Winicjatywa zawiera treści przeznaczone tylko dla osób pełnoletnich.

Treści na Winicjatywie mają charakter informacji o produktach dostępnych na rynku a nie ich reklamy w rozumieniu Ustawy o wychowaniu w trzeźwości (Dz.U. 2012 poz. 1356).

Winicjatywa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, zbierając anonimowe dane dotyczące korzystania z portalu (strona wejścia, czas trwania wizyty, klikane linki, strona wyjścia, itd.) za pomocą usługi Google Analytics lub podobnej. Zbierane dane są anonimowe – w żaden sposób nie pozwalają na identyfikację użytkownika.

Opuść stronę

Być jak Marek Bieńczyk

Komentarze

Przedstawię Wam dziś kilka wskazówek, jak zrobić degustację w ciemno i poczuć się jak prawdziwy degustator.

1. Trzeba zdobyć kilka butelek (minimum 6, ale jak jest kilkanaście, zabawa jest lepsza, choć koszt znacząco wzrasta). Uwaga: dobrze jest mieć wina jednego rodzaju, na przykład założyć sobie, że robimy degustację Chianti, tak jak zrobiliśmy my.

Degustacja Chianti Winicjatywa Bistro Żużu
1. Butelki.

2. Trzeba wybrać sekretarza degustacji, czyli „Marysię”, która:

— zrobi listę win,
— ustali kolejność ich podawania,
— zapakuje każdą butelkę w skarpetę (metoda na czarną męską skarpetę jest profesjonalną metodą znaną od zarania dziejów i nie ma co się tu uśmiechać :), nie tłukąc żadnej (butelki oczywiście!),
— oznaczy butelkę numerkiem, najlepiej zgodnym z numerkiem na liście, inaczej wyniki degustacji wezmą w łeb,
— otworzy wszystkie butelki zdejmując kapsułę z szyjki butelki (co sprytniejsi mogliby po niej rozpoznać swego ulubieńca bądź reprezentanta znienawidzonego producenta),
— przygotuje i rozda wszystkim tabelę do oceny win,
— będzie czuwać nad dopełnianiem kieliszków zgodnie z numeracją butelek, nie myląc się przy nalewaniu (dobrze, kiedy kieliszki stoją na podstawce z wydrukowanymi numerami win, które w nich się pojawią),
— zbierze wyniki degustacji i zrobi z nich ładny plik w Excelu.

(Uwaga: nie jest łatwo znaleźć dobrą, zorganizowaną Marysię)

Degustacja Chianti Winicjatywa Bistro Żużu
2. Kieliszki i arkusze.

3. Należy mieć wystarczająco dużo miejsca, kieliszków, wody i chleba.

4. Należy sumiennie wąchać, smakować i ewentualnie wypluwać, pamiętając o skrupulatnym wypełnieniu tabeli ocen – dobrze, jeśli jest wśród nas osoba nadzorująca te działania, popychająca zgromadzonych w dobrym kierunku degustacji, kiedy po kilku winach towarzystwo zaczyna opowiadać sobie dowcipy i ogólnie następuje pewne rozluźnienie niesprzyjające profesjonalnej ocenie.

Jak widzicie, wszystkie te punkty i podpunkty mogą być dość trudne do spełnienia. Na szczęście jest Winicjatywa, która organizuje takie degustacje za Was! Nasza pierwsza degustacja w ciemno dla pro i nie pro miała miejsce w restauracji i enotece Żużu. Marysią została skromna autorka tego tekstu instruktażowego, osobą nadzorującą szanowne jury był Wojtek Bońkowski, a uczestnicy – nasi Czytelnicy, mogli poczuć się jak Marek Bieńczyk.

Degustacja Chianti Winicjatywa Bistro Żużu
Zapraszamy.

Wyniki degustacji niebawem w podsumowaniu Wojtka, a ja już zapraszam na nasze kolejne pomysły!

Komentarze

Musisz być zalogowany by móc opublikować post.

  • Sławomir Hapak

    Być jak Marek Bieńczyk…
    Marzenie niejednej ściętej głowy…