Winicjatywa zawiera treści przeznaczone tylko dla osób pełnoletnich.

Treści na Winicjatywie mają charakter informacji o produktach dostępnych na rynku a nie ich reklamy w rozumieniu Ustawy o wychowaniu w trzeźwości (Dz.U. 2012 poz. 1356).

Winicjatywa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, zbierając anonimowe dane dotyczące korzystania z portalu (strona wejścia, czas trwania wizyty, klikane linki, strona wyjścia, itd.) za pomocą usługi Google Analytics lub podobnej. Zbierane dane są anonimowe – w żaden sposób nie pozwalają na identyfikację użytkownika.

Opuść stronę

#Wideo: markety w ciemno

Komentarze
Porównaliśmy w ciemno wina francuskie w tych samych cenach z Lidla, Biedronki i Leclerca. Kto wygrał?

Komentarze

Musisz być zalogowany by móc opublikować post.

  • Radek Rutkowski

    Tak naprawdę 2 razy wygrała Biedra – i wychodzi na to, że są w stanie w tym segmencie sprzedać i dużo, i dobrze. Smuci za to fakt kompletnej nieobecności sieci francuskich na tym rynku (już pisałem, że L.Eclerc to może w W-wie, ale poza stolicą to już niekoniecznie…)

    • Robert Mazurek

      Radek Rutkowski

      A i W-wie tylko na Ursynowie, bo np na Bielanach rozpacz niemalże jak w Carrefourze.

    • Marcin Jagodziński

      Radek Rutkowski

      Sorry, ale jakiej nieobecności? Przejdź się np. do Carrefour Market, masz półki zawalone tanią Francją. Buzety, madirany, cahors, saint chinian, nawet pinot noir z Alzacji. Wszystko < 25 zł. Chwalona Biedronka miewa te 20 etykiet. Przez 3 tygodnie w roku.

      • Radek Rutkowski

        Marcin Jagodziński

        W Auchan wypiłem chyba wszystko, co się wydawało sensowne do picia w cenie <50 zł. Nie natrafiłem na żadną butelkę, którą bym kupił drugi raz – niektóre nie były złe, ale nie zostawiały po sobie szczególnych wspomnień. Więc niby są, ale jakby ich nie było…

        • Marcin Jagodziński

          Radek Rutkowski

          Po pierwsze to trudno mi uwierzyć, w to co piszesz, bo jest tam przecież masa win francuskich do 50 zł, choć raczej anonimowych, po drugie czy te wina z Biedronki, które WB degustował „zostawiają trwałe wspomnienia”? Wątpię, raczej wygrywają na najniższej półce; po trzecie to przecież dyskonty są właśnie od tego, żeby wygrywać w zupełnie najniższych przedziałach cenowych. Więc naprawdę nie rozumiem, czemu ten fakt „smuci”. Istotą bycia dyskontem jest dominacja najniższej półki, więc wszystko jest w porządku.

          Dodatkowo łatwo się zapomina o tym, o czym pisałem. Owszem, Biedronka jest w stanie sprowadzić niezłe wino, ale jest to na zasadzie niemalże flash sales. Jakbym teraz chciał kupić tego muscadeta, to go tam nie znajdę.

          Jak podniesiemy poprzeczkę do tych 50 zł, to wątpię, żeby Biedronka miała jakieś szanse.

          • Radek Rutkowski

            Marcin Jagodziński

            Wskazałem „wszystko, co mi się wydawało sensowne do picia” – być może za mało mi się wydaje sensowne :). Wiem tylko, że we Francji można w Auchan kupić dobre Brouilly za 8,50 EUR, a w Polsce nie ma na to szans…
            Co do dalszej części wypowiedzi, faktycznie muszę przyznać rację – z win biedronkowych w pamięci pozostał mi Greyrock, Pedra Cancela i Paco do Monsul – jak by nie patrzeć, nic z Francji. No ale z drugiej strony w Auchan <20 PLN ciężko coś sensownego znaleźć,a w Biedronce to 90% oferty. Gdybym miał kupować wino francuskie za 25 PLN w Auchan albo Biedronce, to chyba bym jednak uderzył do Biedronki…
            Może jestem zbyt skażony francuskim Auchan, gdzie można dostać wyżej wymienione niezłe Brouilly, jest kilka przyzwoitych różowych z Prowansji, są alzackie rieslingi grand cru za 11 EUR, jest kilka chablis do wyboru, o bordosach (medoc, paulliac) nie wspominając… W PL mam wrażenie jest dużo skromniej – postaram się wkrótce wybrać, aby mówić o konkretach :)

        • Wojciech Bońkowski

          Radek Rutkowski

          Problemem Auchan i Carrefoura w tej konkurencji jest brak win poniżej 20 zł.

          • Radek Rutkowski

            Wojciech Bońkowski

            Nie wiem, czy dysponujecie Państwo badaniami nt. sprzedaży wina w supermarketach, ale odnoszę wrażenie, że chodzi tam głównie klientela, która jeśli ma sięgnąć po „anonim” z Francji za 18 PLN, wybierze Carlo Rossi albo Kadarkę, bo te nazwy kojarzy… Często między regałami słyszę magiczne słowo „półsłodkie”, a to wiele wyjaśnia. Wydaje mi się, że segmentacja cenowa w Auchan jest przyzwoita (oczywiście pomijam ofertę pozafrancuską, która, choć ZNACZNIE bogatsza niż we Francji, gdzie w „moim” Auchan półka „reszta świata” ma może 20 – 30 różnych butelek, z czego z Włoch nie bywa chyba nic, jeśli dobrze pamiętam) – trochę win poniżej 25 zł, bardzo dużo w zakresie 25 – 50 zł, kilka(naście) butelek w przedziale 50 – 100. Problemem jest to, co jest oferowane w tych widełkach… Alzacja jest reprezentowana tak sobie (we FR można kupić np. rieslinga Kientzheim-Kaysersberg za ok. 11 EUR), różowych jest chyba więcej hiszpańskich niż francuskich (sic!), o czerwonym Sancerre można zapomnieć (przynajmniej jakieś białe mają, marki Chanau zdaje się…).
            Zdaje się, że Winicjatywa obiecywała przyjrzeć się ich ofercie – może wyłowicie jakieś perełki.

          • Marcin Jagodziński

            Radek Rutkowski

            Mi się wydaje, że czasem wpadamy w przesadne zachwyty jeśli wino jest w „dyskoncie” (= Biedronce). Pamiętam np. że Auchan miał kiedyś b. pijalne Dāo, kosztujące poniżej 20 zł. Zachwycamy się Greyrockiem, a przecież nawet w słabiutkim (tu się zgodzę) Simply stoi na półce bardzo smaczny alzacki riesling z Cave de Turckheim. Oczywiście martkety raczej nie są w stanie konkurować cenowo z Biedronką, która kupuje masę win i sprzedaje je w krótkim czasie (masę ilościowo, bo jak porównamy liczbę etykiet, to jest to 1/10 tego, co ma np. Auchan). Ale stwierdzenie o „kompletnej nieobecności sieci francuskich na tym rynku” jest kompletnie nieprawdziwe, jeśli rynkiem są wina < 50 zł, a częściowo nieprawdziwe jeśli chodzi o wina < 25 zł.

          • Radek Rutkowski

            Marcin Jagodziński

            No tak, ale ja bym w życiu nie sięgnął po Dao w Auchan :). O Simply pierwszy raz słyszę.
            Wszystko zależy od definicji „rynku” – jeśli założymy, że wina tam mają być w takiej i takiej cenie i mają tam stać, to faktycznie – są. Ale jeśli miałbym myśleć „Potrzebuję fajnego, prostego, francuskiego wina. Jadę do Auchan.” – to niestety tak to nie działa. Chciałbym w Auchan znajdować chociażby takie wina za 59 zł:
            https://winicjatywa.pl/2013/10/14/chateau-de-camensac-grand-cru-classe-haut-medoc-2008-lidl/
            Ale na razie lepsi są Niemcy…

            Pewnie jestem bardziej wyrozumiały dla Biedronki. Ale do Biedronki mam 5 min piechotą, a do Auchan 15 samochodem – więc siłą rzeczy oni powinni się bardziej starać :).

          • Marcin Jagodziński

            Radek Rutkowski

            Ale sam wiesz, że argument „No tak, ale ja bym w życiu nie sięgnął po Dao w Auchan” jest, łagodnie mówiąc, słaby.

            PS. Ten sam riesling jest też chyba w Carrefour i oczywiście Auchan (bo Simply to Auchan bez win).

          • Radek Rutkowski

            Marcin Jagodziński

            Jest absolutnie słaby – natomiast czy francuski market robi dobrze oferując pijalne Dao, a nie oferując chyba żadnego Beaujolais, to jest inna sprawa.
            Jeśli będę chciał kupić Dao, to najpierw pójdę do Biedronki – i z recenzji Winicjatywy wynika, że to nie byłby zły pomysł.

          • Marcin Jagodziński

            Radek Rutkowski

            Dobry pomysł tylko wtedy, gdy akurat jest „festiwal Winnic Portugalii”. Tym się różni market od dyskontu i dlatego dyskont może sprzedawać taniej. Oraz wydaje mi się, że w Carrefour jest Beaujolais(-Villages) w cenie ok. 20 zł.

          • Radek Rutkowski

            Marcin Jagodziński

            „Festiwal Winnic Portugalii” w Biedronce trwa praktycznie cały rok :). Jak nie Dao to się Douro trafi…
            W Carrefour dawno nie byłem… Tam jest jeszcze gorzej niż w Auchan, a i pozostałą ofertę mają taką sobie.

  • Robert Mazurek

    Nie chcę nic mówić, ale wyszło na moje: Terres Nouvelles Tango Down! :-)

    • xyz

      Robert Mazurek

      Skończ już z tym „Twoim” Terres Nouvelles i swoich racjach – recenzencie z najwyższej półki…

  • Tomasz

    Mnie natomiast zastanawia ocena Muscadeta. Ten z Lidla był oceniony dużo wyżej niż ten z biedronki na 3 serduszka vs 2.

    • xyz

      Tomasz

      No właśnie jak to jest z tymi ocenami??
      Muscadet z Lidla był hitem na 3 serduszka: „Wzorzec metra, wino surowe, szlachetne, piękne. No i świetna cena – 19,99 zł. Ewidentny hit tej oferty. ♥♥♥”.
      Natomiast ten Biedronkowy: Tutaj, nie oszukujemy się, mamy niewyraźną czarno-białą fotografię Muscadeta. Ciała nie ma żadnego (11,5% alk.), ze swojego pierwowzoru wino zachowało przede wszystkim kwas, nuty cytryny, trochę mokrych kamieni. Za 14,99 zł to właściwie wystarczy, ale wino jest bardzo kwaśne. ♥♥”

      • Kuba

        xyz

        To są uroki degustacji w ciemno;) Wina inaczej wypadają też gdy porównuje się je z innymi danego typu. Absolutna ocena jest chyba niemożliwa… i może właśnie to jest fajne;)

      • Wojciech Bońkowski

        xyz

        No tak wyszło, słabsza butelka Muscadeta z Lidla, to się zdarza, na tym poziomie jakości jest wręcz normalne. Gdybym miał ponownie kupić Muscadeta to wziąłbym tego z Lidla.

        • Marcin Jagodziński

          Wojciech Bońkowski

          Na każdym się zdarza jak okazało się wczoraj :)

  • BBB

    Doskonała motywacja, żeby iść po Bordeaux Cru Cantemerle, które ponoć było lepsze od ocenianego tutaj „bordo” z Biedronki, a teraz kosztuje 19.99.

  • Mikołaj

    No i Biedra wygrywa, co mnie nie dziwi, jesli mamy do czynienia z degustacja w ciemno. Wina z Lidla są mocno przereklamowane, bo wiele osób ma gdzieś w tyle głowy, że ach to wino z Lidla, Okrasa, Pascal, Francja elegancja… A Biedronka tak się dobrze nie kojarzy ludziom, no bo gdzie leming z Lemingreadu chodzi do Biedry, no jak to..? To tak jakby się wyparł swego awansu z mazowieckiej wsi…

    • Marcin Aleksander

      Mikołaj

      W Lidlu znajdziesz wina naprawdę wysokiej klasy w bardzo atrakcyjnych cenach (nawet bez promocji). Możliwe, że w najniższej półce cenowej, jakieś wino ma lepsze. Tylko jakie to ma znaczenie? Żadne, poza złudą, że pijesz coś wyjątkowego… To są rzeczy jedynie ‚pijalne’ i to wszystko. Zamiast chlać litrami lepiej może odłożyć nieco grosiwa i raz na jakiś czas kupić naprawdę coś wysokiej klasy, żeby wiedzieć co to jest wino. To taki apel do biedronkowych poszukiwaczy złotego runa.

      • Tomasz

        Marcin Aleksander

        To wszystko prawda, niemniej w biedronce można czasem kupić wino lepsze niż tylko pijalne. Np właśnie teraz konsumuję Dourosa z biedronki kupione za 10zł :-).

        • Marcin Aleksander

          Tomasz

          Jeśli już trzymamy się gigantycznych okazji, to w Lidlu można było znaleźć lepsze… ;).

  • Krzysztof Kowalsky

    Właśnie odkryłem ten portal dzięki wirusowi gazety.pl
    który ustawił ją jako stronę startową i jestem wniebowzięty. Od dawna
    szukałem podobnej inicjatywy jednak jedyne co spotykałem to fora dla
    koneserów win od 100zł którzy gnoili wszelkie wina z marketów.

    Mam
    jednak pewne pytanie czy macie jakiś „ostateczny ranking win”? Czytam
    dzielnie wszystkie artykuły i spisuje na kartce nazwy, ale jednak przy
    takim natłoku win wolałbym czarno na białym wasz ranking win w
    odpowiednich przedziałach cenowych.

    • Wojciech Bońkowski

      Krzysztof Kowalsky

      Co tydzień pojawiają się na rynku nowe wina, więc sporządzenie ostatecznego rankingu jest po prostu niemożliwe. Są za to rankingi tygodniowe, więc zapraszamy na Winicjatywę częściej.