Verdejo Airad 2011
Ángel Peláez Fernández Tierra de León Verdejo Airad 2011
Najstarsi Winicjatywowicze pamiętają, że Verdejo było gorącym tematem zeszłego lata. Żałuję, że wtedy nie znałem tego wina z Hiszpańskiego Smaku, bo uplasowałoby się wysoko na mojej liście ulubieńców. Oczywiście w swoim przedziale cenowym (32 zł), bo nie ma tu może głębi takiego Lagar de Isilla, ale zachowuje najbardziej pożądane cechy Verdejo: świeżość, mocny cytrusowy owoc, lekkość, pijalność, nerw i kop. Pamiętajcie, żeby dobrze schłodzić, wtedy jest najprzyjemniejsze. Ciekawostka: w odróżnieniu od większości Verdejo to wino nie pochodzi z apelacji DO Rueda, tylko z bardziej na północ położonego regionu León, gdzie Verdejo spotyka się rzadziej niż Godello. Widać że ta część Hiszpanii idzie mocno w górę.
Do degustacji otrzymałem również czerwone Bodega S. Arroyo Ribera del Duero Señorío del Sotillo Roble 2011 (44 zł) i była to miła niespodzianka. Chyba już wszyscy wiedzą, że Ribera del Duero to nie jest moje ulubione wino, na domiar złego kategoria „roble” (czyli wino starzone w beczce krócej niż crianza) to najczęściej dość toporne, paradoksalnie przebeczkowane trunki. Tutaj cynamonu od beczki nie brakuje, ale jest też sporo owocu (klasyczna dla Tempranillo truskawka), wino nie męczy i bardzo przyjemnie się pije. No i ma dobrą cenę. Na chwilę przeprosiłem się z Riberą. Bardzo dobre znalezisko importera Hiszpański Smak, polecam.
Źródło win: udostępnione do degustacji przez importera.