupełnieniem macabeo jest chardonnay przez trzy miesiące starzone w beczce. W najlepszym winie Artemayor udział chardonnay zwiększono do 40%, a kontakt z beczką wydłużono do 6 miesięcy. Cava opuszcza piwnice dopiero po trzech latach leżakowania na osadzie.
Wszystkie wina z podstawowej serii są czyste aromatycznie, proste, ale bardzo ciekawe. Brut Nature jest subtelnie owocowy i przenikliwy. Wyższy poziom cukru resztkowego w Brut Blanco uwydatnił w winie owoc, ale pozbawił je lekkości i świeżości. Brut Rosado z garnachy okazało się zwiewne i delikatne, ale pozbawione dobrze zarysowanej struktury. Ciekawe jest Brut Pinot Noir, którego największą zaletę stanowi świeży, dobrze zdefiniowany, wypełniający usta owoc. Wina z wyższej serii miały pełniejszy, bardziej rozbudowany owoc, ale brakowało im wyraźnej kwasowej struktury. Szukający świeżości i przenikliwości sięgnąć powinni po Brut Nature Reserve, a miłośników owocu urzeknie złota etykieta Brut Reserva Especial.
To nie przypadek, że Brut Nature Artemayor od lat zalicza się do najlepszych Cav. Wino jest naznaczone aromatami jabłek i typowymi dla szampanów nutami drożdży. Ma mocno rozbudowaną strukturę i wyraźną kwasowość. Jest bogate, ale przy tym dobrze ułożone.
Osobną sprawą są ceny zaproponowane przez importera. Wydaje się, że 50–60 zł za podstawową serię, 120 zł za Reservy i 169 zł za Artemayor jest wyrazem zbyt wielkiego optymizmu dla chłonności polskiego rynku. Wina są wszak naprawdę dobre i miejmy nadzieje, że z czasem ich ceny staną się bardziej przystępne.
Degustowałem na zaproszenie importera.