Winicjatywa zawiera treści przeznaczone tylko dla osób pełnoletnich.

Treści na Winicjatywie mają charakter informacji o produktach dostępnych na rynku a nie ich reklamy w rozumieniu Ustawy o wychowaniu w trzeźwości (Dz.U. 2012 poz. 1356).

Winicjatywa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, zbierając anonimowe dane dotyczące korzystania z portalu (strona wejścia, czas trwania wizyty, klikane linki, strona wyjścia, itd.) za pomocą usługi Google Analytics lub podobnej. Zbierane dane są anonimowe – w żaden sposób nie pozwalają na identyfikację użytkownika.

Opuść stronę

Vininova – 12 polecanych win

Komentarze

Vininova to od kilku lat jeden z ambitniejszych katalogów wina w Polsce. Operujący głównie w Wielkopolsce, ale od zeszłego roku również w Warszawie importer nie podąża za niewidzialną ręką rynku, która żąda win coraz tańszych. Konsekwentnie stawia na górną półkę, czołowe marki z prestiżowych regionów winiarskich. A zamiast concept evening z pokazem kulinarnym zorganizowała w Warszawie starą dobrą prezentację stolikową praktycznie całego swojego portfolio – do spróbowania było grubo ponad 200 win, w tym te najlepsze i najdroższe.

Emocji zatem nie zabrakło. Spróbowałem ok. 100 etykiet, polecam Wam 12 najlepszych we wszystkich przedziałach cenowych:Alma Atlántica Bierzo Mencía Siguiendo El Cayado Roble 2011 – Hiszpania zajmuje spore miejsce w katalogu Vininovy. Z kilkunastu degustowanych win uwagę zwróciła na siebie ta Mencía, mięsisto-żelaziste wino z lekkimi nutami beczki (dostępna jest też wersja Joven bez beczki za 34 zł), młode, wiejskie wino do karkówki z pieczonymi ziemniakami za 39,90 zł.

Georgian Wines & Spirits Tamada Napareuli 2009 – Gruzja ma ostatnio w Polsce swoje pięć minut. Fascynują zwłaszcza wina z amfory z wyższych przedziałów cenowych. Tak dobre czerwone Saperawi rzadko się natomiast zdarza w atrakcyjnej cenie 41 zł. Uwaga na garbniki! Jest ich sporo, bo winogrona pochodzą z wyżej położonych kaukaskich winnic. Oryginalne i smaczne.

Maison Foucher-Lebrun Chinon 2012 – czyste Cabernet Franc z imponującą energią. Mięsisto-porzeczkowe z autentycznym, gronowym garbnikiem. Zaskakuje również niską ceną – 41 zł.

Simonsig Gewürztraminer 2013 – Gewürztraminer z Nowego Świata to modny temat. Coraz więcej ciekawych win z tego szczepu proponuje Nowa Zelandia, Australia, Chile. A także RPA – tutaj udało się zrobić bardzo aromatyczne, pełne owocowych smaków wino z niższym cukrem i lepszą soczystością, niż w wielu Traminerach z Alzacji (47,90 zł).

Mamete Prevostini Valtellina Santa Rita 2011 – to dowód odwagi ze strony Vininovy. Winami z Valtelliny nikt się w Polsce nie interesuje. To można zrozumieć – są często znakomite i proponują stylistyczną alternatywę wobec znanych i lubianych Nebbiolo z Barolo i Barbaresco, ale często są drogie. Ta bezbeczkowa wersja też nie jest tania (66 zł), ale wyjątkowo wytworna, soczysta, z bardzo ładną czereśniową pestką i smakowitą kwasowością. Idealne do prawdziwków.

Torrevento Castel del Monte Riserva Vigna Pedale 2010dostępne dawniej w katalogu Salute wino powraca u nowego importera. 100% szczepu Nero di Troia, o którym pisaliśmy tutaj. Fantastyczne wino, bodaj najlepsze na tej degustacji. Udało się ujarzmić mocny kwas i garbniki tej odmiany, powstało wino bardzo zmysłowe, z nutami konfitury porzeczkowej i jagodowej, intensywne, ze świetną strukturą. Za tę jakość rewelacyjna wprost cena – 69 zł. (W Salute wciąż dostępny rocznik 2009 za 62 zł).

Lawson’s Dry Hills Marlborough Pinot Noir White Label 2011 –bardzo udana interpretacja Pinot Noir z Nowej Zelandii. Lekkie, eteryczne, z soczystą, lekko warzywną kwasowością, ale też nutami czereśni, truskawki. 74 zł – Nowa Zelandia się ceni, ale wino jest bardzo dobrej klasy.

Suavia Soave Classico Monte Carbonare 2012 – to wino też już w Polsce znaliśmy z oferty innego importera – Enoteki Polskiej. Nowy rocznik wraca z nową etykietą, ale tym samym stylem – Soave Suavii to wina bardzo intelektualne, surowe, mało aromatyczne, subtelnie mineralne, za to długie, powłóczyste, wciągające (89 zł).

Tenuta Carretta Barbaresco Garassino 2011 – Barbaresco za 104 zł? W dzisiejszych polskich warunkach to się wydaje niemożliwe. A to wino w dodatku jest bardzo dobre – wciąż młode i ściśnięte, ale z dobrą wiśnią i chropawym jak Bóg w Barbaresco przykazał garbnikiem. Dobra niespodzianka!

La Chablisienne Chablis Premier Cru Vaulorent 2010 – w katalogu Vininovy znajdziemy aż 7 różnych Chablis od La Chablisienne, bardzo solidnej spółdzielni, która jakością może się mierzyć ze sławnymi markami. To niestety widać w cenach – 82 zł za proste Chablis La Pierrelée to jednak cena przesadna, która zamyka drogę do Chablis wielu konsumentom. Dlatego też opłaca się dołożyć parę złotych i kupić wino klasy premier cru z winnicy Vaulorent – jest bardzo skalne, mineralne, słone, a w smaku z kolei maślane z bardzo długim posmakiem (115 zł).

Domaine du Vieux Télégraphe Châteauneuf-du-Pape Télégramme 2011 –„Stary Telegraf” to jedna z najwyżej cenionych posiadłości w Châteauneuf, kultowe wina, które mogą leżakować kilkadziesiąt lat. Druga etykietka „Telegram” dostępna jest natomiast w okazyjnej jak na polskie Châteauneuf cenie 139 zł, a nie tak daleko spada od jabłoni. Jest to wino bardzo bogate i potężne, wręcz likierowe, z miękką taniną, gotowe do picia właściwie już dziś – Dolina Rodanu w najbardziej luksusowym wydaniu.

Lanson Brut Extra Age – nowy szampan w katalogu Lansona. Wino nierocznikowe, ale wypuszczane na rynek kilka lat później niże zwykły brut. To czuć – jest bardzo pełne, wielosmakowe, maślano-brioszowe, ekscytujące! A kosztuje niewiele więcej niż tani szampan na polskich półkach – 259 zł. Jeden z moich bąbelkowych faworytów na świąteczny sezon.

Wina dostępne w sklepach stacjonarnych Vininovy w Warszawie, Poznaniu i Dąbrówce k. Poznania oraz w sklepie internetowym.

Degustowałem na zaproszenie importera.

Komentarze

Musisz być zalogowany by móc opublikować post.

  • Marcin Czerwiński

    A propos szabel; La Chablisienne La Sereine Chablis 2011 można jeszcze upolować w cenie 59 zł w sieci sklepów W&S. Petit Chablis, niestety ten sam rocznik, stoi tam za 49 zł.

    • Wojciech Bońkowski

      Marcin Czerwiński

      La Sereine to tańsze cuvee w stosunku do La Pierrelee.

      3-letniego Petit Chablis absolutnie bym się nie bał, to jest wino które może spokojnie do 5 lat leżakować.

  • mw

    pragnę sprostować, iż Torre Vento jest importowane przez Foodwine.pl ich cena to 54 złote polskie.

  • Lech

    Torrevento rocznik 2009 można kupić jedynie za 9 euro zamiast 60 pln. Natomiast Soave za jedyne 10,90 euro, zamiast 89 pln. Nawet po doliczeniu kosztów kuriera (16 euro za 12 flaszek, paczka idzie 3 dni robocze) wychodzi nieco taniej.
    http://www.superiore.de/Wein/Venetien/Suavia/
    http://www.superiore.de/Wein/Apulien/Torrevento/

    • Gismo

      Lech

      Nie promujemy tutaj zakupów w zagranicznych sklepach, bo to uszczupla wpływy podatkowe w Polsce!!!
      Państwowe firmy płacą małe podatki, bo muszą zapłacić np.:

      – 0,5 mln odprawy tej chudej ministrzycy z PKP;
      – 2,5 mln rocznie propagandyście premiera w Orlenie,

      więc kupujmy wina w Polsce, bo to zwiększa przychody budżetu.
      To nasz wspólny, zbiorowy obowiązek!!!

    • Wojciech Bońkowski

      Lech

      W Liechtensteinie i Andorze jest jeszcze taniej. Proszę nie promować tych paskarskich cen w Superiore.de!!

      A poza tym win z tego sklepu nie można legalnie kupić z dostawą do Polski.

  • Krystian Andrzejewski

    Obok Lanson Brut Extra Age trudno przejść obojętnie.
    Cena nie jest najniższa, ale satysfakcja ogromna. W cenie „degustacyjnej” -25% to już żal nie kupić butelki.

    Bardzo podobała mi się też oferta białych win włoskich.
    Oprócz wymienionego przez autora tekstu podobały mi się też
    “Calamus“ Toscana Bianca
    i aromatyczne Colterenzio Pfefferer Moscato Giallo Vigneti delle Dolomiti.

  • Radek Rutkowski

    Bardzo świetny wpisik. Zamierzam dzisiaj skorzystać.

    • jakub

      Radek Rutkowski

      El Cayado poleca Pan również wersję Joven? Czy lepiej dopłacić do beczki za 39,99?

      • Radek Rutkowski

        jakub

        Jeszcze mi się nie zdarzyło pić dobrego jovena (chociaż dużo tego nie wypiłem). Może w sezonie letnim, schłodzone, byłoby niezłe, ale moim zdaniem roble to idealny balans między owocowym, ale dość nieposkromionym charakterem tych win a nutami beczkowymi – crianza to już dla mnie zazwyczaj zbyt dużo. Wszystko zależy od indywidualnych preferencji jednak.
        Tego wina w wersji joven nie piłem.

        • Wojciech Bońkowski

          Radek Rutkowski

          Ja tego wina też nie piłem w żadnej wersji.
          Natomiast co do ogólu to mam dokładnie odwrotne zdanie – Roble to dla synonim tego co najgorsze w hiszpańskim winiarstwie, owoc zepsuty olejkiem z beczki, bez nadania winu złożoności i złagodzenia tanin, jakie można uzyskać leżakując wino w beczce przez 18–24 miesiące.

          • jakub

            Wojciech Bońkowski

            Rozumiem, że recenzja win w Vininovy to praca zbiorowa Winicjatywy?

          • Wojciech Bońkowski

            jakub

            A to przepraszam, nie wiedzieć czemu wydawało mi się, że mowa jest o jakieś nieznanej mi Riberze.

            Odgrzebane z notatek:
            Bierzo Mencía Siguiendo El Cayado 2012 – 33 zł, dobre nie wielkie, mięsiste, lekko waniliowe, typowe, ale dość lekkie.
            idem Roble 2011 – 39,90 zł, czuć beczkę, ale wino pełniejsze i lepsze niż joven. Mocno ziołowe. Wymaga dekantacji.

          • jakub

            Wojciech Bońkowski

            Dziękuje Panie Wojtku.

            pozdrawiam serdecznie!