Grempler Sekt 2013
Winnica Miłosz Grempler Sekt 2013
W Polsce powstaje coraz więcej win musującach. Prekursorem był Jacek Chrobak, założyciel Winnicy Kępa Wiślicka, gdzie smaczne bąbelki powstają od paru lat i zdobyły już kilka wyróżnień (ostatnio na Konkursie Win i Cydrów Polskich Enoexpo 2014). Na zeszłorocznym Konwencie Polskich Winiarzy zachwycaliśmy się także Pinot Noir–Chardonnay Brut z Winnicy Wzgórz Trzebnickich. Wina od tych producentów są już dostępne w legalnej sprzedaży. Na zezwolenie jeszcze czekają Winnica Gaj (niesiarkowany, o mętnej barwie –polecam recenzję Kuby Janickiego) oraz Winnica Smykań (czyli słynna Koziarnia).
Pod koniec zeszłego roku w sprzedaży zadebiutował zaś Grempler Sekt 2013. Wino powstało w Winnicy Miłosz (opisywałem ją tutaj) i jest wynikiem wytężonej pracy Krzysztofa Fedorowicza i wspomagającego go Guillaume’a Dubois, Francuza mieszkającego w Polsce, który sam zresztą prowadzi winnicę w okolicach Krosna Odrzańskiego. Nazwa tego wina jest nawiązaniem do zielonogórskich Zakładów Gremplera, produkujących wina musujące od 1826 do 1947 roku (udało się wówczas wypuścić ostatni rocznik, jeszcze z przedwojennych nastawów).
Współczesny Grempler Sekt powstał metodą szampańską (klasyczną) i jest kupażem Pinot Blanc i Müller-Thurgau. Leżakowało na osadzie przez 9 miesięcy. I zapewniam wszystkich – nie mamy się czego wstydzić. Byłem pod wrażeniem równowagi pomiędzy aromatami (delikatne nuty kwiatowe, zielone jabłko, cytrusy), cukrem resztkowym (10 g/l) i kwasowością. Wino jest delikatne, świeże, o przyjemnym choć krótkotrwałym musowaniu i naprawdę niezwykle eleganckie.
Dociekliwi zapewne zapytają dlaczego użyto określenia Sekt, które zarezerwowane jest wyłącznie dla regionów z oznaczoną apelacją (zainteresowanym tematem polecam ciekawy tekst). Otóż, w tym przypadku Sekt, a właściwie „Grempler Sekt” występuje wyłącznie w znaczeniu historycznym.
Na koniec dyżurny temat dotyczący ceny. Wynosi ona 120 zł. To przedział dobrego szampana i znaczenie drożej niż większość hiszpańskich Cav. Trzeba jednak pamiętać, że w tej eksperymentalnej partii powstało zaledwie 536 butelek pierwszego rocznika, przy dużych nakładach pracy i środków.
Na koniec ciekawostka: w trakcie korespondencji z Maciejem Sokołowskim, okazało się, że niezależnie od siebie, w dwóch różnych miastach doszliśmy do prawie identycznych wniosków jeśli chodzi o dzisiejszego bohatera. Nigdy więcej nie zakwestionuję podświadomego myślenia!
(Wino można zakupić bezpośrednio w Winnicy Miłosz. Dostępne jest także w Krakowie w sklepach Vintage, Win-Ko i Lipowa 6F/Krakó Slow Wines)
Źródło: nadesłane do degustacji przez producenta.