Winicjatywa zawiera treści przeznaczone tylko dla osób pełnoletnich.

Treści na Winicjatywie mają charakter informacji o produktach dostępnych na rynku a nie ich reklamy w rozumieniu Ustawy o wychowaniu w trzeźwości (Dz.U. 2012 poz. 1356).

Winicjatywa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, zbierając anonimowe dane dotyczące korzystania z portalu (strona wejścia, czas trwania wizyty, klikane linki, strona wyjścia, itd.) za pomocą usługi Google Analytics lub podobnej. Zbierane dane są anonimowe – w żaden sposób nie pozwalają na identyfikację użytkownika.

Opuść stronę

W cieniu wielkiego brata

Komentarze

Problemem Nawarry jest położona po sąsiedzku Rioja. To ona od lat wyznacza standardy jakości i to z jej mitem zmierzyć się muszą mniej znane winiarskie regiony Hiszpanii. Niektóre, jak Ribera del Duero, zdecydowały się na bezpośrednią konfrontację i od lat próbują dać lepszą od Riojy interpretację tempranillo, pozostałe unikają bezpośredniego starcia, wybierając odmianową różnorodność.

José Antonio Pellicer Vergara Inurrieta
José Antonio Pellicer dumnie prezentuje wina Inurrieta.

Tak zrobiła apelacja DO Navarra, która zdecydowała się tradycyjne hiszpańskie szczepy (viura, tempranillo, garnacha, graciano) uzupełnić międzynarodową odmianówką (chardonnay, merlot i cabernet sauvignon). Pozwoliło to uniknąć bezpośrednich porównań do Riojy i dało impuls dla własnych poszukiwań. Ich efektem były cenione bordoskie blendy i uznawane za najlepsze w Hiszpanii Chardonnay. Furtką do następnych poszukiwań okazała się apelacyjna regulacja dopuszczająca „eksperymentalne nasadzenia”, w wyniku której do winnic Navarry trafiły sauvignon blanc, petit verdot czy shiraz. Eksperymenty to jednak kosztowna zabawa i stać na nią tylko dużych producentów.

Bodega Inurrieta Navarra Garnacha Rosado Mediodia 2011
Garnacha na różowo – lubimy!

Należy do nich Bodega Inurrieta, której winnice obejmują 240 ha, a roczna produkcja przekracza 1,4 mln butelek. Powstaje tu 9 różnych win, a kilka z nich miałem możliwość spróbować w warszawskim sklepie Solera. Jedyne dostępne w Polsce białe wino Inurriety to Orchidea 2012 (50 zł). Jest to z dużą klasą zrobione sauvignon blanc, o delikatnie zaznaczonym świeżym owocu i przyjemnych, średniej długości ustach. Zaskakująco dobrym okazała się różowa wersja garnachy – Mediodía 2011 (50zł). Dużo w nim czystego owocu (poziomki, maliny, truskawki), a kwasowe usta dodały mu życia. Podstawowe czerwone wina producenta nazwane zostały Nord i Sur, ale Solera sprowadza do Polski tylko to drugie. Inurrieta Sur Roble 2009 (55 zł) to mieszanka garnachy i graciano (60%/40%), która 6 miesięcy dojrzewała w używanych amerykańskich beczkach. Wino jest gładkie, owoce delikatnie zaznaczone, aromaty beczki dobrze schowane. Niestety usta raczej wątłe, a do tego wyraźny alkohol w końcówce. Skłonność do eksperymentów wyraźnie widać w następnym winie – Altos de Inurrieta Reserva 2008 (90 zł). W tym roczniku zdecydowano się na mieszankę petit verdot i shiraz, którą przez 14 miesięcy poddano obróbce we francuskim dębie. Efektem jest wino o mocnym jeżynowo-pieprznym aromacie uzupełnionym o wyraźne nuty waniliowego jogurtu. Usta stosunkowo krótkie, lekko alkoholowe.

Bodega Inurrieta
Dobre, ale drogie.

Ostatnie wino podano z wyraźnie wyczuwalnym niepokojem. Okazało się, że nadwyżki merlota producent butelkuje jako Vallemera Tinto 2010 (25 zł). Próżno na etykiecie szukać nazwy Inurrieta, a szkoda. Wino było pyszne. Dużo w nim szczerości i bezpretensjonalności. Soczysty owoc ładnie uzupełniony jest przez pełne, kwasowe usta. Jedyną wadą jest zbyt duży alkohol, ale za taką cenę da się znieść. Nawarra pokazała się z ciekawej, delikatnej strony. Może to być odtrutka dla wszystkich znudzonych zbyt ciężkimi, przebeczkowanymi tempranillo. Inna sprawa to polskie ceny – moim zdaniem zbyt wysokie i tym winom trudno będzie konkurować na polskim rynku.

Degustowałem na zaproszenie importera Solera.

Komentarze

Musisz być zalogowany by móc opublikować post.

  • Bartek Wasiewski

    Przejeżdżaliśmy przez Navarrę w 2011 roku, zupełnie nieprzygotowani. Udało nam się odwiedzić dwie winnice, Bodegas Orvalaiz (raczej duża) niedaleko Puente la Reina, a potem niewielką Bodega Lezaun w Lacar. To sam początek regionu, ale i tak byliśmy pod wrażeniem. Crianza z Lezaun rok później w Polsce smakowała tak samo wyśmienicie i przypominała słoneczne wakacje. A kilka butelek wyśmienitego Septentriona z Orvalaiz skończyło się zdecydowanie za szybko, mimo iż otwieraliśmy tylko na większe okazje.

    Dobrze, że wina z tego regionu zaczynają być dostępne w Polsce – warto. Na pewno też warto tam się wybrać :)

  • Kuba Małecki – Wine Tasting PL

    Ceny wysokie, bo ten akurat importer ma taką a nie inną marżę. Butelki Norte i Sur można bez problemu kupić w Polsce poniżej 40zł, a Mediodia niewiele przekracza 30zł.

    Gdyby Bodega Inurrieta chciała wesprzeć właściwego partnera na polskim rynku (a zgłoszeń o dystrybucję mieli ostatnio kilka), to i ceny były zdecydowanie niższe. To wino w detalu kosztuje w Hiszpanii 4,5euro, a rabat hurtowy jest naprawdę solidny! Wiem, że Solerę traktują jak przyjaciela i chwała im za tą wierność – ale układ powoduje, że tracą przede wszystkim konsumenci.

  • DKlog

    To może warto zalinkować sklep importera, który sprzedaje te wina sporo taniej?

  • Anonim

     Wina od Inurriety można kupić w Winach Konesera. http://www.winakonesera.pl/index.php?act=8 

  • オンラインカジノ 比較

    オンラインカジノ 比較…

    She is reportedly a individual mother with two children, Dynamics GP inventorying Control, but preferably as known issues, FAQ and industry good word paper. But according to industry reports compiled by the USA today the or Accumulator. In accession, t…