Arrogant Frog Blanc 2011
Arrogant Frog Tutti Frutti Blanc 2011
Nie taka arogancka ta żaba. Raczej nowoczesna. Nowoświatowa wręcz – z obowiązkowym zwierzakiem na etykiecie. No i megahiperultraowocowa w zapachu i smaku. To winiarski odpowiednik melonowej granity albo domowej ice tea z bazylią i maliną. Wino hipsterskie, ale też wyluzowane, w szortach i klapkach, w sam raz do popijania na tarasie modnej kawiarni. Cena też odpowiednia. Ktoś by się czepiał, że po co Viognier mieszać z Sauvignon, a Grenache Blanc z Muscatem, że pod tym cukierkowym aromatem mało co jest (coś tam jest). Ja wypiłem ze smakiem i przez chwilę pomyślałem, że przejadę się na wakacje do Saint-Tropez. Czego i Wam życzę. (33 zł, kupisz w sklepach M&P oraz przyjemnej kawiarni podWieczorki poRanki).
Źródło wina: zakup własny autora.