Białoskóre debaty
Na zaproszenie piemonckiego Uniwersytetu Nauk Gastronomicznych wziąłem udział w konferencji towarzyszącej Terra Madre 2018, czyli zgromadzeniu wytwórców żywności, którzy stosują tradycyjne, w tym ekologiczne metody uprawy i hodowli, oraz są związani z ruchem Slow Food.
Co dwa lata zjeżdżają do Turynu, żeby pokazać, co sami robią (na przykład w Tanzanii) i zobaczyć, co robią inni (choćby w Chile). Poza targami w trakcie Terra Madre odbywają się liczne wykłady, debaty, pokazy gotowania, warsztaty smaku. Konferencja była elementem nowym i, muszę przyznać, bardzo mnie zafrapowała.
Jej cel stanowiła dyskusja w grupach tematycznych: dotyczyła założeń, jakimi mieliby się kierować twórcy „uniwersytetu rozproszonego” (ang. diffused university; nazwa jest robocza). Uniwersytet ten miałby strukturę globalną i sieciową, nie hierarchiczną, i umożliwiałby transfer wiedzy zarówno naukowej, jak tradycyjnej. Wiedza tradycyjna to, dla przykładu, wiedza o tym, że napar z jakiegoś zioła pomaga na rozstrój żołądka.
Zaloguj się
Zaprenumeruj już teraz!
i zyskaj dostęp do treści online, zniżki na imprezy oraz szkolenia winiarskie!