5 win na Walentynki
Walentynki za pasem! Ze wszystkich amerykańskich świąt obchodzonych w Polsce, to niewątpliwie daje największe pole do popisu nie tylko samym zainteresowanym – Zakochanym – ale także handlowcom, którzy dwoją się i troją, by swoje produkty przystosować do potrzeb zakochanych. Mamy więc do wyboru pluszowe serca, pościel, tzw. prezenty dedykowane w rodzaju kufli do piwa z grawerunkiem, ręczników ze spersonalizowanym haftem, podświetlane serca LED 4 wzory”, „Latające Lampiony Serca” czy „formę do pieczenia w kształcie serca”. W tym roku furorę robią także wszelkie „zestawy dla dwojga”, łącznie ze słuchawkami.
Winicjatywa nie jest (jeszcze) magazynem audiofilskim, tylko winiarskim, dlatego serdecznie namawiamy Zakochanych do obdarowania się romantycznym dionizjakiem – w odróżnieniu od pluszu i plastiku gwarantującym szybkie osiągnięcie walentynkowego nastroju. A oto pięć najlepszych winnych propozycji na Walentynki:
1 . Moscato d’Asti – jest słodkie, przyjemnie musuje, butelka nie nadwyręży portfela. Z drugiej strony – posiada zwykle etykietę mało przyciągającą uwagę (może poza Saracco) i zawiera jedynie 5% alkoholu, więc dla realizacji celów walentynkowych należałoby kupić karton. Kto chętny, propozycje znajdzie tutaj i tutaj.
2. Wina z różową etykietą – głównym kandydatem jest tu portugalskie Sexy. Tej etykiety nie sposób przegapić w sklepie, a w ten Jeden Jedyny Dzień w Roku wreszcie będzie pasować do okazji. Lecz uwaga! Nie jest to wino milusie, lecz całkiem poważne wino czerwone wytrawne, które polecamy raczej osobom obeznanym z tematem. Nowicjuszom mocne taniny mogą pokrzyżować walentynkowe plany. W wersji ekonomicznej można też sięgnąć po inne wino o podobnym zabarwieniu etykiety (także portugalskie) – Bastardo. Bledsza etykieta i niska cena jest adekwatna do jakości, ale przynajmniej można trafić na gratisy do zakupu – np. prezerwatywy.
3. Primitivo – zawiera wszystkie potrzebne składniki – złote akcenty na etykiecie, ciężką butelkę z głębokim szpuntem oraz półwytrawny, konfiturowy smak. Niestety, nazwa może zostać opacznie zrozumiana przez Ukochaną.
4. Wino o znanej nazwie – najlepiej Czianti lub Rijoja. Producent bez znaczenia, ważne by potraktował wino solidną porcją beczki (droższa opcja, dostępna w sklepach specjalistycznych) lub wiórów dębowych albo aromatu identycznego z naturalnym (opcja ekonomicza, dostępna w dyskontach).
5. Drogi Szampan – liczy się wyłącznie rozpoznawalna etykieta: żółta, złota lub z czerwonym paskiem (jeśli nie zrobiliście zapasów zawczasu, musicie się teraz wykosztować). Smak nie ma znaczenia, wybranka będzie czuć się tak wyróżniona, że wypije choćby i Brut Nature. A Dom Pérignon zagwarantuje miłość po grób.