Winicjatywa zawiera treści przeznaczone tylko dla osób pełnoletnich.

Treści na Winicjatywie mają charakter informacji o produktach dostępnych na rynku a nie ich reklamy w rozumieniu Ustawy o wychowaniu w trzeźwości (Dz.U. 2012 poz. 1356).

Winicjatywa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, zbierając anonimowe dane dotyczące korzystania z portalu (strona wejścia, czas trwania wizyty, klikane linki, strona wyjścia, itd.) za pomocą usługi Google Analytics lub podobnej. Zbierane dane są anonimowe – w żaden sposób nie pozwalają na identyfikację użytkownika.

Opuść stronę

Forum

Musisz być zalogowany by móc opublikować post.. Zaloguj się lub zarejestruj nowe konto.

  • Lucas31

    Proszę o Pańską opinie na temat dwóch dostępnych w Polsce producentów Porto a mianowicie: Rozes oraz Pocas.
    Z góry dziękuje za pomoc.

    • Wojciech Bońkowski

      Lucas31

      U Rozesa podobają mi się bardziej tawny niż vintage. Szczególnie 10-letnie w złotej butelce.
      Od Pocas znam niezłe wina wytrawne, natomiast porto nie próbowałem.

      • RUI MOUTINHO

        Wojciech Bońkowski

        Boa tarde,

        Pequena correcção ” QUEVEDO ” o Distribuidor Exclusivo desta Empresa para a Polonia e a Empresa Iberia P.A.P. **

        ** A mesma que tem igualmente a Distribuição em Exclusividade da: Quinta da Lixa, Caves Santa Marta, Adega Cooperativa de Favaios, ViniVerde ( Ad.Barcelos e Ad. Ponte da Barca ), UDACA, Pernod ricard Portugal – Casa Maciera, etc

        Menciono estas porque foram Empresas que a Empresa que Organizou a vossa deslocação ( 2 Jornalistas Polacos 1 Holandes e 1 Checo ) a Portugal contatou e eu pedi aos meus Parceiros para não vos receberem depois da vergonhosa analise que fizeram a dois Vinhos iguais em Garrafas de Rótulos diferentes entenda-se ‚Anjos de Portugal ” ” Sol Real „.

        Mais uma nota a ‚ Aguardente ” que referem no artigo não e uma Aguardente comum mas sim Aguardente Vinica com características próprias, mas isso coces não sabem.

        Ps. Em Outubro teremos mais Vinhos novos no Mercado, com toda a certeza vao descobri-los, mais alguns Top de Vendas, o habitual :)

        • Wojciech Bońkowski

          RUI MOUTINHO

          Iberia can’t possibly be the exclusive distributor of Quevedo in Poland because 101win.pl has been for several years and remains the importer of Quevedo in Poland.

          So much for your „vergonhosa analise”…

          • RUI MOUTINHO

            Wojciech Bońkowski

            If you want contact Quevedo Company and if you want I could post here the Contract,let me know.

            When you’ll find it sooner at Biedronka Stores sure you’ll understand.

            „Vergonhosa” = Shameful Review It’s the review you did of the same Wines bottled under different labels ” Mnnsenhor ” Anjos de Portugal ” ” Sol Real ” ” GreatSense” ” Lateral ” Seixoso ” this last German Private label.

            To the Remarkable Expert You are really it show all things.

            We’ll be attending at EnoExpo Krakow 2014 and we’ll not give even one Wine to the Contest once you are taking part at the Degustations.

            Vergonhoso e Pouco ou Nada Tecnico Blog

  • Anonim

    U Mielża jest jescze Van Zeller. To ktoryś z tych wymieninych w artykule?

    • Wojciech Bońkowski

      Anonim

      Van Zeller = Quinta do Vale Dona Maria.

  • Marzena

    Obecnie tj. 2013 r. porto ruby mozna kupic w żabce. Jest to wino importowane prosto z Portugali i nie jest podrabiane. Jest to informacja z pewnego źródła.

  • ja

    Ta cena quinta do noval to chyba jakaś pomyłka, skoro w internecie można je znaleźć za ok. 300$

    http://www.wine-searcher.com/wine-5894-1963-quinta-do-noval-vintage-port-portugal

    • Wojciech Bońkowski

      ja

      Na linku z Wine Searchera jest Quinta do Noval Vintage Port. A na zdjęcie – Noval Nacional. Drobna różnica…

      • ja

        Wojciech Bońkowski

        A to dzięki za czujność :)

  • Andrzej Lepka

    We Wrocławiu w Wina i Specjały, z okazji Światowego Dnia Porto jest dziś przyznawany 10% rabat na Niepoorty (spory wybór) ;)

  • Tatiana Mucha

    Znajoma z Portugalii, z Porto zresztą;) zawsze nas raczy, podobno
    tradycyjnym deserem a w przełożeniu na naszą kuchnię „budyniem”
    koniecznie z cynamonem. Czy Porto się tutaj sprawdzi?? Pozdrawiam…

    • Wojciech Bońkowski

      Tatiana Mucha

      Sprawdzi się, ale raczej tawny niż ruby/LBV/vintage.

  • Tommy Walker

    Miałem okazję koztować queijo da serra. Wyśmienity, ale nie radzę kosumować w zamkniętym pomieszczeniu :)

  • Robert

    A ja mam pytanie, taki malutki offtopic, do Pana Jagodzińskiego i Bońkowskiego. Co Panowie sądzą o takim modelu picia, że zamiast codziennie dwie lampki to po butelce wina dwa razy w tygodniu?

    Cała butelka wyzwala u mnie największą kreatywność umysłową, dwie lampki to zdecydowanie za mało. I cała butelka daje mi na kolejne dwa dni ochronę przed stresem.

    Hm?

    • Krystian

      Robert

      Myślę że warto ograniczyć spożycie do jednego dnia w miesiącu, rekompensując to sobie wychyleniem 8 flaszek naraz;) Kreatywność nie do spożycia…

  • RobertW

    A co z porto z RPA..? Też produkują i jest cenione. Nawet mają tę samą nomenklaturę tj. Ruby, LBV

    • Wojciech Bońkowski

      RobertW

      Mają tylko u siebie. Do Europy z takimi nazwami nie wolno im wjechać.

      • RobertW

        Wojciech Bońkowski

        Te są właśnie w wersji europejskiej, widziałem też z napisem „Port”… :-)

  • G

    A jak wygląda sprawa z przechowywaniem otwartego porto? Czy podobnie, jak w przypadku niewzmacnianych win należy je wypić najpóźniej w ciągu 2-3 dni, czy porto może poleżeć otwarte dłużej?

    • Wojciech Bońkowski

      G

      Porto może zdecydowanie stać dłużej. Tawny/Colheita mogą stać otwarte miesiąc bez odczuwalnej utraty aromatu lub jakości.
      Ruby/LBV/Vintage rekomenduje się spożyć w ciągu kilku dni. Moim zdaniem przez tydzień nie ma odczuwalnej zmiany, zwłaszcza w tańszym winie.

      Te czasy można dwukrotnie wydłużyć trzymając otwarte porto w lodówce.

  • AS

    Bede bardzo wdzieczny za polecenie jakiegos klimatycznego wine baru w Porto, gdzie w spokojnosci bedzie mozna poprobowac lokalnego wina wzmacnianego jaki i przekrojowo odbyc „podroz z kieliszkiem” po portugalskich rejonach od Minho do Algarve.

    • Wojciech Bońkowski

      AS

      Takiego od Minho po Algarve to nie znam. W Porto najczęściej pije się wino u winiarza (w „port lodge” czyli magazynie / sali degustacyjnej producenta, mieszczą się w dzielnicy Vila Nova de Gaia, mapa tych punktów jest w każdym hotelu).

      Mogę też polecić bardzo dobry niezależny bar z porto – Vinologia, bardzo niedaleko rzeki, ogromny wybór win od małych producentów i bardzo kompetentny właściciel, Francuz.
      https://winicjatywa.pl/mapa-sklepow/vinologia/

      • AS

        Wojciech Bońkowski

        Dziekuje za cenna podpowiedz, wlasnie tego typu miejsc poszukuje jako ze
        wysoko cenie sobie niezaleznych producentow oraz kompetentne osoby
        pracujace wlasnie w takich barach. W Vila Nova de Gaia tez sie juz
        troche „rozgladalem”, ale tutaj z kolei troche traci juz takimi typowymi
        degustacjami tzw.”pod turyste” wiec sam niewiem czy sie zdecyduje bo
        wole jednak bardziej indywidualne podejscie w takich sytuacjach.

  • hank chinaski

    słyszałem coś o wymienianiu korka. czy kupując 30 letnie porto vintage moge bez problemu trzymac je w butelce jeszcze 10 lub 20 lat? jak uwazacie?

    • Wojciech Bońkowski

      hank chinaski

      Korki w porto rzadko się wymienia. W starszych butelkach korek oprócz normalnej folii jest jeszcze przykryty dodatkową folią cynową, więc nie ma możliwości w ogóle dostać się do niego bez gruntownego odpakowania flaszki.

      Generalnie korki z porto vintage z jednej strony szybciej się zużywają (przypisuje się do m.in. wyższej zawartości alkoholu), a z drugiej – wino na tym mniej cierpi, niż zwykłe czerwone, bo jest mocno zakonserwowane alkoholem i garbnikami. Toteż nawet jeśli korek dopuszcza nieco więcej tlenu do butelki, to porto może długo leżakować.

      Piłem wiele porto z roczników 1955, 1963, 1966 i zapewniam, że wiele było w doskonałej formie. Zatem kupione dzisiaj wina z lat 1990. będzie można trzymać kolejne 10–20 lat bez problemu.

      Natomiast proszę uważać na lata 1982, 1983 i 1985, wiele win miało problem z lotną kwasowością już za młodu i raczej nie należy ich dłużej trzymać.

      • hank chinaski

        Wojciech Bońkowski

        Heh, wyglada na to ze sie naciąłlem, ale od początku…
        Kupiłem wczoraj Calem Vintage Port 1985 na 30. urodziny brata, znając go bedzie celebrował konsumpcje około 10 lat, tj co najmniej tyle minie zanim by je otworzył. Czyli pewnie sie zdziwi, bo wino nie będzie sie nadawało do picia. dobrze rozumiem ta lotną kwasowość?

        Ale skoro one już za młodu mają ten problem to znaczy, że kupiłem już popsute? :) proszę doradzić czy warto ryzykować czy lepiej odesłać i poszukać czegos innego z tego rocznika.

        Prosiłbym o ewentualną radę czegoś z tego rocznika co może być trzymane pokojowych warunkach.

        • Wojciech Bońkowski

          hank chinaski

          Bez przesady, do picia będzie się nadawało. Po prostu rocznik 1985 nie jest na poziomie najlepszych (np. 1970 albo 1994), chociaż na początku do nich był zaliczany.

          Generalnie Calem 1985 najlepiej wypić w najbliższym czasie, ale 10 lat mu jakiejś wielkiej różnicy nie zrobi.

  • hank chinaski

    może takie winko jak Chateau Pontet-Canet, Pauillac, France?

    chciałbym się zamknąć w kwocie 300zl-350zl

    • Wojciech Bońkowski

      hank chinaski

      Pontet-Canet za 300 zł? To chyba tylko w jakimś słabiutkim roczniku.

      • hank chinaski

        Wojciech Bońkowski

        rocznik 1985, może z przesyłką zamknąć się w 330zl. To dobra cena? Czy raczej słaby rocznik?

        • Wojciech Bońkowski

          hank chinaski

          Rocznik dobry, no ale 30 lat to sporo dla Bordeaux. I dużo zależy od źródła i kondycji butelki, jaki jest poziom wina w szyjce, itp.

          Na pewno bezpieczniejszym zakupem jest porto, które o wiele lepiej znosi upływ czasu i różne warunki przechowywania.

          • Radek Rutkowski

            Wojciech Bońkowski

            Skoro już przy tym jesteśmy – z zaskoczeniem dowiedziałem się, że istnieje coś takiego, jak termin przydatności (chociaż raczej należałoby napisać „spożywalności”) dla… wódki, bo podobno w dłuższym okresie czasu są jakieś tam reakcje między szkłem a trunkiem (co mnie jeszcze bardziej zaskoczyło), szczerze mówiąc nie zgłębiałem zbyt intensywnie tematu – może to być prawda i jak to się ma do win?

          • hank chinaski

            Wojciech Bońkowski

            W takim razie zostaje przy porto. Serdeczne dzięki za radę

  • WinoSklep

    W Białymstoku Porto znajdziecie w WinoSklep przy ul. Zachodniej 2G lok 11.

  • hank chinaski

    Dzień dobry, kolejna okazja do zakupu wina okazyjnie. Pomyślałem, że kolejny raz mógłby Pan pomóc. Poszukuje czegoś z rocznika 1990 oraz 2005. Chodzi o jakies wino które nadało by się do wypicia w ciągu najbliższych 2-4 lat, jednak poza porto chyba trudno znaleźć trunek który można przetrzymywać w domowych warunkach?

    • Wojciech Bońkowski

      hank chinaski

      Co to znaczy w domowych warunkach? Jeśli jest to nieogrzewana piwnica w domu jednorodzinnym albo nawet bloku, albo np. chłodziarka do wina stojąca w domu, to bez problemu można w takich warunkach przechowywać wino nawet 20 lat.

      Jeśli natomiast mówi o trzymaniu wina pionowo na parapecie w kuchni, to żadnego.

      A tak już konkretnie – w roczniku 1990 i 2005 akurat porto odpada. 1990 to był przeciętny rok w którym nie zabutelkowano żadnego porto vintage i bodaj pojedyncze single quinta. Są tylko colheity z 1990, ale trudno je znaleźć. W 2005 z kolei mało kto deklarował porto vintage, bo wszyscy zadeklarowali znakomity 2003 i już było wiadomo, że mają też świetny 2007. Dlatego dostępność dobrych porto z 2005 jest bardzo mała, póki nie zaczną ukazywać się colheity, ale to będzie najwcześniej za 5 lat.

      Natomiast są to dwa wybitne roczniki w wielu innych regionach, m.in. Bordeaux, Włochy oraz Niemcy (Riesling). W Polsce bez żadnego problemu można kupić dobre Bordeaux 2005 (zwł. Winkolekcja). 1990 to już znacznie trudniejsze zadanie i przy niskim budżecie raczej niewykonalne. Najbardziej realny jest armaniak Darroze’a dostępny u Mielżyńskiego.

      • hank chinaski

        Wojciech Bońkowski

        serdeczne dzieki!

      • Grzegorz

        Wojciech Bońkowski

        Moje pytanie jest bardziej ogólne – skąd Pan wie, lub może lepiej byłoby powiedzieć, skąd Pan czerpie informacje, że dany rocznik na danym obszarze będzie wyjątkowy bądź też wyjątkowo kiepski? Przegląd branżowych magazynów? Rozmowy z winiarzami, którzy mają doświadczenie i po prostu wiedzą? Analiza danych meteorologicznych z danego obszaru? Degustacje win?

        • Wojciech Bońkowski

          Grzegorz

          Wszystko po trochu. Najpierw są tzw. vintage reports czyli podsumowania sezonu przez winiarzy. Potem gdy wina trafiają na rynek rocznik jest analizowany w prasie. A te regiony w których się specjalizuję degustuję sam i wtedy konfrontuję to co mówią winiarze z tym co jest w kieliszku.

  • Marcin

    W końcu ktoś dobrze opisał klasyfikację porto. Od razu polubiłem tę stronę. Muszę podesłać linka do pseudo fachowców ze specjalistycznych sklepów w Szczecinie żeby się poduczyli i przestali ludziom opowiadać głupoty. A serek ze zdjęcia to chyba Serra da Estrela.

  • Laki

    Witam!

    Bardzo lubię porto ale nigdy specjalnie nie przywiązywałem wagi do roczników czy etykiet. Brałem butelkę do 100 zł zł i było raz lepiej, a raz gorzej ale zawsze poprawnie. Najlepiej wspominam 30 letnie Cálem (kupione w Portugalii za trochę więcej niż 100 zł :). Właśnie jestem po smakowaniu Graham’s 10 Years Old Tawny Port, smaczne ale jak dla mnie mimo dekantacji nie uwolniło swojego potencjału, jakby było za młode, zamknięte w sobie.

    Tym razem zależy mi by kupić pewniaka (kolacja z ważną dla mnie kobietą i pierścionkiem :) Zacząłem czytać, tawny, LBV, vintage, 20 letnie, 30 letnie, najlepsze roczniki 2011, 1994, 1977 itd… Już sam nie wiem co wybrać.

    Chciałbym kupić butelkę do 350 zł, gotowe do picia od razu, nie do leżakowania. Czy mogę prosić o rekomendację, które porto w tej cenie mógłby Pan szczególnie polecić?

    Pozdrawiam

    • Wojciech Bońkowski

      Laki

      Kwota 350 zł daje już naprawdę duże możliwości.
      Podstawowe pytanie – czy woli Pan kategorię tawny, czy ruby? wino bursztynowe czy czarne?

      • Laki

        Wojciech Bońkowski

        Witam!

        Nie spodziewałem się tak szybkiej reakcji :) Dzięki.

        Preferuje tawny bursztynowe.

        Pobuszowałem wczoraj sporo po polskiej ofercie na porto, porównując ze stronami anglojęzycznymi i rankingami

        W moim budżecie znalazłem to:

        OFFLEY 20 YEARS OLD PORT PORTUGALIA

        ROYAL OPORTO COLHEITA 1975 LUB 1976 LUB 1977

        ROYAL OPORTO 20YO TAWNY PORTO

        CALEM PORTO COLHEITA 1983

        KOPKE PORTO 20 YO

        RAMOS PINTO 20 YEARS OLD PORTO QUINTA DO BOM RETIRO

        PORTAL 30 YO TAWNY PORTO

        Dzięki ofercie promo w jednym ze sklepów ( -20 %) mogę dodatkowo mieć w budżecie +30zł

        KOPKE PORTO COLHEITA 1984

        KOPKE PORTO 30 YO

        CALEM PORTO VINTAGE 1985

        CALEM PORTO 30 YO

        • Wojciech Bońkowski

          Laki

          Co do wymienionych – Portal, Royal Oporto, Offley to jest druga albo trzecia liga. Odradza Cálem Vintage 85. Pozostałe bdb
          Ale nie popieram zakupów za granicą bo jest to niezgodne z przepisami. Nie wolno zamawiać wina w sklepach zagranicznych z dostawą do Polski (akcyza).
          Natomiast proszę śmiało sięgnąć po jedno z tych porto w sklepach Mielżyńskiego. Próbowałem ich wielokrotnie i jest to ekstraklasa:
          Vallado Tawny 30 Years Old 315 zł
          Quinta do Vale Meão Vintage 2012 219 zł
          Vallado Vintage Adelaide 2012 232 zł

          Pozdrawiam

          • Laki

            Wojciech Bońkowski

            Wezmę mocno pod uwagę Pana sugestie.

            Kupował będę od polskiego dystrybutora, wszystkie wina które podałem są dostępne w Polsce, w polskich sklepach i w moim budżecie. Jako ciekawostkę dodam, ze w 1 z polskich sklepów znalazłem Graham’s 20 Years Old Tawny Port w cenie 220 zl Zagraniczne sklepy czy serwisy opiniotwórcze miały mi tylko pomóc w wyborze. Zarówno ten artykuł jak i Pana bezpośrednie opinie były bardzo pomocne za co bardzo dziękuję.

  • Paweł Głowacki

    Chciałem kupić jakies porto rocznikowe LBV aby potrzymać kilka lat i podczas jakiejs rocznicy otworzyć. Tyle tylko ze temperatura w piwnicy w tej chwili to ok 20 stopni. Czy to nie jest za wysoka temperatura aby porto mogło tam leżakować ok 10 lat ?

    • Wojciech Bońkowski

      Paweł Głowacki

      Jeśli faktycznie ma Pan w lecie nie więcej niż 20 stopni to jak najbardziej są to odpowiednie warunki do leżakowania porto. Które jak pisałem powyżej, jest winem bardziej odpornym na warunki leżakowania niż zwykłe wina czerwone.
      Do starzenia najlepiej wybrać LBV niefiltrowane, które ma szansę się polepszyć – np. Niepoort, Quinta do Noval, Warre’s, Churchill’s.

  • Wieslaw

    Jest blad merytoryczny. Jedynym winem ktore jest starzone w butelkach jest Vintage (ewentualnie, czasami, takze LBV ma drobny potencjal ale tylko na kilka lat). Ruby natomiast jest starzone w duzych drewnianych pojemnikach. Roznica miedzy Ruby a Tawny jest wlasnie taka: to pierwsze starzone w duzych pojemnikach, krocej i z mniejszym dostepem do powietrza/drewna, a to drugie w malych beczkach, czesto znacznie dluzej.

    • Wojciech Bońkowski

      Wieslaw

      Ma Pan częściowo rację (jest zbytnim uproszczeniem mówić, że ruby jest przeznaczone do starzenia w butelkach), ale też się Pan częściowo mija z prawdą. Na pewno nie jest regułą, że Ruby starzy się tylko w dużych kadziach (balseiros), a tawny w małych beczkach (pipas) – nie dalej jak wczoraj degustowałem Vieira da Sousa Tawny 10 Years Old, który leżakuje tylko w balseiros dla spowolnienia ewolucji, co stosuje się często, gdy wino dojrzewa w gorętszej dolinie Douro zamiast w wilgotnych magazynach w Vila Nova de Gaia. Nie ma tu sztywnych zasad i wszystko zależy od decyzji producenta.

      Absolutnie nie jest też prawdą, że wina typu ruby poza vintage nie mają potencjału starzenia w butelkach. „Drobny potencjał tylko na kilka lat” może mają tanie Late Bottled Vintage filtrowane – te niefiltrowane, jak Warre’s, Niepoort, Noval mogą leżakować czasem po kilkadziesiąt lat. Do długiego starzenia przeznaczone jest też ruby zwane Crusted. Niektóre Ruby Reserve (np. od Quinta de la Rosa) też bez problemu mogą czekać w butelce 10+ lat.

  • Witam,
    bardzo proszę o radę, które wino będzie najlepsze, jeżeli chcę je wypić najwcześniej w 2025 roku?
    1. Niepoort Porto Vintage 2007
    2. Niepoort Pisca Vintage 2007
    3. Porto Romaneira LBV Unfiltered 2007
    Zależy mi na roczniku 2007.

    • barbara sałacka

      Na pewno nie Romaneira, LBV (nawet niefiltrowane) ma znacznie mniejszy potencjał starzenia niż Vintage, a dodatkowo Romaneira robi raczej lekkie wina.
      Jeśli Panią stać, polecam Niepoort Pisca – jest to specjalna, bardzo wysoko oceniana selekcja ze starych winnic.
      Jednak oba Vintage Niepoorta bez żadnych problemów można leżakować nawet do 2035 roku.

      • Wojciech Bońkowski MW

        Producent deklaruje możliwy czas leżakowania na 50 lat, choć pewnie może leżakować dłużej w dobrych warunkach… To chyba najdłuższy okres jaki oficjalnie producent porto deklaruje, jeszcze Taylors, Fonseca i pewnie paru innych daje 50 lat…

        • Agnieszka Komasa

          Vintage które nie przetrwa 50 lat nie jest godne tego miana… A tak na poważnie nawet starsze porto z czołowych roczników (1963, 1955) są dziś w bardzo dobrej formie.

          • Wojciech Bońkowski MW

            No właśnie. Ale niektórzy producenci vintage deklarują 25, niektórzy 30, a najlepsi 50 lat. Może to takie zabezpieczenie, żeby ktoś z reklamacją nie przyszedł, jak skwaśnieje przez złe przechowywanie..?

          • Agnieszka Komasa

            Producenci mają różny styl, niektórzy robią Vintage szybko gotowe do picia, bo nie mają na tyle dobrych winnic, żeby zrobić naprawdę długowieczne wina. Są też roczniki mniej długowieczne od najlepszych (1991, 1997).

      • Wojciech Bońkowski MW

        Dziękuję za radę :) Proszę jeszcze tylko mi podpowiedzieć, na co zwrócić uwagę, aby mieć pewność, że to oryginalne Niepoort Pisca. Znalazłam w jednym sklepie ale moim zdaniem cena nie jest zbyt wygórowana.

        • barbara sałacka

          Pisca powinna kosztować ok. 100€. Nie sądzę by mogło to być wino podrabiane, proszę sprawdzić czy sklep jest renomowany, trudno mi dać inną wskazówkę – butelki Niepoorta mają grawerowane napisy i folię lub lak z logo firmy na górnej części szyjki, ale bez dużego doświadczenia z tymi winami lub kontaktu z producentem nie podjąłbym się autentykacji butelki, szczególnie na odległość.

          • Wojciech Bońkowski MW

            Sklep ma dobre opinie. Cena jest ok. 50€. Mogę podać nazwę sklepu?

          • barbara sałacka

            bardzo proszę

          • Wojciech Bońkowski MW

            darwina.pl link do wina, które mnie interesuje https://darwina.pl/wina-jakosciowe/4289-Pisca-Vintage-2007.html

          • barbara sałacka

            Te porto sa jak najbardziej oryginalne, bo kupowane od Atlantiki.
            Ale cena jest 479 zł i 569 zł…

          • Agnieszka Komasa

            darwina.pl zresztą już też uaktualniło cenę.

          • Agnieszka Komasa

            Tak, zauważyłam zmianę ceny. Trochę niepokoiła mnie ta niska… i napisałam do nich z pytaniem o dostępność rocznika 2007. Teraz zastanawiam się czy chcę wydać aż tyle pieniędzy ;)

          • barbara sałacka

            Zawsze można zamówić w Portugalii…

            https://www.portugalvineyards.com/en/search?controller=search&orderby=price&orderway=asc&search_query=vintage+2007&submit_search=Search

            Vintage 2007 zaczynają się już od trzydziestu kilku euro. Ale pewnie za przesyłkę trzeba dać z 15 euro…

          • Agnieszka Komasa

            Mam pytanie do znawców. Mam w domu butelkę porto Arnsby’s Vintage Port 1968. W sumie to nie wiem jak byłą przechowywana. Ale wino wydaje się być trochę mętne. Oprócz tego po wstrząśnięciu pływają w nim takie farfocle. Tak jakby leżało długo w jednej pozycji i osad trochę się zbił, a po wstrząśnięciu zrobiły się właśnie te farfocle.
            Zdatne to jeszcze do picia, bo mnie ta mętność martwi… Oczywiście mógłbym spróbować, ale chciałem w większym gronie zdegustować, a nie chciałbym się wstydu najeść, że to już kwas…

          • Konstanty Jaxa-Rożen

            Czy zdatne do picia to trudno powiedzieć, ale osad jest naturalnym zjawiskiem, zwłaszcza, jeśli porto nie było filtrowane (a vintage port nie powinno być filtrowane). Jeśli będzie niepijalne to nie przez osad. Oczywiście nalewając należałoby je zdekantować.