10 rzeczy o Prosecco
…które zawsze chcieliście wiedzieć, ale nikt Wam nie powiedział.
1. Co to takiego? – włoskie wino musujące.
2. Jakie są rodzaje Prosecco? – Prosecco jest zawsze białe (jeśli zobaczycie gdzieś wersję różową, jest to mieszanka Prosecco z czerwonym szczepem Raboso). Na etykiecie może być napisane „frizzante” albo „spumante”, co oznacza sposób produkcji, intensywność musowania, ale nie ma drastycznego wpływu na smak. Na smak najbardziej wpływa różnica między „brut” a „extra-dry”, czyli Prosecco wytrawnym a ćwierćsłodkim. XD jest najbardziej klasycznym Prosecco, takim winem ani wytrawnym, ani deserowym, megaowocowym z wyraźną, ale niedominującą nutą słodyczy.
Uwaga! W winie musującym „extra-dry” jest mylące, bo wcale nie oznacza wina „bardzo wytrawnego”, wręcz przeciwnie – oznacza wino z cukrem.
3. Jak smakuje? – Prosecco ma delikatny owocowy smak: gruszka, jabłko, trochę cytrusów, czasami pojawiają się nuty kwiatowe, owocowego cukierka i galaretki. W smaku nie jest bardzo kwaskowate, choć wersja „brut” jest mocno wytrawna, z lekką goryczką. Extra-dry smakuje w połowie drogi między winem półwytrawnym i półsłodkim, jak świeże owoce.
4. Jak powstaje? – Bąbelki w Prosecco są naturalne, to znaczy pochodzą z fermentacji samego wina. Ale w odróżnieniu od szampana, Cavy, Franciacorty i innych win produkowanych metodą szampańską (zwaną też klasyczną albo tradycyjną), Prosecco nie przechodzi fermentacji w butelce, tylko w dużych zbiornikach, hermetycznie zamkniętych, żeby gaz się nie ulotnił, a dopiero potem jest przelewane (pod ciśnieniem) do butelek. Jest to tzw. metoda Charmata albo „metodo Prosecco”. Jest to technika tańsza i dzięki temu Prosecco kosztuje o połowę mniej od „szampańskiego”.
5. Skąd? – Z regionu Veneto (Wenecja Euganejska) na północnym wschodzie Włoch. To przedgórze Alp, żyzne i zielone wzgórza. Najbliższym większym miastem jest Treviso a nieopodal leży też Wenecja.
6. Z czego się je robi? – Ze szczepu Prosecco, zwanego również Glera. (Obecnie Prosecco jest zastrzeżoną nazwą apelacji kontrolowanego pochodzenia, więc jeśli zasadzicie Prosecco w ogródku, możecie nazywać je tylko Glera). W winach niemusujących ten dość neutralny szczep wypada blado. Dopiero z bąbelkami robi się naprawdę pyszny.
7. Po co je pić? – Bo jest najtańszym wśród dobrych win musujących, jest lekkie, odświeżające, cudownie owocowe i po prostu pyszne! A badania naukowe dowiodły, że lekki gaz w winie wprowadza pijącego w stan euforyczny.
8. Ile kosztuje? – W marketach ok. 19–25 zł. Te wersje zapewnią nam przyzwoite bąbelki i trochę gruszkowego smaku. Za lepsze wersje od małych producentów w specjalistycznych sklepach winiarskich, które tego smaku mają więcej, tak jak głębi i intensywności, trzeba zapłacić 35–50 zł i z pewnością jest to lepszy wybór niż tania Cava albo crémant w tej samej cenie. A za Prosecco od najlepszych winiarzy – na etykiecie bardziej szczegółowe nazwy Prosecco di Valdobbiàdene, Conegliano, Prosecco Superiore albo Cartizze (to jedno jedyne wzgórze, uważana za najlepsze w okolicy, wina zawsze ciut słodsze, ale cudowne) – trzeba zapłacić ok. 70–120 zł.
9. Jakie roczniki kupować? – Prosecco najczęściej nie ma rocznika, jako wino robione metodą masową trzeba je wypić jak najszybciej.
10. Z czym to pić? – Klasycznie i banalnie – na aperitif. Z domieszką soku ze świeżych brzoskwiń lub innych owoców – jako klasyczny wenecki koktajl Bellini (Puccini, itp.) idealny na popołudnie. Prosecco Brut używamy w takiej samej roli jak szampana i innych win musujących: do ostryg, owoców morza, sushi, białych ryb, a nawet do śledzia. Extra-dry jest genialnym partnerem do włoskiej szynki z melonem (jedno z najcudowniejszych połączeń na planecie Ziemia), truskawek bez cukru i innych owoców, do galaretek albo nawet do pączka. Wybornie smakuje solo dzięki połączeniu słodyczy z kwasową świeżością. Pamiętajmy o temperaturze! Najlepiej ok. 6–8 stopni C (zobacz tutaj jak to zrobić).
Dalsze czytanki:
Wieczór z iluzjonistą – jak Prosecco staje się winem poważnym.
Śledź z bąbelkami – dlaczego Prosecco pasuje do tej trudnej ryby.
Moda na bełta – o Prosecco niefiltrowanym.