Vininova – 12 polecanych win
Vininova to od kilku lat jeden z ambitniejszych katalogów wina w Polsce. Operujący głównie w Wielkopolsce, ale od zeszłego roku również w Warszawie importer nie podąża za niewidzialną ręką rynku, która żąda win coraz tańszych. Konsekwentnie stawia na górną półkę, czołowe marki z prestiżowych regionów winiarskich. A zamiast concept evening z pokazem kulinarnym zorganizowała w Warszawie starą dobrą prezentację stolikową praktycznie całego swojego portfolio – do spróbowania było grubo ponad 200 win, w tym te najlepsze i najdroższe.
Emocji zatem nie zabrakło. Spróbowałem ok. 100 etykiet, polecam Wam 12 najlepszych we wszystkich przedziałach cenowych:Alma Atlántica Bierzo Mencía Siguiendo El Cayado Roble 2011 – Hiszpania zajmuje spore miejsce w katalogu Vininovy. Z kilkunastu degustowanych win uwagę zwróciła na siebie ta Mencía, mięsisto-żelaziste wino z lekkimi nutami beczki (dostępna jest też wersja Joven bez beczki za 34 zł), młode, wiejskie wino do karkówki z pieczonymi ziemniakami za 39,90 zł.
Georgian Wines & Spirits Tamada Napareuli 2009 – Gruzja ma ostatnio w Polsce swoje pięć minut. Fascynują zwłaszcza wina z amfory z wyższych przedziałów cenowych. Tak dobre czerwone Saperawi rzadko się natomiast zdarza w atrakcyjnej cenie 41 zł. Uwaga na garbniki! Jest ich sporo, bo winogrona pochodzą z wyżej położonych kaukaskich winnic. Oryginalne i smaczne.
Maison Foucher-Lebrun Chinon 2012 – czyste Cabernet Franc z imponującą energią. Mięsisto-porzeczkowe z autentycznym, gronowym garbnikiem. Zaskakuje również niską ceną – 41 zł.
Simonsig Gewürztraminer 2013 – Gewürztraminer z Nowego Świata to modny temat. Coraz więcej ciekawych win z tego szczepu proponuje Nowa Zelandia, Australia, Chile. A także RPA – tutaj udało się zrobić bardzo aromatyczne, pełne owocowych smaków wino z niższym cukrem i lepszą soczystością, niż w wielu Traminerach z Alzacji (47,90 zł).
Mamete Prevostini Valtellina Santa Rita 2011 – to dowód odwagi ze strony Vininovy. Winami z Valtelliny nikt się w Polsce nie interesuje. To można zrozumieć – są często znakomite i proponują stylistyczną alternatywę wobec znanych i lubianych Nebbiolo z Barolo i Barbaresco, ale często są drogie. Ta bezbeczkowa wersja też nie jest tania (66 zł), ale wyjątkowo wytworna, soczysta, z bardzo ładną czereśniową pestką i smakowitą kwasowością. Idealne do prawdziwków.
Torrevento Castel del Monte Riserva Vigna Pedale 2010 – dostępne dawniej w katalogu Salute wino powraca u nowego importera. 100% szczepu Nero di Troia, o którym pisaliśmy tutaj. Fantastyczne wino, bodaj najlepsze na tej degustacji. Udało się ujarzmić mocny kwas i garbniki tej odmiany, powstało wino bardzo zmysłowe, z nutami konfitury porzeczkowej i jagodowej, intensywne, ze świetną strukturą. Za tę jakość rewelacyjna wprost cena – 69 zł. (W Salute wciąż dostępny rocznik 2009 za 62 zł).
Lawson’s Dry Hills Marlborough Pinot Noir White Label 2011 –bardzo udana interpretacja Pinot Noir z Nowej Zelandii. Lekkie, eteryczne, z soczystą, lekko warzywną kwasowością, ale też nutami czereśni, truskawki. 74 zł – Nowa Zelandia się ceni, ale wino jest bardzo dobrej klasy.
Suavia Soave Classico Monte Carbonare 2012 – to wino też już w Polsce znaliśmy z oferty innego importera – Enoteki Polskiej. Nowy rocznik wraca z nową etykietą, ale tym samym stylem – Soave Suavii to wina bardzo intelektualne, surowe, mało aromatyczne, subtelnie mineralne, za to długie, powłóczyste, wciągające (89 zł).
Tenuta Carretta Barbaresco Garassino 2011 – Barbaresco za 104 zł? W dzisiejszych polskich warunkach to się wydaje niemożliwe. A to wino w dodatku jest bardzo dobre – wciąż młode i ściśnięte, ale z dobrą wiśnią i chropawym jak Bóg w Barbaresco przykazał garbnikiem. Dobra niespodzianka!
La Chablisienne Chablis Premier Cru Vaulorent 2010 – w katalogu Vininovy znajdziemy aż 7 różnych Chablis od La Chablisienne, bardzo solidnej spółdzielni, która jakością może się mierzyć ze sławnymi markami. To niestety widać w cenach – 82 zł za proste Chablis La Pierrelée to jednak cena przesadna, która zamyka drogę do Chablis wielu konsumentom. Dlatego też opłaca się dołożyć parę złotych i kupić wino klasy premier cru z winnicy Vaulorent – jest bardzo skalne, mineralne, słone, a w smaku z kolei maślane z bardzo długim posmakiem (115 zł).
Domaine du Vieux Télégraphe Châteauneuf-du-Pape Télégramme 2011 –„Stary Telegraf” to jedna z najwyżej cenionych posiadłości w Châteauneuf, kultowe wina, które mogą leżakować kilkadziesiąt lat. Druga etykietka „Telegram” dostępna jest natomiast w okazyjnej jak na polskie Châteauneuf cenie 139 zł, a nie tak daleko spada od jabłoni. Jest to wino bardzo bogate i potężne, wręcz likierowe, z miękką taniną, gotowe do picia właściwie już dziś – Dolina Rodanu w najbardziej luksusowym wydaniu.
Lanson Brut Extra Age – nowy szampan w katalogu Lansona. Wino nierocznikowe, ale wypuszczane na rynek kilka lat później niże zwykły brut. To czuć – jest bardzo pełne, wielosmakowe, maślano-brioszowe, ekscytujące! A kosztuje niewiele więcej niż tani szampan na polskich półkach – 259 zł. Jeden z moich bąbelkowych faworytów na świąteczny sezon.
Wina dostępne w sklepach stacjonarnych Vininovy w Warszawie, Poznaniu i Dąbrówce k. Poznania oraz w sklepie internetowym.
Degustowałem na zaproszenie importera.