7 najlepszych polskich win słodkich
Temat polskich słodkich win w odniesieniu do zbliżających się świąt eksploruję już od października, niedawno przedstawiając też nową propozycję. Ponieważ pytania „jakie polskie wino słodkie zakupić na prezent/święta” otrzymuję praktycznie codziennie, najlepiej będzie odpowiedzieć w postaci tekstu z rekomendacjami.
Paradoksalnie, choć wciąż zaliczani jesteśmy do słodko-lubnych krajów, gdzie wina z wyraźnym cukrem resztkowym mają generalnie łatwiej, to gdy przychodzi do konkretnych wyborów, trudno jest mówić o nadmiarze propozycji. Wyprodukowanie wysokiej klasy słodkiego wina nie jest bowiem prostym zadaniem. Najpierw potrzeba odpowiednich warunków pogodowych, zadbania o jakość gron i wyczucia winiarza co do momentu ich zbioru, później (prócz standardowych zabiegów) dopilnowania kluczowej w tym przypadku kwestii – balansu. Stąd ich dostępność na rynku jest ograniczona, a te najlepsze – które bez problemu mogłyby stanąć w szranki z propozycjami naszych sąsiadów (oczywiście w odpowiednich kategoriach), można policzyć na palcach obu rąk. Przedstawiam absolutny top polskich słodyczy.
Winnica Turnau Wino Lodowe 2017 – Chyba nikt nie ma wątpliwości, że to absolutna czołówka, jeśli nie w ogóle najlepsze słodkie wino dotąd wyprodukowane w Polsce. Imponująca koncentracja, aromaty dojrzałych żółtych owoców, suszonej brzoskwini, miodu i herbacianych niuansów i wyraźna kwasowość (prawie 10 g/l przy 155 g cukru resztkowego/l). Zdecydowanie warte zakupu, tym bardziej, że był to jak na razie ostatni rocznik wina lodowego u tego producenta i nie ma pewności czy grona na kolejny uda się zebrać w roczniku 2019 – choć mam taką nadzieję (190 zł / but.0,375 litra). ♥♥♥♥+
Winnica Jakubów Solaris 2018 – gdyby kategorię win słodkich zawęzić wyłącznie do premier rocznika 2018, bez wątpliwości wygrałaby Winnica Jakubów i Solaris 2018. Michał Pajdosz perfekcyjnie wykorzystał dojrzałość rocznika 2018 – wino pochodzi z częściowo zrodzynkowanych gron, ma znakomitą koncentrację (195 g cukru resztkowego/l i ponad 8 g kwasowości/l), intensywne aromaty kandyzowanych brzoskwiń, dojrzałego mango, moreli, pigwy plus wyraźne miodowe nuty. Świetna równowaga i spory potencjał (60 zł / but. 0,375 litra). ♥♥♥♥
Winnice Kojder Solaris BA 2018 – W tym roku ten zachodniopomorski producent wypuścił na rynek dwa słodkie wina – Reserve 2017 (w limitowanej ilości, opisywałem go w tym tekście) i Solarisa BA z rocznika 2018. Literki BA nawiązują do niemieckiej kategorii win beerenauslese, choć w tym przypadku nie mamy gron porażonych szlachetną pleśnią, a selekcję tych przejrzałych i zrodzynkowanych. Wino (100 g cukru resztkowego/l i ponad 8 g kwasowości/l) w ¼ fermentowało i dojrzewało w beczce. W aromatach zdecydowanie dominuje słodka brzoskwinia, mango, marakuja i ananas. Wszystko utrzymane jest w eleganckim, zrównoważonym stylu (70 zł / but. 0,5 litra). ♥♥♥♡
Winnica Żelazny No.1 Muscaris 2018 – Niedawno opisywane, więc jedynie pokrótce przypomnę: powstało z odmiany muscaris (85 g cukru resztkowego/l i 5 g kwasowości/l), ma nuty kandyzowanej brzoskwini, słodkiej mirabelki, konfitury z gruszek, róży i korzennych przypraw. Całość jest dobrze wyważona, z przyjemnym, owocowym posmakiem (60 zł / but 0,5 litra). ♥♥♥♡
Winnica Saganum Solaris 2018 – Pozostaję w Lubuskim. Tym razem wino od tegorocznego debiutanta, choć w produkcji win słodkich, Marcin Furtak wprawia się już od jakiegoś czasu, czego dowodem choćby znakomite wina przedstawione na zeszłorocznym Konwencie Polskich Winiarzy. Do produkcji wcześniejszych roczników używał gron Winnicy Silesian (gdy ta oczekiwała na rejestrację), dziś korzysta już z własnych nasadzeń. Solaris 2018 reprezentuje nie tylko kategorię win słodkich jako taką, ale i win słomkowych – grona były przez 2 miesiące suszone na słomie. Dzięki temu dostajemy bardzo dobrą koncentrację (118 g cukru resztkowego/l), dojrzałe owoce tropikalne, konfiturę z brzoskwini, pieczone jabłko, miód gryczany i trochę akcentów korzennych (70 zł / but. 0,375 litra). ♥♥♥♡
Winnica Turnau Szlachetny Zbiór 2017 – Niejako „młodszy brat” wina lodowego, ale o znacznie większych możliwościach gastronomicznych, co udowodniła choćby zeszłoroczna gala Ferment Show. Powstał z gron solarisa porażonych szlachetną pleśnią, fermentował i dojrzewał w stalowych zbiornikach (130 g cukru resztkowego/l i 10,5 g kwasowości/l). Od swojego debiutu cały czas ewoluuje, dziś na pierwszym planie jest suszona brzoskwinia, dżem z mirabelek, gruszka w syropie, wyraźne nuty miodowe i taka sama kwasowość. Niezmiennie świetne (65 zł / but. 0,375 litra). ♥♥♥♥
Winnica Płochockich Raisins 2016 – Na deser wśród samych deserów pozostawiam najstarsze wino, ale wciąż znajdujące się w sprzedaży. Raisins z Winnicy Płochockich to kupaż solarisa i hibernala (84 g cukru resztkowego/l, tylko 9,5%), któremu czas zdecydowanie służy. Oleista faktura, słodkie białe owoce (jabłko, gruszka), suszona brzoskwinia, trochę korzennych akcentów i dobrze zaznaczona kwasowość – kupujcie póki jest! (80 zł / but. 0.375 litra). ♥♥♥♡
Wszystkie podane ceny dotyczą zakupu bezpośrednio w/z winnicy, informacje o pozostałych miejscach zakupu (dystrybutorzy / sklepy specjalistyczne/wine bary) znaleźć można na stronach internetowych winnic, a w przypadku ich braku, kontaktując się w tej sprawie z producentami.
- 1
- …
Komentarze